ModaMarka Lane Bryant w obronie kobiet plus-size

Marka Lane Bryant w obronie kobiet plus-size

Amerykańska marka przeznaczona dla kobiet o większych rozmiarach kontynuuje swoją kampanię w obronie równego traktowania modelek plus size. Po wiosennej akcji opatrzonej hasztagiem #ImNoAngel , nawiązującej bezpośrednio do szczupłych Aniołków Victoria’s Secret, firma rozpoczęła kampanię #PlusIsEqual, która nawołuje do walki z dyskryminacją modelek o bujnych kształtach.

Marka Lane Bryant w obronie kobiet plus-size
Źródło zdjęć: © materiały prasowe

17.09.2015 | aktual.: 21.09.2015 12:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Amerykańska marka przeznaczona dla kobiet o większych rozmiarach kontynuuje swoją kampanię w obronie równego traktowania modelek plus size. Po wiosennej akcji opatrzonej hasztagiem #ImNoAngel , nawiązującej bezpośrednio do szczupłych Aniołków Victoria’s Secret, firma rozpoczęła kampanię #PlusIsEqual, która nawołuje do walki z dyskryminacją modelek o bujnych kształtach.

W najnowszej kampanii amerykańskiej marki Lane Bryant, styl nie patrzy na rozmiar, a każda kobieta dysponuje prawem do czucia się piękną i wyjątkową. Pierwszy zwiastun sesji wizerunkowej zatytułowanej #PlusIsEqual pojawił się we wrześniowym numerze amerykańskiego „Vogue’a”. Wywołał on spore zaskoczenie oraz zaciekawienie wśród czytelników pisma. Słynna „biblia mody”, podobnie jak inne magazyny modowe, niejednokrotnie były krytykowane za dyskryminację modelek plus size i promowanie niezdrowych standardów kobiecej sylwetki.

Czyżby czekała nas zmiana w tej kwestii? Taką nadzieję wyraża Lane Bryant, amerykański producent odzieży dla kobiet o większych rozmiarach, która powstała w 1904 roku jako marka przeznaczona dla ciężarnych. Najnowszą kampanią, opatrzoną hasztagiem #PlusisEqual, kontynuuje wiosenną akcję #ImNoAngel i zapowiada walkę o nowe standardy, w których rozmiar nie jest wyznacznikiem wartości kobiety. Amerykańska marka do najnowszej sesji wizerunkowej zaangażowała najbardziej znane modelki plus size: Ashley Graham, Candice Huffine, Sabinę Karlsson oraz Georgię Pratt. Modelki mają na sobie ubrania z najnowszej kolekcji – dopasowane żakiety, seksowne opinające ciało kostiumy, kozaki za kolano i skórzane peleryny z frędzlami.

„67 proc. Amerykanek nosi rozmiary od 14 do 34. Ale nadal nie są dostatecznie reprezentowane na billboardach, w magazynach, telewizji… wszędzie. Wierzymy w to, że wszystkie kobiety powinny być traktowane równo, a ich piękno celebrowane z taką samą mocą”, argumentuje swoją kampanię marka Lane Bryant. Dyskusje na temat odsetka modelek plus-size i wizerunków pełniejszych kobiet w mediach trwają nie od dziś, to samo można powiedzieć o kampaniach propagujących te nierówności. Czekamy na to, jak branża zareaguje na kampanię Lane Bryant – „Vogue” już wyraził swoją opinię.

Michalina Murawska
Miała zostać prawnikiem, została dziennikarzem. Absolwentka Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Miłośniczka mody od najmłodszych lat– jej mama twierdzi, że już jako małe dziecko wyrywała i całowała strony z „Burdy”. Bez pamięci zakochana w Nowym Jorku, marzy jej się skromny loft w East Village. Uzależniona od Instagrama i masła orzechowego, wierna fanka wczesnego Allena, Bukowskiego i amerykańskiego hip-hopu. Lubi łamać zasady, więc swojego psa nazywa damskim imieniem.

Źródło artykułu:Fashion Post
Komentarze (13)