Kate Winslet ma dość krytyków
Kate Winslet ma dosyć krytyków, którzy zarzucają jej, że kolejnymi małżeństwami niszczy życie swoich dzieci.
Kate Winslet ma dosyć krytyków, którzy zarzucają jej, że kolejnymi małżeństwami niszczy życie swoich dzieci. Aktorka wyszła kilka miesięcy temu po raz trzeci za mąż i właśnie spodziewa się swojego trzeciego dziecka. Owocem pierwszego małżeństwa z Jimem Threapletonem jest córka Mia, z reżyserem Samem Mendesem ma syna Joe.
- Ludzie gadają rzeczy w stylu: „O mój Boże! Biedne dzieci! Pewnie wiele przeszły!” A skąd oni to wiedzą?
Aktorka zapewnia, że chociaż jej dzieci mają świetny kontakt ze swoimi ojcami, to ona jest głównie odpowiedzialna za ich wychowanie i spędza z nimi najwięcej czasu.
- Dzieci są zawsze ze mną. Nie ganiają od jednego domu do drugiego w towarzystwie niań. To nigdy nie miało miejsca. Nie stosuję metody „Połowę czasu mieszkamy z mamą, a połowę z tatą”. Moje dzieci mieszkają ze mną. I tyle. Ludzie wciąż mnie oceniają, ale jestem jaka jestem. Nie gram kogoś innego. Robię zakupy, odprowadzam dzieci do szkoły, odbieram je, gotuję. Ciągle nas ktoś odwiedza, a po naszym ogrodzie zawsze ugania się mnóstwo dzieci. Takie jest moje życie.
(ma)
