Joe Manganiello chce zagrać superbohatera. Aktor przyznał, że od zawsze marzy o głównej roli w adaptacji komiksu. Planował nawet wziąć udział w przesłuchaniach do nowego filmu o Supermanie, "Man of Steel", jednak na drodze stanęły mu zdjęcia do serialu "Czysta krew".
- Jako dzieciak czytałem każdy komiks, jaki pojawił się na rynku - opowiada Manganiello.
- W głębi duszy nadal jestem tym małym chłopcem i z tyłu mojej głowy zawsze pozostaje myśl, że szkolę się aktorsko i ćwiczę na siłowni po to, aby pewnego dnia zagrać superbohatera. Takiego, jakiego wyobrażałem sobie w dzieciństwie.
- Żałuję, że nie wyszło z "Supermanem", bo znam ten komiks od podszewki, miałem też naprawdę dobry, świeży pomysł na tę postać... Chciałem zrobić z Supermana faceta z krwi i kości. Wierzę, że kiedyś będę miał okazję zagrać superbohatera, to moje marzenie.
Na razie fani aktora będą musieli zadowolić się jego rolą striptizera w filmie "Magic Mike", który 13 lipca zagości w polskich kinach.
(Megafon.pl/ma)
