Mój partner ma dziecko

Jesteś zakochana po uszy. Chciałabyś mieć go tylko dla siebie, ale on ma dziecko z poprzedniego związku. A tym samym obowiązki nie tylko wobec syna, czy córki, ale też stały kontakt z matką dziecka. Chociaż sytuacja nie należy do najłatwiejszych, jest do rozwiązania.
Nie każ mu wybierać między Tobą, a dzieckiem. Taki wybór jest zwyczajnie niemożliwy. Nie stawiaj go przed tym wyjątkowo trudnym zadaniem.

Mój partner ma dziecko
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

10.05.2010 | aktual.: 18.05.2010 16:52

Jesteś zakochana po uszy. Chciałabyś mieć go tylko dla siebie, ale on ma dziecko z poprzedniego związku. A tym samym obowiązki nie tylko wobec syna, czy córki, ale też stały kontakt z matką dziecka. Chociaż sytuacja nie należy do najłatwiejszych, jest do rozwiązania. Nie każ mu wybierać między Tobą, a dzieckiem. Taki wybór jest zwyczajnie niemożliwy. Nie stawiaj go przed tym wyjątkowo trudnym zadaniem.

Lepiej ustalić mądre zasady kontaktów z dzieckiem i wspierać partnera w problemach. Uporajcie się z zazdrością. Kiedy jest dziecko z poprzedniego związku, nie można uniknąć kontaktów Twojego chłopaka z jego byłą partnerką i jednocześnie matką dziecka. To może budzić Twoją niepewność, zastanawiasz się, czy nic ich nie łączy. Wiele związków ma problem z zazdrością i to zarówno o byłą partnerkę, jak i czas spędzany z dawną rodziną.

Często też zdarza się, że nowe partnerki staną na głowie, żeby tylko ograniczyć te spotkania. Postarajcie się wypracować kompromis. O ile nie powinnaś ograniczać kontaktów jego z dzieckiem, to możesz wymagać, żeby mniej czasu spędzał ze swoją byłą żoną, czy dziewczyną. Nie ma potrzeby, żeby była obecna za każdym razem, kiedy on odwiedza syna, czy córkę.

Ekspresowe budowanie związku może być błędem. To element walki o ukochanego. Myślisz, że jeśli weźmiecie szybko ślub i stworzycie własną rodzinę, poprzednia nie będzie zagrożeniem dla Waszego związku. Tymczasem relacje miedzy Wami powinny rozwijać się swoim tempem, a małżeństwo opierać się na solidnej podstawie. Zamiast na siłę pędzić na ślubny kobierzec, pomóż partnerowi z uporaniem się z przeszłością. Poczekajcie, aż oboje będziecie gotowi na założenie rodziny.

Nie traktuj dziecka jako zła koniecznego. Ono jest ważną częścią jego życia, a nie piątym kołem u wozu. Optymalną sytuacją jest, kiedy poznasz je i postarasz się zaakceptować. Pomyśl, że ono nie jest winne tej sytuacji i potrzebuje kontaktu z ojcem. Wtedy spotkania z dzieckiem mogą odbywać się także u Was.

Unikanie tematu. Udawanie, że nic się nie dzieje, że tego dziecka jakby wcale nie było, nie rozwiąże żadnych problemów. Wychowanie malca niesie wiele dylematów i najlepiej jeśli będziecie o tym rozmawiać. Mów, co Cię boli. Inaczej nieporozumienia i frustracje będą narastały i w końcu mogą doprowadzić do rozpadu związku.

Źródło artykułu:WP Kobieta
macochaojczymdziecko
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)