LA MANIA HOME MADE WITH LOVE
– Energią przedmiotów przyciąga się obfitość, bogactwo, powodzenie, sukces, pieniądze. Zaczęliśmy od "drobnych" rzeczy, bo czasem drobiazg wystarczy, żeby odmienić swój dom – mówi Joanna Przetakiewicz, podsumowując pracę nad pierwszą kolekcją La Mania Home "Made with Love".
10.12.2019 | aktual.: 10.12.2019 18:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ta opowieść zaczyna się od świecy – pachnącej zmysłowością, dobrą energią, miłością. Tak, jak pojawiła się na półce butiku La Mania już kilka lat temu, by oczarowywać klientki i sprawić, że w swoich domach poczują się dokładnie tak jak na zakupach w ulubionym domu mody. Zapachowa świeca szybko stała się hitem, a starszy syn projektantki Aleksander Przetakiewicz, który od 2015 roku zarządza La Manią, postanowił rozszerzyć ofertę marki o dodatki do domu. Tak powstała La Mania Home, za którą stoi wyjątkowa para oddanych sobie i kochających się ludzi – Joanna i Aleksander Przetakiewiczowie.
Widząc poszczególne projekty pierwszej kolekcji La Mania Home, mamy wrażenie, że to nie przypadek, że trafiają do sprzedaży dokładnie teraz – gdy nawet najwięksi podróżnicy i miłośnicy ekstremalnych doznań zamieniają się w domatorów. Marzą o cieple domowego ogniska, miłym w dotyku kocu, aromatycznej herbacie, inspirującej książce, bliskiej osobie u boku. To czas domu – zachwytu nad jego niuansami, czas dopieszczania detali, odkrywania siebie w stworzonym przez siebie wnętrzu. I właśnie w kreowaniu tej przestrzeni z pomocą przychodzi pierwsza, historyczna kolekcja La Mania Home. Jej hasłem przewodnim – jak zaznacza Joanna Przetakiewicz – jest miłość!
– La Mania powstała z miłości do mody, a La Mania Home z miłości do domu – komentuje designerka, która na przestrzeni lat tworzyła nie tylko przepiękne kreacje, ale też wyjątkowe i klimatyczne wnętrza. W La Mania Home objęła funkcję Dyrektor Kreatywnej i współtworzy całą artystyczną filozofię marki. Pracując nad pierwszą kolekcją La Mania Home, wybierała wyłącznie te przedmioty i wzory, które sama chciałaby mieć w domu. Co więc znajdziemy w środku?
– To glamour w przytulnym wydaniu – określa kolekcję Joanna Przetakiewicz i trudno się z tym nie zgodzić. Z jednej strony mamy do czynienia z typowymi dla stylu glamour elementami – dekoracyjność, wysoki połysk, kontrasty kolorystyczne, przedmioty "grające" światłem. Z drugiej pojawia się wiele elementów, które wprowadzają do wnętrz ciepło, błogość i wyciszenie. To niezwykłe stylistyczne połączenie oparte na kodzie kolorystycznym. Ponadczasowa biel i czerń spotykają się z energetyczną czerwienią, blaskiem złota czy eleganckim beżem i szarością.
La Mania Home to pochwała eklektyzmu w najlepszym tego słowa znaczeniu. Każdy element jest doskonale przemyślany. Stanowi z jednej strony idealny kawałek całości, a z drugiej z powodzeniem może funkcjonować samodzielnie i dopasowywać się niczym kameleon do wielu – nawet bardzo odległych stylistycznie – wnętrz.
– Wiemy, że to akcesoria, drobiazgi i dodatki najlepiej tworzą klimat i kreują całą atmosferę wnętrza – wyjaśniają twórcy kolekcji. – Żyjemy w niezwykłych czasach kultury obrazu, w których inspirować może nas absolutnie wszystko. W La Mania Home chcemy ci w tym pomóc – inspirując do podejmowania niekonwencjonalnych kroków, do kierowania się zmysłami wspartymi silną potrzebą serca i poczuciem estetyki. Z La Mania Home każdy ma szansę wcielić się w rolę architekta swojej domowej przestrzeni – podsumowują, próbując zachęcić swoich klientów do designerskich eksperymentów. Zdecydowanie przewodnikiem i wzorem do naśladowania jest w tym temacie Joanna Przetakiewicz, którą syn Aleksander opisuje jako wulkan energii i kreatywności oraz perfekcjonistkę dbającą o każdy szczegół.
Jednak – gdy patrzymy na kolekcję La Mania Home – to, co widzimy na pierwszym planie, to nie potrzebę dostrzeżenia czy docenienia aranżacyjnego wysiłku, ale przede wszystkim miłość twórczyni – do siebie, do wnętrz, które ją otaczają i wreszcie do ludzi, którzy razem z nią w tym domu będą przebywać. To chyba najważniejsza lekcja, która przyda się każdemu, kto chciałby zabawić się w architekta wnętrz!
– Zadaj sobie czasem pytanie: czy to, co masz w domu, poczynając od kolorów ścian i oświetlenia, a kończąc na zapachu, jest ci przyjazne? – doradza Joanna Przetakiewicz, zachęcając do designerskich eksperymentów. – Wystrój wnętrza podświadomie wyzwala w nas bardzo silne uczucia. Dlatego zapraszam Cię do świata La Mania Home – otwieram drzwi do niego dla ciebie i wszystkich tych, którzy pragną czuć szczęście w swoim domu.
Artykuł powstał we współpracy z Partnerem La Mania