Monogamia? To nie dla mnie!
Coraz więcej kobiet uważa, że monogamia jest nudna i niezgodna z naturą.
Panuje przekonanie, że to mężczyźni nie są stworzeni do monogamii. Im łatwiej wybaczyć zdradę, bo przecież „tak ich stworzyła natura”. Tymczasem wiele kobiet również uważa, że monogamia jest nudna i niezgodna z naturą.
To wbrew naturze!
„Monogamia? To niezgodne z moją naturą” – śmieje się Danka, która nie potrafi wytrzymać z jednym mężczyzną dłużej niż miesiąc, dwa. „Czasami chciałabym móc stworzyć stały związek, ale nie potrafię. Uwielbiam polować, zdobywać. Jeśli z kimś jestem i jest super, to jest tak tylko na początku. Potem robi się coraz trudniej. Bo ktoś mi się spodoba i mam na niego chrapkę. I koniec! Nie potrafię się powstrzymać. Gdyby ktoś zaakceptował to, że lubię sypiać z różnymi mężczyznami...” rozmarza się dziewczyna. Ale nikogo takiego nie znalazła i raczej szybko nie znajdzie. Bo jaki facet wytrzymałby w sytuacji, w której jego partnerka zdradza go i uważa, że jest to jak najbardziej w porządku?
Musi być wierność?
Związek powinien być oparty na zaufaniu i wierności – panuje ogólne przekonanie. Co więc z tymi, którzy uważają, że to bzdura i wierność nie jest potrzebna by żyć w zgodzie i miłości? Jest ich coraz więcej. A może po prostu przestają się bać i głośno mówią o swoich przekonaniach. Oczywiście większość woli wypowiadać się anonimowo, na internetowych forach, na których przyznają się do niewierności albo do skłonności do zdradzania partnera. Inni otwarcie przyznają się, że nawet nie próbują tworzyć stałych związków, bo wiedzą, że nie mają na to szans. Chociaż wśród wychwalających poligamię jest wciąż więcej mężczyzn, również kobiety wychodzą z „monogamicznego ukrycia” i mówią, że życie z jednym partnerem jest nudne.
Kilku mężów?
„Nie chciałabym mieć kilku mężów! Co to to nie” – pisze na jednym z for internetowych przeciwniczka monogamii. „Ale nie wyobrażam sobie też życia z jednym facetem przez kilkadziesiąt lat. To chore! Tylko wariaci, naiwniacy albo kłamcy mogą mówić, że można być z kimś przez całe życie i go nie zdradzić. Ja w to nie wierzę”. Wielu się z nią zgadza, twierdząc, że monogamia jest nie tylko nienaturalna, ale wręcz niezdrowa. Jeden z panów wypowiadających się w dyskusji pisze: „Powstrzymywać swoje chęci i pragnienia? To prowadzi do choroby. Wolę dla zdrowia poromansować z jakąś ładną dziewczyną i zadowolony wrócić do żony”.
Kochanek to podstawa
Niektóre panie przyznają się, iż żyją w poligamii, chociaż ich małżonkowie nie mają o tym pojęcia. Kochanek na boku? To już nic dziwnego – twierdzą. Opowiadają, iż żyją w związku małżeńskim, ale od czasu do czasu spotykają się z kochankiem, który zaspokaja ich potrzeby seksualne, czego mąż nie potrafi zrobić. Nie czują się winne. Oczywiście wśród osób postępujących w ten sposób więcej jest mężczyzn, jednak równouprawnienie dotarło również do tej sfery życia. Kobiety są ostrożniejsze i nie mają takiej jak mężczyźni potrzeby, by opowiadać o swoich podbojach miłosnych. Jednak one także czasami opowiadają, jak dobrze jest w ramionach kogoś, kto nie jest ich mężem, a jedynie „przyjacielem”.
Kobiety też lubią poligamię
Zdrada, zmiany kochanków i partnerów to nie tylko męska domena. Jak się okazuje, wśród kobiet również jest sporo przeciwniczek monogamii. I nie każda pani, wbrew pozorom, marzy wyłącznie o małżeństwie i „usidleniu” kandydata na męża. Są kobiety, dla których małżeństwo i monogamia to pułapka, w którą wcale nie mają zamiaru wpadać.