Kate Winslet: NO PHOTOSHOP!
Zmarszczki, przebarwienia, zmęczona skóra – zdaniem 40-letniej Kate Winslet to atuty. Brytyjska aktorka wypowiada wojnę Photoshopowi!
Zmarszczki, przebarwienia, zszarzała, zmęczona skóra – zdaniem 40-letniej Kate Winslet to atuty. Brytyjska aktorka wypowiada wojnę Photoshopowi!
Kate Winslet nienawidzi Photoshopa – to wiedzą wszyscy w branży, ponieważ aktorka już od dawna we współpracy z magazynami zaznacza, że nie życzy sobie zdjęć z retuszem. Jednak, aby powiedzieć: „NO PHOTOSHOP”, negocjując kontrakt z L’Oreal Paris, trzeba mieć odwagę, trzeba być Kate Winslet!
Kate Winslet zagrała va banque i się udało. W umowie z Lancome (marka należąca do kosmetycznego giganta L’Oreal Paris) pojawił się zapis, o który tak walczyła gwiazda. Zdjęcia reklamowe Kate Winslet nie będą retuszowane. To zaskakujące, tym bardziej że chodzi o reklamy produktów kosmetycznych.
_**- Mogę mówić tylko za siebie i mam nadzieję, że moja postawa będzie miała wpływ na innych ludzi –**_ komentuje Kate Winslet. – Uważam, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za młodą generację kobiet. Mam zmarszczki na przykład na czole, które są bardzo widoczne, ale nie widzę ich, gdy patrzę na siebie na plakatach filmowych. Wtedy dzwonię do chłopaków od grafiki i proszę, aby wrócili do pierwotnej wersji. Lubię swoje zmarszczki!
Z tego powodu Kate Winslet poprosiła Lancome, by z jej zdjęć nie usuwali żadnych zmarszczek.
_**- Myślę, że młode kobiety powinny brać przykład nie tyle z pięknych, co z silnych i niezależnych kobiet –**_ tłumaczy dalej. – Chcę zawsze mówić prawdę o tym, kim jestem.
Zmarszczki to nie jedyny wrażliwy temat, o którym od dłuższego wypowiada się w mediach Kate Winslet. Innym jest rozmiar kobiecego ciała.
- Będąc dorastającą dziewczyną nigdy nie usłyszałam nic pozytywnego o moim ciele z ust innej kobiety – mówi aktorka, której wymiary dalekie są od tych promowanych chociażby na pokazach mody. – To bardzo niszczące, od razu jesteś zaprogramowana na to, że twoje ciało nie jest piękne.
Postawa Kate Winslet to dowód na to, że można iść pod prąd, wyznaczając tym samym nowe, lepsze standardy. Oby więcej tak silnych i odważnych kobiet w świecie show-biznesu!