Mój przyjaciel gej
„Przyjaciel – gej to najmodniejszy gadżet tego sezonu”, pisano jeszcze kilka lat temu w plotkarskich magazynach, sugerując, że żadna celebrytka nie pokazuje się na salonach bez kumpla – zdeklarowanego homoseksualisty. „To geje, a nie diamenty są najlepszym przyjacielem kobiety”, głosiło inne hasło sezonu. Ile prawdy w takich powiedzonkach? Czy rzeczywiście gej jest najlepszym przyjacielem kobiety?
26.04.2011 14:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
„Przyjaciel – gej to najmodniejszy gadżet tego sezonu”, pisano jeszcze kilka lat temu w plotkarskich magazynach, sugerując, że żadna celebrytka nie pokazuje się na salonach bez kumpla – zdeklarowanego homoseksualisty. „To geje, a nie diamenty są najlepszym przyjacielem kobiety”, głosiło inne hasło sezonu. Ile prawdy w takich powiedzonkach? Czy rzeczywiście gej jest najlepszym przyjacielem kobiety?
Stereotyp geja – najlepszego przyjaciela każdej kobiety, bawidamka, wesołka i kolorowego ptaka utrwalił się dzięki amerykańskim serialom. W „Seksie w wielkim mieście” czy w „Will’u i Grace” geje to najlepsze psiapsiółki głównych bohaterek. To im można wypłakać się w mankiet czy razem zaszaleć w gejowskim klubie. Gej-przyjaciel, łączy najlepsze cechy mężczyzny i kobiety, stając się po prostu GBF – czyli Gay Best Friend. GBF jest np. Eric z „Plotkary”, który trzyma sztamę z Jenny i Sebastian z „Magdy M.”. Kurt z „Glee” uosabia wszystkie cechy idealnego geja – przyjaciółki: jest lekko zniewieściały, zna się na modzie i uczuciach oraz wielbi musicale. To, że zakochuje się w koledze z innego chóru, jest sprawą poboczną i nie wzbudza już w widzach takich emocji.
Przyjaciel i rodzina w jednym
- Nie interesuje mnie, z kim sypia Romek. Jeśli tylko jest szczęśliwy, dla mnie może się umawiać, z kim tylko chce – opowiada Marlena, która wraz z przyjacielem - gejem wychowała się razem na jednym podwórku. Gdy Marlena miała trzy lata, jej mama wyjechała do Kanady i tam zastał ją stan wojenny. Marlena została z ojcem, ale w praktyce opiekowała się nią przez kilka lat sąsiadka, matka Romana. – Pamiętam jak organizowaliśmy w podstawówce bale przebierańców i pobiliśmy się z Romkiem o diamentową kolię z Jablonexu. Już wtedy był królewną – śmieje się Marlena, dla której Roman jest jak brat. - To on pomógł mi, gdy umarł tata i to on prowadził mnie do ołtarza. Teraz będzie trzymał do chrztu moją córeczkę. Nie wyobrażam sobie nikogo innego na tym miejscu.
Marlena kiwa głową: wpisuje się w najnowszy trend, bo ma kumpla geja, z którym może chodzić na zakupy, który potrzyma jej torebkę w sklepie, a nawet wejdzie do przymierzalni i bez oporów skrytykuje kiepsko uszyte spodnie. – Oczywiście, że Romek zna się na modzie i kosmetykach, przecież geje mają to wpisane w DNA – śmieje się Marlena i dodaje, że oprócz wspólnego oglądania rzewnych komedii i zakupowych łowów, Romek gra w kosza w jednej drużynie osiedlowej z jej mężem. – On jest po prostu gejem uniwersalnym. Jest moją rodziną, a nie tylko psiapsiółką na wyprzedaże.
Ulubieńcy gwiazd
W świecie gwiazd gejowski kumpel jest w cenie. Madonna nieraz deklarowała, że jeśli chodzi o przyjaźnie, to najtrwalsze są te z gejami, a nade wszystko ceni sobie znajomość z Rupertem Everttem. Aktorka Ewa Kasprzyk magazynowi „Na żywo” opowiadała, że zna kilku homoseksualistów, których darzy dużą sympatią. Oczywiście z wzajemnością: aktorka twierdzi, że są jej fanami i superkoleżankami. Często też wychodzi z nimi do klubów gejowskich, bo, jak twierdzi, w takich lokalach czuje się bezpieczna.
Wielka przyjaźń łączy Joannę Liszowską i Michała Piróga. Jak podaje tygodnik „Gwiazdy”, Joanna jest bratnią duszą Michała i nawet mieli razem zamieszkać, ale pojawił się Szwed Ola i sprawy przybrały inny obrót. Kelly Osbourne straciła nadzieję na znalezienie życiowego partnera i zaczęła poważnie rozważać zajście w ciążę ze swoim najlepszym przyjacielem gejem. „Nate byłby wspaniałym ojcem i prawdziwym wsparciem. Moja mama go uwielbia i też uważa, że to świetny pomysł” wyznała ostatnio Kelly w wywiadzie dla E!Entertainment.
Jessica Simpson też jeszcze rok temu informowała, że jeśli przez kolejne lata nie znajdzie idealnego męża i ojca dla swych dzieci, urodzi dzieci Kena Pavesa, swojego najlepszego przyjaciela-geja i prywatnego fryzjera. Niestety, ostatnimi czasy relacje Jess i Kena popsuły się i chyba plany założenia rodziny spaliły na panewce. Ken też już nie czesze Jessicki.
Szara rzeczywistość?
Monika jest fryzjerką i mówi, że trochę zazdrości gejom – Dostają większe napiwki. I to ich klientki decydują się na odważniejsze metamorfozy. Ja swoje muszę błagać o zmianę tonacji, a kątem oka widzę, jak Michał goli pół głowy zachwyconej lasce – opowiada. Monika pracuje w zawodzie już siedem lat. Zaczynała od zamiatania podłogi w salonie Tony and Guy w Londynie i właśnie tam zauważyła, że geje - styliści fryzur są hołubieni przez swe klientki. – Tak jakby kobiety awansowały społecznie przez strzyżenie się u geja – kiwa głową Monika, której Michał znowu podebrał ostatnio klientkę.
Monika nie ma przyjaciół wśród gejów, bo ma tylko jedną przyjaciółkę z dzieciństwa i nie szafuje tym słowem. Z Michałem i z Szymonem, kolegami z pracy, lubi wyjść czasem na drinka lub na zakupy, ale nie ma w tym żadnej magii jak z „Seksu w wielki mieście”. - Mają swoje fochy, czasem pokłócimy się, bo Michał lubi „pożyczać” szczotki i nie oddaje ich, a Szymon potrafi gadać godzinami o duperelach. No i wkurzają mnie te ich gesty, to „O-Mój-Boże”, gdy opowiadają coś klientkom, te buzi-buzi na powitanie i pożegnanie. Wiem, że prywatnie tacy nie są i to tylko ich taka branżowa poza „na ciotę”, bo kobiety to lubią. – twierdzi. Monika wątpi, czy mogłaby się zakolegować z gejem – Jestem ogólnie gay-friendly, tylko ci moi z pracy mnie drażnią…
Lepsi niż kobiety
Rok temu amerykański „Teen Vogue” poświęcił większość lipcowego numeru fenomenowi GBF. "W moim liceum każda dziewczyna musi mieć bluzkę od Proenza Schouler, kurtkę w stylu militarnym, torebkę Mulberry i przyjaciela geja" - mówi 16-letnia Mimi - "Kiedyś byłyśmy zazdrosne o facetów, a teraz jesteśmy w stanie zabić za kumpla geja”. „To oczywiste, że dziewczyny wolą przyjaźnić się z gejami", wyjaśnia nowojorska psycholog Jennifer Gray, która komentuje tekst w „Teen Vogue” i podkreśla, że w przypadku znajomości damsko-damskiej często dochodzi do rywalizacji o lepszy wygląd, chłopaka czy ciuchy. „Tego nie ma, gdy przyjaźnimy się z facetami. Jednak platoniczna znajomość z heteroseksualnym chłopakiem bywa ciężka. Zakumplowanie się z gejem jest często jedyną szansą na naprawdę zdrową i mocną relację z mężczyzną”.
Brytyjski „Daily Mail” w artykule „Czy każda kobieta zasługuje na geja?” wymienia pięć zalet przyjaźni z homoseksualistą. Jest nią m.in. męska perspektywa w związku z kobiecymi kwestiami, bezpieczeństwo, poczucie humoru, miłość do zakupów i uczciwość. „Jeśli masz geja – przyjaciela, wielb go i nie pozwól mu odejść”, radzi autorka tekstu w „Daily Mail”, Sharon Bexley. „Możesz mieć wiele przyjaciółek, ale gej-przyjaciel jest na wagę złota, będziesz mogła poczuć się jego towarzystwie glamorous. Zupełnie jak Carrie.”
Marlena przyznaje, że rzeczywistość nie zawsze jest taka jak w amerykańskim serialu, że coraz częściej martwi się o Romka, gdy ten np. przepada bez wieści na kilka dni. To ona pilnuje regularnych badań przyjaciela, bo wie, że Romek jest w potencjalnej grupie ryzyka, zwłaszcza, że nie ma stałego partnera. – Nie zawsze jest jak w „Seksie w wielkim mieście”, ale cały czas mam nadzieję, że też kiedyś jak Carrie poprowadzę Romka do ołtarza. Ot, takie marzenie każdej gejowskiej przyjaciółki… - wyznaje.
(alp/sr)