UrodaMiłość w kolorze naturalnym

Miłość w kolorze naturalnym

Miłość w kolorze naturalnym
Źródło zdjęć: © WP.PL
05.04.2012 15:03, aktualizacja: 05.04.2012 15:30

Była raz sobie piękna kobieta o naturalnym czarnym kolorze włosów. Był też przystojny mężczyzna o błękitnym spojrzeniu. Jej wzrok czasem napotykał Jego cudne oczy, które dyskretnie obserwowały Ją zza wielkiej szyby salonu fryzjerskiego.

Była raz sobie piękna kobieta o naturalnym czarnym kolorze włosów. Był też przystojny mężczyzna o błękitnym spojrzeniu. Jej wzrok czasem napotykał Jego cudne oczy, które dyskretnie obserwowały Ją zza wielkiej szyby salonu fryzjerskiego.

On lubił patrzeć jak Ona gdzieś się spieszy. Podziwiał Jej rozwiane w biegu długie kruczoczarne włosy, które z ledwością doganiały Jej sylwetkę. Czasami jednak Ona szła wolno, a nawet przystawała przed oknem salonu udając, że na kogoś czeka. A tak naprawdę nie czekała. To był tylko pretekst, by zobaczyć jak On pracuje. Zazdrościła tym kobietom, których włosami zajmował się na co dzień. Widziała, że zawsze wychodziły salonu takie uśmiechnięte, pełne życia, po prostu piękne. A Ona? Była zbyt nieśmiała, by do nich dołączyć, a poza tym bała się Jego reakcji. Czy nie będzie się z niej śmiać, gdy dowie się, że Ona nigdy nie była u fryzjera? Że nie zmieniła koloru włosów od urodzenia? Że boi się radykalnej zmiany? A jeśli Mu sprawi przykrość? Nie spodoba się Jej to, co zrobi z Jej włosami? I nie wyjdzie z salonu taka uśmiechnięta, jak te kobiety przed nią? Za każdym razem gdy była o krok od wejścia do środka, te pytania w głowie uniemożliwiały Jej to. A On? Był zbyt nieśmiały, by ją zaprosić. By wybiec za nią i
dogonić te piękne czarne włosy.

I może nigdy by się nie spotkali, gdyby nie nowa usługa koloryzacji wykonywana w jego salonie fryzjerskim. O koloryzacji ton w ton DIA L’Oréal Professionnel Ona dowiedziała się z plakatu, który On wywiesił na szybie salonu. Przystając po raz kolejny przed witryną, przeczytała uważnie czym jest profesjonalna koloryzacja ton w ton i … już wiedziała, że to ukryta wiadomość od Niego. Zaproszenie do Jego salonu. Tym razem nie miała obaw, była przekonana, że to oferta wprost dla Niej. Weszła pewnym krokiem do środka . Ich spojrzenia się spotkały. On - choć miał nadzieję, że plakat ją zachęci - kiedy weszła, był trochę zaskoczony i onieśmielony. Gdy usiadła w fotelu, nie musiała mu nic mówić. Spojrzał na Jej włosy i wiedział już wszystko. Że są naturalne i potrzebują koloryzacji ton w ton L’Oréal Professionnel, która podkreśli ich piękny kolor, nada odcieniowi głębi, a włosom doda miękkości. Wiedział, że właśnie koloryzacją DIA rozświetli refleksy Jej włosów i sprawi, że podkreślą Jej urodę. Odpowiednio dobrał
odcień, tak by efektem była delikatna zmiana, a nie kolorystyczna rewolucja. Cała usługa koloryzacji trwała kilkanaście minut i była najpiękniejszą chwilą w ich życiu. W końcu mogli ze sobą porozmawiać. Efekt finalny zrobił na Niej ogromne wrażenie. Nie mogła wyjść z podziwu, że Jej włosy tak wypiękniały, że są jedwabiście miękkie i nasycone kolorem. Jej naturalnym kolorem. Gdyby miała więcej odwagi, rzuciłaby się Mu na szyję z radości. Czuła, że Jej włosy są Jej częścią. Tak bardzo Jej się podobały. Tak bardzo On jej się podobał. Już wiedziała, że wróci do tego salonu nie raz. Zakochała się i w Nim i nowej koloryzacji ton w ton DIA L’Oréal Professionnel bez amoniaku. Z salonu wyszła uśmiechnięta, pełna życia, po prostu piękna…