Mamy prawo do seksu!

Katarzyna Figura zaprzecza plotkom o rozwodzie. Aktorka odważnie mówi o operacjach plastycznych, o zbyt obfitym biuście i o prawie wszystkich kobiet do seksu!

Katarzyna Figura zaprzecza plotkom o rozwodzie. Aktorka odważnie mówi o operacjach plastycznych, o zbyt obfitym biuście i o prawie wszystkich kobiet do seksu!

Aktorka udzieliła wywiadu "Gali".

Aktorka opowiedziała, jak zmienił się jej wizerunek w ostatnim czasie. "Niesamowite przemiany, które nastąpiły w zeszłym roku, uruchomiła banalna, zdawałoby się, propozycja udziału w ,,Tańcu z gwiazdami”. Musiałam wytrzymać mordercze treningi taneczne, do których nigdy w życiu nie miałam ani drygu, ani zamiłowania. Ale przede wszystkim nie chciałam pokazać się wielomilionowej publiczności z gorszej strony: ze zbyt obfitym biustem, przygarbiona, z fałdkami na brzuchu" - mówi "Gali".

"Chciałam, by moje ciało się wysmukliło, było silne i sprężyste. Marzyłam o tym przez całe lata, ale na mojej mapie ciała te cele – jędrność, powab, uroda – pozostawały zawsze na drugim planie. Pierwsze miejsce zajmowały przygotowania do tego, czego dziś tak wiele młodych kobiet się boi – narodzin dzieci" - deklaruje gwiazda.

Figura zaprzecza, jakoby kiedykolwiek poprawiała swoją urodę za pomocą chirurgii plastycznej. "Mam czterdzieści kilka lat i już wiem, że kobieta nie musi mieć większych piersi, mniejszego noska czy bardziej kształtnej pupy, żeby być szczęśliwa" - twierdzi.

Katarzyna Figura przyznaje, że podobała się sobie we wcześniejszych wcieleniach - z dodatkowymi kilogramami, czy ogoloną głową. "Kiedy byłam grubsza, łysa, oszpecona, interpretowano to jako mój wybór. Tymczasem na mój wygląd wpływały różne role, aktorskie zazwyczaj, ale czasami też życiowe" - opowiada.

Figura wypowiedziała się na temat największych błędów, jakie można popełnić w małżeństwie. Według niej są to "przemoc i represja". "Przemoc jest przekroczeniem ostatecznej granicy. Często kobiety są np. represjonowane za pomocą seksu" - powiedziała "Gali".

"Wiem, że ten wywiad będą czytały głównie kobiety. Chciałabym przekazać im jedną myśl: bądźcie silne. Bo my jesteśmy bardzo silne, tylko często w to nie wierzymy. Nie chodzi mi o siłę fizyczną, siłę ,,babochłopa”. Mam na myśli siłę wynikającą ze świadomości tego, kim i jakie jesteśmy. A jesteśmy fantastyczne. To my potrafimy dać życie, nie mężczyzna. Mamy prawo do miłości, do radości. Mamy prawo do seksu!" - wyznała piękna gwiazda.

Aktorka zaprzeczyła pogłoskom o rozwodzie z mężem i partnerem w biznesie (prowadzą restaurację): "NIE ROZWODZĘ SIĘ Z MOIM MĘŻEM (śmiech). Co prawda Kai jest teraz daleko, w San Francisco, ale pod koniec miesiąca jedziemy tam razem z dziewczynkami. Podkreślam: jedziemy do Kaia" - powiedziała "Gali".

Figura mówi też o swojej restauracji prowadzonej w Warszawie. "Nagle na podstawie nieporozumień, niechęci do dogadania się, jakiejś złej chemii, być może nie będę miała innego wyjścia, jak wycofać się z restauracji KOM, która została stworzona przeze mnie i mojego męża. Nie wycofam się jednak całkowicie, nadal pozostanę współwłaścicielem, gdyż nie mam siły ani ochoty nieustannie walczyć czy tracić energię bezproduktywnie – to niczemu dobremu nie służy" - twierdzi.

Katarzyna Figura otworzyła też w Giżycku restaurację. Jej partnerem biznesowym jest kolega po fachu Borys Szyc. Ich wspólny biznes nazywa się "Kompass Port".

"Gala" zapytała aktorkę o to, jak zatytułowałaby swoje życie? Figura odpowiedziała: " w drodze". "Nie wiem, co się zdarzy za zakrętem. Nie wiem, co się zdarzy na bocznych drogach ani na autostradzie, którą widzę tak, jak bohaterowie w amerykańskich filmach" - mówi.

Katarzyna Figura to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. Najpopularniejszym filmem, w którym zagrała, jest "Pociąg do Hollywood". Drugą falę popularności i zainteresowanie kolorowych gazet przyniósł jej udział w programie "Taniec z gwiazdami".