Justin Bieber mógłby zagrać sierotę
Od jakiegoś czasu Hollywood planuje realizację nowej wersji musicalu "Oliver!" z 1968 roku, opartego na słynnej powieści Karola Dickensa "Oliver Twist". Tytułową rolę bardzo chciałby zagrać obecny idol nastolatek, Justin Bieber, który twierdzi, że doskonale rozumie czym jest bieda.
21.03.2011 | aktual.: 21.03.2011 22:43
Justin Bieber chce zagrać Olivera Twista.
Od jakiegoś czasu Hollywood planuje realizację nowej wersji musicalu "Oliver!" z 1968 roku, opartego na słynnej powieści Karola Dickensa "Oliver Twist". Przypomnijmy, że głównym bohaterem dzieła jest tytułowy Oliver, osierocony chłopiec, który po kilku latach spędzonych w przytułkach trafia do środowiska przestępczego.
Justin Bieber przekonuje, że doskonale rozumie losy Olivera, ponieważ sam dorastał w nieprzyjaznych warunkach, wychowywany jedynie przez matkę - byłą narkomankę.
- Moje dzieciństwo przypominało młode lata Olivera - tłumaczy Bieber. - Mieszkaliśmy z mamą w piwnicy jakiegoś domu. Było brudno. Wszędzie rozstawialiśmy łapki na myszy, bo nie brakowało ich w naszym mieszkaniu. Nie miałem prawdziwego łóżka, spałem na rozkładanej kanapie. W lodówce zawsze było pusto, nie licząc mielonki na kanapki do szkoły i makaronu z serem. Wierzę, że rola Olivera Twista jest odpowiednia dla mnie. Rozumiem jego problemy.
Bieber prawdopodobnie nie spełni swojego marzenia, ponieważ postać Olivera Twista jest o około 7 lat młodsza od niego.
(megafon.pl/ma)
POLECAMY: JUSTIN BIEBER OBCIĄŁ WŁOSY!