Blisko ludziModa na szybkie randki

Moda na szybkie randki

Moda na szybkie randki

Każdy ma możliwość porozmawiania z każdym. Przy stoliku siada mężczyzna i kobieta. Jednak to będą krótkie rozmowy. Po trzech minutach usłyszymy dzwonek marynarski i panowie przesiądą się do następnej pani. Taka jest idea szybkich randek.

Każdy ma możliwość porozmawiania z każdym. Przy stoliku siada mężczyzna i kobieta. Jednak to będą krótkie rozmowy. Po trzech minutach usłyszymy dzwonek marynarski i panowie przesiądą się do następnej pani. Taka jest idea szybkich randek.

To miała być tylko zabawa. Karolina chciała odpocząć od poważnych randek i umawiania się z kolegami swoich koleżanek. Kiedy zobaczyła w Internecie ogłoszenie dla singli, postanowiła, że pójdzie. Po prostu chciała się trochę pośmiać i spędzić wieczór inaczej niż zwykle. – Speed dating. U nas każdy singiel znajdzie swoją drugą połowę – tak organizatorzy imprezy zapraszali chętnych na randkę.

1 / 5

Ciekawość zwyciężyła

Obraz
© Jupiterimages

Był sobotni wieczór. Karolina zjawiła się w jednym z warszawskich klubów uśmiechnięta, ubrana w kolorową sukienkę. Jednak kiedy przekroczyła próg, dopadła ją trema. – Przez chwilę zastanowiłam się, czy nie odwrócić się na pięcie i nie wrócić do domu – opowiada.

– Ale jednak zostałam. Ciekawość zwyciężyła. Na sali ustawiono kilkanaście stolików. Oprócz Karoliny w klubie było około 20 osób w różnym wieku. Najmłodsza była przed 20-tką, najstarsza na pewno przekroczyła już czterdziestkę.

2 / 5

Trzy minuty i kolejna osoba

Obraz
© Jupiterimages

– Każdy będzie miał możliwość porozmawiania z każdym. Przy stoliku siada mężczyzna i kobieta. Jednak to będą krótkie rozmowy. Po trzech minutach usłyszymy dzwonek marynarski i panowie przesiadają się do następnej pani. W taki sposób organizatorzy wyjaśnili nam co robić – opowiada Karolina.

Najpierw przy jej stoliku usiadł 35 –letni brunet. Opowiedział, że skończył dwa kierunki na uniwersytecie i właśnie broni pracę doktorską. W wolnych chwilach gra w gry komputerowe. Potem dziewczyna rozmawiała z niebieskookim przedstawicielem handlowym, którego jedyną pasją była szybka jazda samochodem i z lekarzem dentystą, który pracuje po 15 godzin dziennie. Aż w końcu do stolika przysiadł się Tomek.

3 / 5

Najważniejsze są kartki

Obraz
© Jupiterimages

- Uśmiechnięty, wysoki brunet. Trener karate. Nie mogłam oderwać od niego wzroku – opowiada Karolina. – Nie pamiętam o czym rozmawialiśmy, ale wiedziałam, że bardzo chcę się z nim spotkać jeszcze raz. I zrobię wszystko, aby tak się stało. Podczas spotkania każdy uczestnik zaznaczał na specjalnych kolorowych kartach, która osoba wzbudziła jego największe zainteresowanie. Na koniec organizatorzy zebrali te kartki. Karolina oczywiście zaznaczyła Tomka. Nie spała całą noc. Myślała tylko o wysokim brunecie.

Następnego dnia dostała maila. Organizatorka Speed Dating wysłała jej nr telefonu do Tomka. Okazało się, że on też ją wybrał. - Od tamtego czasu spotkaliśmy się już kilka razy. Nasze rozmowy nie trwają trzy minuty, ale dobrych kilka godzin. Rozmawiamy o muzyce, filmach, pracy. Okazuje się, że interesują nas te same rzeczy, z tych samych dowcipów się śmiejemy i te same historie nas wzruszają. Czy można znaleźć miłość w taki sposób? Nie wierzyłam w to wcześniej. Ale teraz wiem, że miłość można znaleźć w każdym miejscu. A szczególnie tam, gdzie szuka jej ktoś jeszcze – śmieje się Karolina.

4 / 5

Ślub, a po roku rozwód

Obraz
© Jupiterimages

Speed dating przywędrował do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Według zwolenników imprez dla singli, szybki rozwój tego typu randek to tylko kwestia czasu. Ich pomysłodawcą był rabin Aish Ha-Torah z Los Angeles. Na początku szybkie randki zarezerwowane były dla młodzieży żydowskiej: chodziło o promowanie małżeństw żydowskich i przeciwdziałanie nadmiernej asymilacji kulturowej. Jednak błyskawiczne Speed Dating okazał się świetnym sposobem kojarzenia wszystkich par, nie tylko pochodzenia żydowskiego.

- Speed dating to taki sam sposób znalezienia partnera jak każdy inny. Są biura matrymonialne, serwisy randkowe i teraz jest też Speed Dating. Dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie – mówi Krystyna Martus – Korzeniewska, psycholog. – A czy kilka minut wystarczy, aby zakochać się w drugiej osobie? Miłość nie zna reguł. Znam szczęśliwe pary, które od pierwszego momentu wiedziały, że to ta osoba i nie potrzebowały tego sprawdzać. Znam też takich, którzy po kilkunastu latach związku, upewniwszy się, że chcą z kimś spędzić resztę życia, biorą ślub, a po roku już się rozwodzą.

5 / 5

Do zakochania wystarczy 30 sekund

Obraz
© Jupiterimages

Psycholog Krystyna Martus – Korzeniewska dodaje, że w dzisiejszych czasach szybkie randki mają duże szanse na powodzenie. – Żyjemy coraz szybciej. Kobiety nie stoją już cały dzień przy garach, bo jedzenie wystarczy tylko wrzucić do mikrofalówki. Tak samo zamiast wpatrywać się kilka godzin w czyjeś oczy podczas kolacji przy świecach, wystarczy kilkuminutowa rozmowa, by wiedzieć, czy chcemy z kimś spotkać się ponownie.

Naukowcy doszli do wniosku, że większości kobiet wystarczy 30 sekund spotkania z mężczyzną, by stwierdzić, czy jest on kandydatem na chłopaka, czy też męża.

Tekst: Martyna Jakubowska

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)