Kochaj swoje ciało!
„Powinnam schudnąć w biodrach...”, „Dlaczego moje włosy są takie nijakie?”, „Jak ja nie znoszę swoich piersi”, „A może On jest ze mną tylko z litości?”. Czy zadręczasz się tego typu pytaniami? Czy również i Ty wątpisz w swoje piękno? Jeżeli tak, to czas najwyższy powiedzieć temu – STOP! Zacznij od nowa i pokochaj swoje ciało. Tak, to możliwe! Również i Ty możesz zdobyć pewność siebie i nareszcie być dumna z tego co masz. Mamy na to przepis, wypróbuj go już dziś!
Do widzenia kompleksy!
„Powinnam schudnąć w biodrach...”, „Dlaczego moje włosy są takie nijakie?”, „Jak ja nie znoszę swoich piersi”, „A może On jest ze mną tylko z litości?”. Czy zadręczasz się tego typu pytaniami? Czy również i Ty wątpisz w swoje piękno? Jeżeli tak, to czas najwyższy powiedzieć temu – STOP!
Zacznij od nowa i pokochaj swoje ciało. Tak, to możliwe! Również i Ty możesz zdobyć pewność siebie i nareszcie być dumna z tego co masz. Mamy na to przepis, wypróbuj go już dziś!
(bb)
Wracamy do początku...
Każda z nas, a przynajmniej większość, ma za sobą jakieś niemiłe wspomnienia. Pierwszy krok w stronę zaakceptowania i pokochania swojego ciała, to uświadomienie sobie tego, co tak naprawdę jest przyczyną Twojego niezadowolenia. Może to, co teraz przeżywasz, jest pozostałością kompleksów z dzieciństwa, lub burzliwego czasu dorastania...
Bywa, że złośliwa krytyka usłyszana kiedyś od kogoś bliskiego, czy przykre doświadczenia z liceum bolą bardzo długo. Dlatego powróć do tej opinii i wystaw sobie nową, taką, która tym razem będzie zgodna z prawdą!
Czas „przewietrzyć” szafę!
To, jakie jest Twoje podejście do własnego ciała ma swoje odbicie w tym, jak dobierasz swoją garderobę. Obszerne swetry, które zakrywają nie tylko zbyt krągły brzuszek, ale też kształtne piersi. Długa spódnica zakrywająca pełne uda i jednocześnie zgrabne łydki. To tylko niektóre modowe „występki”.
Zakrywanie niedoskonałości jest OK, ale uważaj, żeby nie przesadzić. Pamiętaj, że każda z nas ma swoje atuty – Ty również! Odkryj je na nowo i wybierz się na zakupy, bo przecież jesteś tego warta...
Naucz się przyjmować komplementy!
Kolega z pracy zwrócił uwagę na Twoją bluzkę. A Ty, zamiast chociażby uśmiechem podziękować za komplement, z zakłopotaniem stwierdzasz, że: „masz ją już od dawna i powinnaś kupić sobie coś nowego”. Niestety, tego typu skromność nie dodaje Ci pewności siebie.
Dlatego zmień podejście i ciesz się wszystkimi miłymi uwagami. Tak na nowo polubisz swoje ciało. Naucz się przyjmować komplementy, a będzie ich więcej... Możliwe, że dzięki nim odkryjesz swoje ukryte piękno.
Lustro – Twój sprzymierzeniec!
Kiedy stajesz przed lustrem masz znakomitą okazję, aby docenić wszystkie swoje atuty. Dlatego zamiast krytykować swoją figurę, chwal swój wygląd. Masz piękne włosy, zgrabne pośladki, smukłe dłonie, kształtne uda – powiedz to głośno i rób tak codziennie!
Z czasem stanie się to dla ciebie oczywistością i zapomnisz o wszystkich mniej idealnych częściach ciała, które ostatecznie każda z nas ma. Patrz na zalety, a nie na wady!
Więcej przyjemności!
Katowanie się najróżniejszymi dietami i stosowanie częstych głodówek, nie jest formą rozpieszczania Twojego ciała. Ślepe dążenie do ideału powoduje, że odmawiasz sobie nawet małych radości.
Słodki batonik, ulubiony deser, czy zjedzenie kawałka szarlotki w towarzystwie miłej osoby, to przyjemności, które nie spowodują, że będziemy musiały od razu wymieniać garderobę, ale poprawią nam humor.
Dobre samopoczucie korzystnie wpływa na Twój wygląd. Dlatego stosuj diety, ale nie bądź w tym przesadnie restrykcyjna.
Słuchaj bliskich...
Nasi przyjaciele i rodzina, to osoby, których zdanie zwykle ma dla nas znaczenie. Poproś ich, żeby wymienili, lub spisali na kartce, co uważają, za atuty Twojego ciała. Dzięki temu dowiesz się - jak widzą Cię inni. Bardzo możliwe, że ich spostrzeżenia będą się różnić od Twoich.
Uważasz, że nie masz zgrabnych nóg? Taki test wyprowadzi Cię z błędnego myślenia i doda pewności siebie. Komplementy sprawią, że polubisz siebie bardziej!
„To dlatego, że jestem gruba...”
Obarczanie swojego ciała za niepowodzenia, to jeden z najczęstszych błędów, które popełniają niezadowolone ze swojego wyglądu kobiety. „Zostawił mnie, bo przytyłam”, „Przyjęli inną, bo była atrakcyjniejsza”, „Jestem sama, bo... ” - takie wnioskowanie nie prowadzi do pokochania własnego ciała.
Przecież niepowodzenia w życiu prywatnym nie są spowodowane tylko Twoim wyglądem. Jest przecież wiele kobiet, które nie mają figury top modelki, a odnoszą znakomite sukcesy. Weź przykład z Joanny Liszowskiej, Doroty Wellman, Katarzyny Cichopek i z wielu innych znanych polskich kobiet.
Zaakceptuj fakty...
Pogodzenie się ze świadomością wyglądu swojego ciała, nie jest łatwym zadaniem. Ale kiedy przyjmiemy, że nie ma ideałów będzie nam o wiele łatwiej pogodzić się z faktami.
Nie ma też określonego i stałego wzorca piękna. Dla jednych „ładnymi” są szczupłe i wysokie brunetki, dla innych kształtne i niskie blondynki. Trendy piękna ciągle ewoluują. Wystarczy tylko porównać to, jak wyglądała Merlin Monroe i jak wyglądają modelki ze współczesnych wybiegów... Ciesz się z tego co masz, a pokochasz swoje ciało!
Tekst: Beata Byczkowska, na podst. „Świat Kobiety”
(bb)
