Miłość bez happy endu
Podobno lepiej być raz nieszczęśliwie zakochanym niż nie kochać nigdy. Ciekawe, co na ten temat mają do powiedzenia celebryci, których nieudane związki komentuje cały kraj. Sławni ludzie nie dość, że muszą uporać się ze swoim złamanym sercem, to w dodatku ich miłosne rozterki są rozrywką dla postronnych.
Podobno lepiej być raz nieszczęśliwie zakochanym niż nie kochać nigdy. Ciekawe, co na ten temat mają do powiedzenia celebryci, których nieudane związki komentuje cały kraj. Sławni ludzie nie dość, że muszą uporać się ze swoim złamanym sercem, to w dodatku ich miłosne rozterki są rozrywką dla postronnych.
Natalia Lesz i Xawery Żuławski
Natalia Lesz, aktorka i piosenkarka, ma w środowisku opinię łamaczki serc. Ponoć nie istnieje mężczyzna, który oparłby się magnetycznemu urokowi gwiazdy. Półtora roku temu Lesz zastawiła sidła na reżysera serialu „Tancerze”, Xaverego Żuławskiego. Natalia ponoć wykorzystała cały swój uwodzicielski asortyment, starając się zdobyć młodego Żuławskiego, ten jednak postał niewzruszony. Brawa dla Natalii, która po odrzuceniu, komentowanym szeroko przez brukowce, potrafiła nadal pracować pod okiem swej niedoszłej „ofiary”.
Tekst: Zuzanna Menkes
(alp/sr)