FitnessKoniec z aborcją na morzu?

Koniec z aborcją na morzu?

Koniec z aborcją na morzu?
Źródło zdjęć: © sxc.hu
30.07.2009 12:57, aktualizacja: 22.06.2010 12:32

Holenderski statek "Aurora" , na którym dokonywano aborcji nie będzie na razie wypływał. Działalność uniemożliwiło mu nowe prawo, które właśnie wprowadzono w Holandii

Holenderski statek "Aurora" , na którym dokonywano aborcji nie będzie na razie wypływał. Działalność uniemożliwiło mu nowe prawo, które właśnie wprowadzono w Holandii.

Statek "Aurora" należy do holenderskiej organizacji pozarządowej "Women on waves", czyli "Kobiety na falach". Jak piszą o sobie działaczki na swojej oficjalnej stronie internetowej, celem organizacji jest "zapobieganie niechcianym ciążom oraz ryzykownym zabiegom przerywania ciąży, jakie mają miejsce na świecie." Założono ją w 1999 roku przez działaczkę "Greenpeace" Rebekę Gomperts.

Statek "Aurora" wpływał do krajów, gdzie aborcja jest nielegalna. Ponieważ na jego pokładzie obowiązywało prawo holenderskie kobiety mogły bez większych przeszkód dokonać przerwania ciąży ,dzięki tabletkom wczesnoporonnym. Na pokładzie nie dokonywano natomiast chirurgicznych aborcji.

W 2001 roku "Aurora" przybiła do wybrzeży Irlandii.

W 2003 roku statek "Langenort" również należący do "Women on waves" przybył r do Polski. Przypłynął wówczas do Władysławowa.

W 2004 roku statek nie został wpuszczony do Portugalii. Wstęp do tego kraju zablokowała mu portugalska marynarka wojenna.

W 2008 r. statek Aurora stacjonował u wybrzeży Hiszpanii. Organizacja ma od tego czasu problemy z prokuraturą. Bada ona przypadek rozdawania przez działaczki "Women on waves" tabletek wczesnoporonnych na wybrzeżu Hiszpanii. Organizacja miała prawo rozdawać je jedynie na statku.

Obecnie w Holandii wprowadzono nowe przepisy dotyczące pigułek wczesnoporonnych. Będą mogły je stosować wyłącznie uprawnione do tego, licencjonowane kliniki. Wcześniej organizacja "Women on waves" mogła dystrybuować tabletki dzięki specjalnej zgodzie ministra zdrowia. Nowy minister zdrowia należący do chadecji nie udzielił dalszej zgody "Women on waves".

W związku z nowym prawem w Holandii organizacja "Women on waves" odwołała swoje rejsy m.in. do wybrzeży Ameryki Południowej. Zapowiedziała jednak swoje protesty w związku z wprowadzeniem nowych przepisów.

Źródło artykułu:WP Kobieta