WAŻNE
TERAZ

Cud w Holandii. Polscy koszykarze przegrywali 21 pkt i wygrali!

Modelka z ostrą łuszczycą

Cierpiąca na łuszczycę 24-latka z Basingstoke po wielu latach postanowiła ujawnić się światu i zaprezentować swoje portfolio.

Obraz

/ 8Giorgia Lanuzza: rany łuszczycowe przypominają mi, że jestem silna

Obraz
© Instagram

Kampanie z udziałem niestandardowych modelek odnoszą skutek. Cierpiąca na łuszczycę 24-latka z Basingstoke po wielu latach postanowiła ujawnić się światu i zaprezentować swoje portfolio.

Giorgia Lanuzza od 13. roku życia choruje na łuszczycę. Chorobę zdiagnozowano u niej po śmierci ojca, z którym nastolatka była bardzo związana. Niewykluczone więc, że jest wynikiem przeżytej traumy, której efekty 24-latka odczuwa do teraz. Dziś* rany łuszczycowe obejmują ok. 97 proc. jej ciała*. Choroba przybrała więc u niej niezwykle agresywną formę, przy której wysuszona skóra wydaje się dobrodziejstwem.

Kiedy była nastolatką, chciała żyć jak inne jej rówieśniczki - bawić się modą, makijażem i nawiązywać kolejne znajomości. Niestety nie było jej to dane. - W porównaniu do innych dziewcząt w moim wieku czułam się jak dziwak - przyznaje. Dziewczyna robiła więc wszystko, by ukryć plamy i rany. Chodziła w bluzkach z długim rękawem i unikała słońca. Choć nie była niczemu winna, wielu znajomych zakładało, że jej stan jest zaraźliwy.

Po 11 latach ukrywania się Brytyjka postanowiła przyjąć bardziej pozytywne nastawienie i stworzyła portfolio, w którym swoje ciało prezentuje m.in. w bikini. Przed obiektywem pokazała nie tylko zgrabną sylwetkę, ale i ukrywane dotąd rany łuszczycowe. - Teraz jestem z nich dumna, przypominają mi, że jestem silna - mówi.

Choć Giorgia Lanuzza zamierza przede wszystkim wspierać inne kobiety walczące z łuszczycą, ale nie ukrywa, że chce być sławna. Jak powiedziała agencji prasowej SWNS, ma nadzieję pójść w ślady kanadyjskiej modelki Winnie Harlow, która mimo bielactwa zawojowała świat mody.

MM/(MO)/WP Kobieta

** Wybór pokładu - 5 błędów, które popełniamy

** Toksyczne kosmetyki na legalnym rynku

/ 8Giorgia Lanuzza: rany łuszczycowe przypominają mi, że jestem silna

Obraz
© Instagram

Kampanie z udziałem niestandardowych modelek odnoszą skutek. Cierpiąca na łuszczycę 24-latka z Basingstoke po wielu latach postanowiła ujawnić się światu i zaprezentować swoje portfolio.

Giorgia Lanuzza od 13. roku życia choruje na łuszczycę. Chorobę zdiagnozowano u niej po śmierci ojca, z którym nastolatka była bardzo związana. Niewykluczone więc, że jest wynikiem przeżytej traumy, której efekty 24-latka odczuwa do teraz. Dziś* rany łuszczycowe obejmują ok. 97 proc. jej ciała*. Choroba przybrała więc u niej niezwykle agresywną formę, przy której wysuszona skóra wydaje się dobrodziejstwem.

Kiedy była nastolatką, chciała żyć jak inne jej rówieśniczki - bawić się modą, makijażem i nawiązywać kolejne znajomości. Niestety nie było jej to dane. - W porównaniu do innych dziewcząt w moim wieku czułam się jak dziwak - przyznaje. Dziewczyna robiła więc wszystko, by ukryć plamy i rany. Chodziła w bluzkach z długim rękawem i unikała słońca. Choć nie była niczemu winna, wielu znajomych zakładało, że jej stan jest zaraźliwy.

Po 11 latach ukrywania się Brytyjka postanowiła przyjąć bardziej pozytywne nastawienie i stworzyła portfolio, w którym swoje ciało prezentuje m.in. w bikini. Przed obiektywem pokazała nie tylko zgrabną sylwetkę, ale i ukrywane dotąd rany łuszczycowe. - Teraz jestem z nich dumna, przypominają mi, że jestem silna - mówi.

Choć Giorgia Lanuzza zamierza przede wszystkim wspierać inne kobiety walczące z łuszczycą, ale nie ukrywa, że chce być sławna. Jak powiedziała agencji prasowej SWNS, ma nadzieję pójść w ślady kanadyjskiej modelki Winnie Harlow, która mimo bielactwa zawojowała świat mody.

MM/(MO)/WP Kobieta

** Wybór pokładu - 5 błędów, które popełniamy

** Toksyczne kosmetyki na legalnym rynku

/ 8Giorgia Lanuzza: rany łuszczycowe przypominają mi, że jestem silna

Obraz
© Instagram

Kampanie z udziałem niestandardowych modelek odnoszą skutek. Cierpiąca na łuszczycę 24-latka z Basingstoke po wielu latach postanowiła ujawnić się światu i zaprezentować swoje portfolio.

Giorgia Lanuzza od 13. roku życia choruje na łuszczycę. Chorobę zdiagnozowano u niej po śmierci ojca, z którym nastolatka była bardzo związana. Niewykluczone więc, że jest wynikiem przeżytej traumy, której efekty 24-latka odczuwa do teraz. Dziś* rany łuszczycowe obejmują ok. 97 proc. jej ciała*. Choroba przybrała więc u niej niezwykle agresywną formę, przy której wysuszona skóra wydaje się dobrodziejstwem.

Kiedy była nastolatką, chciała żyć jak inne jej rówieśniczki - bawić się modą, makijażem i nawiązywać kolejne znajomości. Niestety nie było jej to dane. - W porównaniu do innych dziewcząt w moim wieku czułam się jak dziwak - przyznaje. Dziewczyna robiła więc wszystko, by ukryć plamy i rany. Chodziła w bluzkach z długim rękawem i unikała słońca. Choć nie była niczemu winna, wielu znajomych zakładało, że jej stan jest zaraźliwy.

Po 11 latach ukrywania się Brytyjka postanowiła przyjąć bardziej pozytywne nastawienie i stworzyła portfolio, w którym swoje ciało prezentuje m.in. w bikini. Przed obiektywem pokazała nie tylko zgrabną sylwetkę, ale i ukrywane dotąd rany łuszczycowe. - Teraz jestem z nich dumna, przypominają mi, że jestem silna - mówi.

Choć Giorgia Lanuzza zamierza przede wszystkim wspierać inne kobiety walczące z łuszczycą, ale nie ukrywa, że chce być sławna. Jak powiedziała agencji prasowej SWNS, ma nadzieję pójść w ślady kanadyjskiej modelki Winnie Harlow, która mimo bielactwa zawojowała świat mody.

MM/(MO)/WP Kobieta

** Wybór pokładu - 5 błędów, które popełniamy

** Toksyczne kosmetyki na legalnym rynku

/ 8Giorgia Lanuzza: rany łuszczycowe przypominają mi, że jestem silna

Obraz
© Instagram

Kampanie z udziałem niestandardowych modelek odnoszą skutek. Cierpiąca na łuszczycę 24-latka z Basingstoke po wielu latach postanowiła ujawnić się światu i zaprezentować swoje portfolio.

Giorgia Lanuzza od 13. roku życia choruje na łuszczycę. Chorobę zdiagnozowano u niej po śmierci ojca, z którym nastolatka była bardzo związana. Niewykluczone więc, że jest wynikiem przeżytej traumy, której efekty 24-latka odczuwa do teraz. Dziś* rany łuszczycowe obejmują ok. 97 proc. jej ciała*. Choroba przybrała więc u niej niezwykle agresywną formę, przy której wysuszona skóra wydaje się dobrodziejstwem.

Kiedy była nastolatką, chciała żyć jak inne jej rówieśniczki - bawić się modą, makijażem i nawiązywać kolejne znajomości. Niestety nie było jej to dane. - W porównaniu do innych dziewcząt w moim wieku czułam się jak dziwak - przyznaje. Dziewczyna robiła więc wszystko, by ukryć plamy i rany. Chodziła w bluzkach z długim rękawem i unikała słońca. Choć nie była niczemu winna, wielu znajomych zakładało, że jej stan jest zaraźliwy.

Po 11 latach ukrywania się Brytyjka postanowiła przyjąć bardziej pozytywne nastawienie i stworzyła portfolio, w którym swoje ciało prezentuje m.in. w bikini. Przed obiektywem pokazała nie tylko zgrabną sylwetkę, ale i ukrywane dotąd rany łuszczycowe. - Teraz jestem z nich dumna, przypominają mi, że jestem silna - mówi.

Choć Giorgia Lanuzza zamierza przede wszystkim wspierać inne kobiety walczące z łuszczycą, ale nie ukrywa, że chce być sławna. Jak powiedziała agencji prasowej SWNS, ma nadzieję pójść w ślady kanadyjskiej modelki Winnie Harlow, która mimo bielactwa zawojowała świat mody.

MM/(MO)/WP Kobieta

** Wybór pokładu - 5 błędów, które popełniamy

** Toksyczne kosmetyki na legalnym rynku

/ 8Giorgia Lanuzza: rany łuszczycowe przypominają mi, że jestem silna

Obraz
© Instagram

Kampanie z udziałem niestandardowych modelek odnoszą skutek. Cierpiąca na łuszczycę 24-latka z Basingstoke po wielu latach postanowiła ujawnić się światu i zaprezentować swoje portfolio.

Giorgia Lanuzza od 13. roku życia choruje na łuszczycę. Chorobę zdiagnozowano u niej po śmierci ojca, z którym nastolatka była bardzo związana. Niewykluczone więc, że jest wynikiem przeżytej traumy, której efekty 24-latka odczuwa do teraz. Dziś* rany łuszczycowe obejmują ok. 97 proc. jej ciała*. Choroba przybrała więc u niej niezwykle agresywną formę, przy której wysuszona skóra wydaje się dobrodziejstwem.

Kiedy była nastolatką, chciała żyć jak inne jej rówieśniczki - bawić się modą, makijażem i nawiązywać kolejne znajomości. Niestety nie było jej to dane. - W porównaniu do innych dziewcząt w moim wieku czułam się jak dziwak - przyznaje. Dziewczyna robiła więc wszystko, by ukryć plamy i rany. Chodziła w bluzkach z długim rękawem i unikała słońca. Choć nie była niczemu winna, wielu znajomych zakładało, że jej stan jest zaraźliwy.

Po 11 latach ukrywania się Brytyjka postanowiła przyjąć bardziej pozytywne nastawienie i stworzyła portfolio, w którym swoje ciało prezentuje m.in. w bikini. Przed obiektywem pokazała nie tylko zgrabną sylwetkę, ale i ukrywane dotąd rany łuszczycowe. - Teraz jestem z nich dumna, przypominają mi, że jestem silna - mówi.

Choć Giorgia Lanuzza zamierza przede wszystkim wspierać inne kobiety walczące z łuszczycą, ale nie ukrywa, że chce być sławna. Jak powiedziała agencji prasowej SWNS, ma nadzieję pójść w ślady kanadyjskiej modelki Winnie Harlow, która mimo bielactwa zawojowała świat mody.

MM/(MO)/WP Kobieta

** Wybór pokładu - 5 błędów, które popełniamy

** Toksyczne kosmetyki na legalnym rynku

/ 8Giorgia Lanuzza: rany łuszczycowe przypominają mi, że jestem silna

Obraz
© Instagram

Kampanie z udziałem niestandardowych modelek odnoszą skutek. Cierpiąca na łuszczycę 24-latka z Basingstoke po wielu latach postanowiła ujawnić się światu i zaprezentować swoje portfolio.

Giorgia Lanuzza od 13. roku życia choruje na łuszczycę. Chorobę zdiagnozowano u niej po śmierci ojca, z którym nastolatka była bardzo związana. Niewykluczone więc, że jest wynikiem przeżytej traumy, której efekty 24-latka odczuwa do teraz. Dziś* rany łuszczycowe obejmują ok. 97 proc. jej ciała*. Choroba przybrała więc u niej niezwykle agresywną formę, przy której wysuszona skóra wydaje się dobrodziejstwem.

Kiedy była nastolatką, chciała żyć jak inne jej rówieśniczki - bawić się modą, makijażem i nawiązywać kolejne znajomości. Niestety nie było jej to dane. - W porównaniu do innych dziewcząt w moim wieku czułam się jak dziwak - przyznaje. Dziewczyna robiła więc wszystko, by ukryć plamy i rany. Chodziła w bluzkach z długim rękawem i unikała słońca. Choć nie była niczemu winna, wielu znajomych zakładało, że jej stan jest zaraźliwy.

Po 11 latach ukrywania się Brytyjka postanowiła przyjąć bardziej pozytywne nastawienie i stworzyła portfolio, w którym swoje ciało prezentuje m.in. w bikini. Przed obiektywem pokazała nie tylko zgrabną sylwetkę, ale i ukrywane dotąd rany łuszczycowe. - Teraz jestem z nich dumna, przypominają mi, że jestem silna - mówi.

Choć Giorgia Lanuzza zamierza przede wszystkim wspierać inne kobiety walczące z łuszczycą, ale nie ukrywa, że chce być sławna. Jak powiedziała agencji prasowej SWNS, ma nadzieję pójść w ślady kanadyjskiej modelki Winnie Harlow, która mimo bielactwa zawojowała świat mody.

MM/(MO)/WP Kobieta

** Wybór pokładu - 5 błędów, które popełniamy

** Toksyczne kosmetyki na legalnym rynku

/ 8Giorgia Lanuzza: rany łuszczycowe przypominają mi, że jestem silna

Obraz
© Instagram

Kampanie z udziałem niestandardowych modelek odnoszą skutek. Cierpiąca na łuszczycę 24-latka z Basingstoke po wielu latach postanowiła ujawnić się światu i zaprezentować swoje portfolio.

Giorgia Lanuzza od 13. roku życia choruje na łuszczycę. Chorobę zdiagnozowano u niej po śmierci ojca, z którym nastolatka była bardzo związana. Niewykluczone więc, że jest wynikiem przeżytej traumy, której efekty 24-latka odczuwa do teraz. Dziś* rany łuszczycowe obejmują ok. 97 proc. jej ciała*. Choroba przybrała więc u niej niezwykle agresywną formę, przy której wysuszona skóra wydaje się dobrodziejstwem.

Kiedy była nastolatką, chciała żyć jak inne jej rówieśniczki - bawić się modą, makijażem i nawiązywać kolejne znajomości. Niestety nie było jej to dane. - W porównaniu do innych dziewcząt w moim wieku czułam się jak dziwak - przyznaje. Dziewczyna robiła więc wszystko, by ukryć plamy i rany. Chodziła w bluzkach z długim rękawem i unikała słońca. Choć nie była niczemu winna, wielu znajomych zakładało, że jej stan jest zaraźliwy.

Po 11 latach ukrywania się Brytyjka postanowiła przyjąć bardziej pozytywne nastawienie i stworzyła portfolio, w którym swoje ciało prezentuje m.in. w bikini. Przed obiektywem pokazała nie tylko zgrabną sylwetkę, ale i ukrywane dotąd rany łuszczycowe. - Teraz jestem z nich dumna, przypominają mi, że jestem silna - mówi.

Choć Giorgia Lanuzza zamierza przede wszystkim wspierać inne kobiety walczące z łuszczycą, ale nie ukrywa, że chce być sławna. Jak powiedziała agencji prasowej SWNS, ma nadzieję pójść w ślady kanadyjskiej modelki Winnie Harlow, która mimo bielactwa zawojowała świat mody.

MM/(MO)/WP Kobieta

** Wybór pokładu - 5 błędów, które popełniamy

** Toksyczne kosmetyki na legalnym rynku

/ 8Giorgia Lanuzza: rany łuszczycowe przypominają mi, że jestem silna

Obraz
© Instagram

Kampanie z udziałem niestandardowych modelek odnoszą skutek. Cierpiąca na łuszczycę 24-latka z Basingstoke po wielu latach postanowiła ujawnić się światu i zaprezentować swoje portfolio.

Giorgia Lanuzza od 13. roku życia choruje na łuszczycę. Chorobę zdiagnozowano u niej po śmierci ojca, z którym nastolatka była bardzo związana. Niewykluczone więc, że jest wynikiem przeżytej traumy, której efekty 24-latka odczuwa do teraz. Dziś* rany łuszczycowe obejmują ok. 97 proc. jej ciała*. Choroba przybrała więc u niej niezwykle agresywną formę, przy której wysuszona skóra wydaje się dobrodziejstwem.

Kiedy była nastolatką, chciała żyć jak inne jej rówieśniczki - bawić się modą, makijażem i nawiązywać kolejne znajomości. Niestety nie było jej to dane. - W porównaniu do innych dziewcząt w moim wieku czułam się jak dziwak - przyznaje. Dziewczyna robiła więc wszystko, by ukryć plamy i rany. Chodziła w bluzkach z długim rękawem i unikała słońca. Choć nie była niczemu winna, wielu znajomych zakładało, że jej stan jest zaraźliwy.

Po 11 latach ukrywania się Brytyjka postanowiła przyjąć bardziej pozytywne nastawienie i stworzyła portfolio, w którym swoje ciało prezentuje m.in. w bikini. Przed obiektywem pokazała nie tylko zgrabną sylwetkę, ale i ukrywane dotąd rany łuszczycowe. - Teraz jestem z nich dumna, przypominają mi, że jestem silna - mówi.

Choć Giorgia Lanuzza zamierza przede wszystkim wspierać inne kobiety walczące z łuszczycą, ale nie ukrywa, że chce być sławna. Jak powiedziała agencji prasowej SWNS, ma nadzieję pójść w ślady kanadyjskiej modelki Winnie Harlow, która mimo bielactwa zawojowała świat mody.

MM/(MO)/WP Kobieta

** Wybór pokładu - 5 błędów, które popełniamy

** Toksyczne kosmetyki na legalnym rynku

Wybrane dla Ciebie
Wachowicz w garniturze. Stylizacja pełna kobiecej energii
Wachowicz w garniturze. Stylizacja pełna kobiecej energii
Wskoczyła w mikroszorty i rajstopy. Trend robi furorę
Wskoczyła w mikroszorty i rajstopy. Trend robi furorę
Chłopiec zostawił list w parafii. Przekazał pieniądze z komunii
Chłopiec zostawił list w parafii. Przekazał pieniądze z komunii
Jest już po operacji. Zabrała głos
Jest już po operacji. Zabrała głos
Mało kto wie, że to przemoc. "Nie odzywa się przez tydzień"
Mało kto wie, że to przemoc. "Nie odzywa się przez tydzień"
Imię ma tylko jedną literę. Noszą je tylko dwie Polki
Imię ma tylko jedną literę. Noszą je tylko dwie Polki
Pochodzenie szlacheckie czy chłopskie? Możesz to sprawdzić
Pochodzenie szlacheckie czy chłopskie? Możesz to sprawdzić
Zmarł Nikodem Marecki. Tak pożegnała go ekipa serialu
Zmarł Nikodem Marecki. Tak pożegnała go ekipa serialu
Spytali ją o ślub. Oto jak odpowiedziała
Spytali ją o ślub. Oto jak odpowiedziała
12-latka zostawiła setki sygnałów. Ekspertka apeluje do rodziców
12-latka zostawiła setki sygnałów. Ekspertka apeluje do rodziców
Kot wyleguje się na grzejniku? Jednoznaczny komunikat
Kot wyleguje się na grzejniku? Jednoznaczny komunikat
Ostatni dzwonek. W święta roślina się odwdzięczy
Ostatni dzwonek. W święta roślina się odwdzięczy