Lubię obnażać się przed kobietami
Ekshibicjonizm
Jestem już dojrzałym mężczyzną, ale od dzieciństwa mam pewną przypadłość - zwierza się Marek w liście do jednego z pism erotycznych. - Ta przypadłość polega na tym, że lubię obnażać się przed kobietami... Zdaniem profesora Zbigniewa Lwa-Starowicza, to jedna z najczęściej rozpowszechnionych form parafilii, polegająca na osiąganiu satysfakcji poprzez publiczne i zaskakujące obnażanie własnych narządów płciowych wobec anonimowych osób płci przeciwnej.
Jestem już dojrzałym mężczyzną, ale od dzieciństwa mam pewną przypadłość - zwierza się Marek w liście do jednego z pism erotycznych. - Ta przypadłość polega na tym, że lubię obnażać się przed kobietami...
- Nie jestem agresywny, nie zmuszam nikogo do robienia czegokolwiek, nikogo nie wykorzystuję - pisze dalej Marek. - A jednak ludzi takich jak ja traktuje się na równi z pedofilami i gwałcicielami. A przecież nie robię nikomu krzywdy i nie obnażam się przed dziećmi. Nie rozchylam gdzieś w parku płaszcza, który już uchodzi za symbol ekshibicjonizmu, i nie pokazuję tam swojego penisa. Nie atakuję kobiet, bo robię to np. w taki sposób, że jak widzę, gdy do klatki schodowej wchodzi sąsiadka, to zostawiam uchylone drzwi mojego mieszkania i stoję nago w przedpokoju, udając, że coś robię przed lustrem. Podnieca mnie taka sytuacja, gdy widzę, że niektóre sąsiadki zaglądają do mojego mieszkania, żeby sobie na mnie popatrzeć, a raczej na mojego penisa w pełnym wzwodzie.
POLECAMY: WSZYSTKO NA TEMAT PUNKTU G