Jestem dziewicą
Mam 32 lata i aż wstyd się przyznać, ale jestem jeszcze dziewicą. Mam jeszcze jeden problem, od jakiegoś czasu oglądam chętnie filmy pornograficzne oraz masturbuje się od kilu razy dziennie do kilku razy w miesiącu. Czy to normalne? Jak powinnam postąpić i co jest normalne, a co nie w moich zachowaniach?<
15.05.2010 | aktual.: 15.05.2010 23:19
Mam 32 lata i aż wstyd się przyznać, ale jestem jeszcze dziewicą. Spotykałam się z kilkoma mężczyznami, ale były to przelotne znajomości, powodowane nagłym wybuchem namiętności, najczęściej uprawiana forma seksu to seks oralny. Zawsze miałam wątpliwości, czy dany mężczyzna to ten właściwy, czy z nim chcę przeżyć swój pierwszy raz. Czy mam czekać na wielką miłość, czy przeżyć ten pierwszy raz przy najbliższym wybuchu namiętności, niezależnie czy będzie rokował na dłuższy związek? Myślę, że to dobry pomysł. Mam jeszcze jeden problem, od jakiegoś czasu oglądam chętnie filmy pornograficzne oraz masturbuje się od kilu razy dziennie do kilku razy w miesiącu. Czy to normalne? Jak powinnam postąpić i co jest normalne, a co nie w moich zachowaniach?
Masturbacja jest powszechnym sposobem zaspokojenia seksualnego w sytuacji braku możliwości współżycia partnerskiego. Pani zachowania autoerotyczne nie odbiegają więc od normy. Za to należałoby się przyjrzeć przyczynom, dla których dotychczas nie weszła Pani w taki związek interpersonalny, w którym zdecydowałaby się Pani na współżycie. W grę mogły wchodzić względy spowodowane światopoglądem czy zasadami, w jakich została Pani wychowana, względy związane z obawami przed bliskim związkiem emocjonalnym, jak też i inne przyczyny.
W miarę upływu czasu decydowała się Pani na kontakty seksualne niezakończone penetracją pochwy. Wskazuje Pani na rozbieżność pomiędzy wybuchem namiętności (zapewne kontrolowanej na co dzień), a zaangażowaniem emocjonalnym. Rozbieżność ta jest najczęściej wyrazem obaw przez związkiem, w którym wystąpiłoby zarówno zaangażowanie emocjonalne, jak też seksualne.
Obawy te można skutecznie zmniejszyć przez doświadczanie siebie i swojej seksualności w związkach przelotnych, niezbyt silnie angażujących emocjonalnie. Przeżycie kilku pozytywnych doświadczeń w takich związkach oraz weryfikacja swoich oczekiwań dotyczących relacji partnerskich przyczyni się do tego, że po pewnym czasie będzie Pani w stanie wejść w trwały związek.
Radosław Jerzy Utnik – psycholog-seksuolog, członek Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego oraz Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.