Kto zaliczył wpadkę?
Ramona Rey
Osoby publiczne są ciągle poddawane krytyce. My możemy wyjść z domu w rozciągniętym swetrze i podartych dżinsach i ujdzie nam to „na sucho”, ale gwiazda musi być czujna na każdym kroku, nawet kiedy idzie do piekarni po chleb.
Jesteśmy na NIE
Osoby publiczne są ciągle poddawane krytyce. My możemy wyjść z domu w rozciągniętym swetrze i podartych dżinsach i ujdzie nam to „na sucho”, ale gwiazda musi być czujna na każdym kroku, nawet kiedy idzie do piekarni po chleb. Paparazzi czają się wszędzie. Jednak celebryta, który nie przemyśli swojej stylizacji, a jest gościem uroczystej gali czy pokazu znanego projektanta, ryzykuje bycie osądzanym, krytykowanym i wytykanym palcami.
Ramona Rey
Słów brakuje i to nie z zachwytu, ale raczej z braku zrozumienia, co autorka miała na myśli. Może żeby uprościć sprawę pójdźmy torem skojarzeń. Rozciągnięte body, a może stary kostium kąpielowy omotany porwaną zasłonką. Ani to seksowne, ani ładne, ani ciekawe. Patrzenie na tę stylizację budzi uczucie bezsilności, więc może przejdę do następnej…
Samanta Fałkowska, stylistka
(sf/sg)