Seks, jak każde międzyludzkie zachowanie, także wymaga dopasowania się do pewnych reguł. Portal internetowy frisky.com wymienił sześć największych łóżkowych faux-pas. Tobie na pewno się one nie przydadzą, ale może dobrze je poznać. Ot tak, na wszelki wypadek…
Seks, jak każde międzyludzkie zachowanie, także wymaga dopasowania się do pewnych reguł. Portal internetowy frisky.com wymienił sześć największych łóżkowych faux-pas. Tobie na pewno się one nie przydadzą, ale może dobrze je poznać. Ot tak, na wszelki wypadek…
Pamiętasz jak w serialu „Seks w wielkim mieście” Samantha chciała zapłacić seksownemu kelnerowi za łóżkowe doznania? Nie tylko spotkała się z odmową, ale jeszcze miała potem wrzuty sumienia. Co prawda, w jej przypadku niezręczna sytuacja miała miłe zakończenie, ale to akurat nie jest regułą. Płaci się za usługę: o ile jesteś pewna, że stosunek nie był transakcją handlową, schowaj portfel głęboko.
Na podst. frisky.com, Zuzanna Menkes (alp/pho)
Zasnąć w trakcie
Zasnąć w trakcie stosunku to potwarz dla partnera i mało chwalebne dla ciebie. Jeśli jesteś senna, zmęczona, padasz z nóg, a powieki masz z ołowiu, nie proponuj łóżkowych ekscesów, a przynajmniej uprzedź, że jesteś śpiąca. Mało kto miewa ochotę na umizgi do półprzytomnego partnera: dotyczy to zarówno pań, jak i panów. Jeśli ci się to przydarzy, udawaj, że wpadłaś w ekstatyczną komę.
Wymówić imię innej osoby
Jeśli w łóżku jesteście tylko we dwójkę, dużym faux-pas jest przywoływanie imienia trzeciej osoby. Nawoływanie byłego chłopaka (dziewczyny) trudno wytłumaczyć i właściwie jest to sytuacja patowa. Może, jeśli masz problem z koordynacją nazw własnych, warto nauczyć się tego, by w sytuacjach intymnych nie przywoływać żadnych imion i polegać na bezpiecznych zamiennikach, takich, jak „kotku” lub „kochanie”.
Robić coś bez pytania
Eksperymentowanie w łóżku ma sens tylko wtedy, gdy dzieje się za przyzwoleniem obu stron. Zainicjowanie czegoś nowego to duże wyzwanie, bo nierzadko wkraczamy na nieznane tereny i potrzebujemy aprobaty partnera. Zanim zrobimy cokolwiek, co może być odczytane jako kontrowersyjne: założymy kajdanki, zamienimy się rolami, zaczniemy udawać Tarzana, zbadajmy wcześniej, czy spodoba się to naszemu partnerowi.
Media w menu
Nie każdy musi zareagować entuzjazmem na opcję włączenia mediów do erotycznego menu. Pokazanie partnerowi, że świat zewnętrzny jest ważniejszy od niego to duży afront. Więc jeśli nie jesteś strażakiem, chirurgiem lub pracownikiem NASA, czekającym na wezwanie – nie odbieraj telefonu w trakcie intymnego zbliżenia. Ulubiony serial czy mecz możesz nagrać lub zobaczyć powtórkę.
Odmówić zabezpieczenia
W dzisiejszych czasach zabezpieczenie przed chorobami przenoszonymi drogą płciową jest obowiązkowe. Oczywiście lepiej unikać przypadkowych kontaktów z nieznajomymi partnerami, ale czasem trudno opanować libido. Odmowa użycia prezerwatywy to nie tylko brak wyobraźni, ale jedno z największych faux-pas w seksie.
Na podst. frisky.com, Zuzanna Menkes (alp/pho)