GotowaniePrzepisyKocham księdza

Kocham księdza

Kocham księdza

Anita i Szymon zastanawiali się nad tym, żeby on zrzucił habit i postarał się o pracę jako nauczyciel na wyższej uczelni. Ale nie zdecydował się na ten krok. Przez te wszystkie lata poradzili już sobie z wyrzutami sumienia...

Anita i Szymon zastanawiali się nad tym, żeby on zrzucił habit i postarał się o pracę jako nauczyciel na wyższej uczelni. Ale nie zdecydował się na ten krok. Przez te wszystkie lata poradzili już sobie z wyrzutami sumienia...

Kobiety, które tworzą związki z księżmi, żyją w ukryciu i poczuciu winy. I tłumaczą, że przecież miłość nie wybiera, że nie mają siły tego przerwać. Cześć księży rezygnuje z kapłaństwa, żeby zalegalizować związek. Nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie celibat będzie zniesiony.

1 / 6

Należeli do oazy

Obraz
© sxc.hu

Anita znała Szymona jeszcze ze szkoły średniej. Razem chodzili po górach i należeli do oazy. On wpatrzony w nią jak w obrazek, ona poza przyjaźnią nie wyobrażała sobie z nim innych relacji. Nie był typem przystojniaka, raczej taka szara myszka, która wiernie za nią chodziła. Nawet przyzwyczaiła się do tego. I nagle gruchnęła wiadomość, że Szymon postanowił iść do seminarium i chce zostać księdzem. Spotkali się jeszcze przed święceniami. Jak zawsze długo rozmawiali. On niedługo po studiach wyjechał do Rzymu, żeby robić doktorat. Stracili kontakt na wiele lat. W tym czasie Anita była w długim związku, planowali ślub. Po 7 latach się rozstali. Stwierdziła, że nie ma o czym z nim rozmawiać, że uwidacznia się różnica intelektualna. Ona kończyła studia, on nawet nie zdał matury, pracował z zakładzie mechanicznym.

2 / 6

Kobieta na zakręcie

Obraz
© sxc.hu

- Może to zabrzmi okropnie, ale ja nie chciałam już słuchać o jego kolegach, tak samo ograniczonych jak on. Drażnił mnie, uświadomiłam sobie, że z dawnych uczuć już nic nie zostało - mówi kategorycznie Anita. Znalazła się na zakręcie, po skończonej pedagogice niełatwo było o pracę. I wtedy pojawił się Szymon. Pierwszy raz zobaczyła go „po cywilu”, w dżinsach, koszulce, był opalony. Robił świetne wrażenie. Zaproponował jej, że znajdzie jej coś w Rzymie, może nic ambitnego, ale przynajmniej pozna Włochy i odkuje się finansowo. Zgodziła się. I wtedy zrozumiała, jak wiele straciła, odrzucając go kilkanaście lat wcześniej.

3 / 6

Wątpliwości i wyrzuty sumienia

Obraz
© sxc.hu

- Między nami były emocje, których nie daliśmy rady powstrzymać. Oboje mieliśmy dużo wątpliwości i wyrzutów sumienia. Ale chemia była za duża. Pierwszy raz poszliśmy do łóżka u niego na plebanii. Wszystkim mówił, że pomaga swojej szwagierce i nikt o nic nie pytał - wspomina Anita. Spotykają się do dziś, chociaż ona wróciła do Polski, często lata do Włoch, albo on przylatuje tutaj. Wyprowadziła się ze swojego niewielkiego miasta, gdzie Szymon jest znany. Zamieszkała we Wrocławiu. Tutaj oboje są anonimowi. On zrobił już doktorat z filozofii religii. Zastanawiali się nad tym, żeby zrzucił habit i postarał się o pracę jako nauczyciel, może gdzieś na wyższej uczelni.

4 / 6

O czym marzą kochanki księży?

Obraz
© sxc.hu

Ale nie zdecydował się na ten krok. Przez te wszystkie lata poradzili już sobie z wyrzutami sumienia. Twierdzą, że celibat, to nie wymysł Boga, tylko przestarzały przepis kościoła, który już dawno powinni znieść. - Chciałabym, żeby był już tylko mój. Czuję jednak, że przegrywam z Bogiem. Umieram ze strachu, że kiedyś powie, że wybrał, ale to nie będę ja - mówi Anita. Kochanki księży marzą o tym, żeby móc już nie odpowiadać rodzinie na pytania, dlaczego nie znalazły sobie męża, a kiedy przedstawią chłopaka. Nie ukrywać się. Iść pod rękę, mieć dzieci. Anita nie raz wyobrażała sobie scenkę, którą jej koleżanki nazywają prozą życia: żeby zjeść rano wspólne śniadanie, żeby dzieciaki się darły, żeby on odwoził je do szkoły, albo odbierał ze szkoły. Czasami patrzy jak cała rodzina wychodzi z samochodu i myśli, że oni pewnie nie wiedzą, co mają. Chciałaby, żeby jej mężczyzna nie musiał wybierać między nią, a swoim powołaniem. Uważa, że zniesienie celibatu to już tylko kwestia czasu. Nie wie tylko, czy jeszcze za jej
życia.

5 / 6

Celibat - za i przeciw

Obraz
© sxc.hu

Celibat wprowadzono w XI-XII w. Nakazuje on całkowitą wstrzemięźliwość seksualną. I miało to uzasadnienie przede wszystkim ekonomiczne, samotni duchowni nie przysparzali kłopotów z dziedziczeniem kościelnych włości, nie parcelowali majątku. W Biblii nie ma fragmentów, które wyraźnie by wskazywały, że księża nie powinni mieć żon. Wiemy np., że żonaty był św. Piotr, jest bowiem wzmianka o tym, że jego teściowa została uzdrowiona przez Chrystusa. W prawosławiu, czy religiach protestanckich duchowni mają rodziny. Dziś coraz częściej również w kręgach kościoła katolickiego dyskutuje się na temat zniesienia celibatu. Przeciwnicy mówią o jego sprzeczności z ludzką naturą, że ksiądz, który sam ma rodzinę, może lepiej zrozumieć swoich wiernych. Podkreślają, że celibat jest głównym powodem spadku powołań kapłańskich.

6 / 6

Stowarzyszenie Żonatych Księży i ich Rodzin

Obraz
© sxc.hu

Zwolennicy zachowania celibatu argumentują, że jest on dobrowolny i jeśli ktoś decyduje się zostać księdzem, to przecież wie, co robi. Argumentują, że celibat jest wyrazem zupełnego oddania się Bogu, rezygnacji ze świata rzeczy materialnych na rzecz Kościoła. Samotny kapłan może całkowicie skoncentrować się na powołaniu. Część księży decyduje się jednak zrezygnować z kapłaństwa, żeby zalegalizować, najczęściej wiele lat trwający związek. Dla nich powstała organizacja „Stowarzyszenie Żonatych Księży i ich Rodzin". Tutaj znaleźć można m.in. informacje na temat grup wsparcia dla byłych i obecnych duchownych oraz ich rodzin.

Monika Doroszkiewicz

miłośćsekskościół

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (207)