Jola wraca na lód?

Conrado Moreno, jeden z uczestników programu "Gwiazdy tańczą na lodzie", miał groźny wypadek. Czy to oznacza, że do show wróci Jolanta Rutowicz, której fani twierdzili, że "niesprawiedliwie" z niego odpadła?

Conrado Moreno, jeden z uczestników programu "Gwiazdy tańczą na lodzie", miał groźny wypadek. Czy to oznacza, że do show wróci Jolanta Rutowicz, której fani twierdzili, że "niesprawiedliwie" z niego odpadła?

Jak donosi "Super Express", Conrado Moreno, znany z programu "Europa da się lubić" miał groźny wypadek na lodzie. Podczas prób do programu "Gwiazdy tańczą na lodzie" nieszczęśliwie upadł na taflę i doznał wstrząsu mózgu.

Moreno, który leży w szpitalu z kołnierzem ortopedycznym, czuje się lepiej. "Conrado przez dwa, trzy dni będzie musiał zostać w szpitalu. A potem potrzebuje trzech tygodni spokoju. Najważniejsze jest to, żeby wyzdrowiał, a nie, żeby jak najszybciej wrócił do programu" - relacjonuje "Super Expressowi" producent programu, Rinke Rooijens.

Czy to oznacza, że do programu wróci Jola Rutowicz, która odpadła z niego w poprzednim odcinku?

Podobno regulamin show przewiduje w takich przypadkach powrót uczestnika, który odpadł jako ostatni.

"Zgodnie z regulaminem konkursu, gdyby Conrado nie mógł wziąć udziału w piątkowym show, jego miejsce zajmie para, która ostatnia opuściła show" - tłumaczy dziennikarzom Bogna Komorowska z firmy produkującej program.

Jak donosi "Fakt" Joli Rutowicz jest jej głupio z powodu możliwości pojawienia się w takich okolicznościach.

Gwiazda "Big Brothera" podkreślała jednak wcześniej, że czuje się pokrzywdzona faktem, że odpadła z programu.

Pogłoski o spisku przeciw Joli pojawiły się tuż po zakończeniu show "Gwiazdy tańczą na lodzie".

Na blogu Jolanty Rutowicz pojawiały się wtedy opinie jej fanów, którzy twierdzili, że w programie sfałszowano wyniki głosowania widzów.

Sympatycy Joli twierdzili, że utrudniano im wysyłanie SMS-ów i zabroniono kibicować Joli.

Nawoływali też "wszystkich, którzy kochają Jolantę i nie zgadzają się z tym, jak została potraktowana" do pikiety pod studiem "Gwiazdy tańczą na lodzie".
Decyzja o powrocie Jolanty Rutowicz do programu jest jednak tylko w rękach jego producentów.