Najciekawsze marki modowe blogerek

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiał prasowy

/ 7Chiara Ferragni Collection

Obraz
© Materiał prasowy

Blogowanie dawno już przestało polegać wyłącznie na prezentowaniu odbiorcom swoich stylizacji i wzmożonej aktywności w mediach społecznościowych. Blogerki na określenie „szafiarstwo” reagują agresywnie, bo najchętniej pozycjonują się jako młode bizneswoman i kobiety sukcesu. Oczywiście, na taki „luksus” może pozwolić sobie tylko pewien procent blogujących fashionistek, ale te, którym udało się znaleźć stałe grono odbiorców, stylistyczną niszę i które dodatkowo mają smykałkę do biznesu, stopniowo budują swoje małe imperia i coraz śmielej zaznaczają swoją pozycję w globalnej branży. Swoją miłość do mody najchętniej oczywiście lokują w zakładanych przez siebie markach – czy to odzieży czy obuwia i akcesoriów - na kilka z nich naprawdę warto zwrócić uwagę.

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że mieszkająca w Stanach Włoszka to w tym momencie najbardziej znana blogerka na świecie. Właściwie określenie „blogerka” chyba w jej przypadku się nieco zdeaktualizowało, a już na pewno nie oddaje spektrum przedsięwzięć, w jakich uczestniczy. Początki obuwiczej marki Chiara Ferragni Collection sięgają 2013 roku, jednak blogerka już wcześniej miała do czynienia z projektowaniem butów – wspólnie z marką Steven Madden stworzyła dziewięć modeli przeznaczonych na sezon wiosna-lato 2014. Dziś jej marka stanowi około 70 proc. jej rocznych zarobków, które, dla przykładu, tylko w zeszłym roku osiągnęły pułap 8 milionów dolarów. To także już nie tylko buty, ale również akcesoria: etui na iPhone’y, bluzy, t-shirty, plecaki oraz czapki. Obuwie jest wykonywane w 100 proc. we Włoszech, a do współpracy Chiara konsekwentnie zapraszała początkujących projektantów, takich jak Patrizio Vita czy blogerki – Chiarę Capitani i Gildę Ambrosio, która od niedawna także ma własną markę modową.

/ 7Are You Am I by Rumi Neely

Obraz
© Materiał prasowy

Rumi Neely była jedną z pierwszych blogerek, które zaczęły zaznaczać swoją obecność w świecie mody. Zaczynała podobnie jak, nieco zapomniany dziś, Bryan Boy – swojego bloga Fashion Toast założyła w 2008 roku, a jej kalifornijski styl, w którym seksapil mieszał się z klimatem bohemy szybko przyniósł jej oddane grono wielbicieli i wysoką pozycję w branży. W 2014 roku swoją działalność postanowiła rozszerzyć o markę ubrań i dodatków Are You Am I, która w zawrotnym tempie podbiła serca nie tylko fanek jej stylu, ale także światowych it-girls oraz gwiazd show biznesu i wybiegów. Na początku oferta marki składała się głównie z bieliźnianych, satynowych sukienek, które nadal są zresztą jej znakiem rozpoznawczym. Niedługo później Neely uzupełniła asortyment o seksowne crop-topy, body, chokery oraz kostiumy kąpielowe. Ubrania od Rumi niestety nie należą do najtańszych – ceny zaczynają się od 100 dolarów, a dochodzą nawet do 800. W chokerach i crop topach z metką Are You Am I często spotkacie Kendall Jenner, Bellę Hadid i Chiarę Ferragni, jednak to Rumi jest nadal największą reklamą dla swojej marki.

/ 7Attico by Gilda Ambrosio i Giorgia Tordini

Obraz
© Materiał prasowy

Gilda Ambrosio i Giorgia Tordini to już nie tylko największe gwiazdy mody ulicznej, a nowe it-girls, które co sezon dyktują światowe trendy i inspirują rzesze zainspirowanych modą dziewczyn. Swój wyjątkowy artystyczny zmysł i umiejętność łączenia zróżnicowanych estetycznie elementów postanowiły w końcu przełożyć na powstałą w lutym tego roku markę Attico. Jak same mówią, inspirują się głównie latami 20. i 40, dbając jednocześnie o odpowiedni dobór materiałów oraz podkreślających talię fasonów, a ubrania własnego projektu, z charakterystyczną dla siebie nonszalancją, zestawiają z oversize’owymi bluzami i swetrami. Projekty dziewczyn można już kupić w butikach stacjonarnych we Włoszech oraz na platformach Net-a-Porter i My Theresa. Nieźle jak na pół roku działalności!

/ 7Rouje by Jeanne Damas

Obraz
© Materiał prasowy

Skoro mowa o it-girls – nie tylko Włochy mogą pochwalić się nowym pokoleniem fashionistek wywierających wpływ na światową branżę. I tak jak słoneczna Italia ma swoją Giorgię i Gildę. tak Francja ma Jeanne Damas, która na nowo definiuje pojęcie francuskiego stylu, nonszalancji i lekkiej kokieterii. Jeśli jeszcze nie znacie Jeanne, to po pierwsze, wstydźcie się (oczywiście żartujemy), a po drugie, szybko nadróbcie zaległości. Damas jest stałą bywalczynią galerii mody ulicznej, do perfekcji opanowała znaną wszystkim ideę „je ne sais quoi” i ma już prawie 250 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Założona przez nią marka Rouje to kwintesencja jej stylu: niewymuszonego, w którym francuska ponadczasowość miesza się z wizerunkiem lolity i przede wszystkim takiego, na który może pozwolić sobie większość z nas. W ofercie marki znajdziemy spódniczki mini, jedwabne bluzki, dopasowane t-shirty oraz pudełkowe, zamszowe kurtki. Lubimy!

/ 7Totême by Elin Kling

Obraz
© Materiał prasowy

Tej pani nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Elin Kling była jedną z pierwszych blogerek (swoją stronę założyła w 2007 roku), które odniosły globalny sukces i przetarły koleżankom po fachu drogę do angażowania się w inne kreatywne projekty. To ona wypromowała w branży skandynawski minimalizm, pokazując, że klasyczne cygaretki i biała koszula uzupełnione o wyrafinowane i skrupulatnie przemyślane dodatki, mogą robić piorunujące wrażenie. Kling swoje blogowanie rozszerzyła w 2011 roku o magazyn StyleBy, który powstał we współpracy z jednym z największych szwedzkich domów mediowych – Bonnier. Blogowanie (a właściwie prowadzenie portalu, bo do takiej rangi urosła na przestrzeni lat jej strona), zawiesiła w 2014 roku, kiedy to wraz z mężem, Karlem Lindmanem, powołała do życia odzieżową markę Totême. I tak jak się można było spodziewać, marka Kling to kwintesencja jej stylu i minimalizm w absolutnie najlepszej formie. Zaledwie kilka tygodni po otwarciu, projekty Kling zaczęło sprzedawać Net-a-Porter, a do fanek marki zaliczają się m.in. Alicia Vikander, Vanessa Traina czy Kate Bosworth.

/ 7THPSHOP by Vanessa Hong

Obraz
© East News

Jeśli zastanawialiście się kiedyś, kto stoi za oversize’owymi (sztucznymi!) futrami Vanessy Hong z bloga The Haute Pursuit, odpowiedź brzmi: ona sama. Gwiazda street style’u, założyła swoją markę THPSHOP głównie z myślą o tym, aby tworzyć właśnie kolorowe i przyjazne środowisku futra. Z czasem oferta sklepu poszerzyła się o przepiękną, minimalistyczną biżuterią, a niedawno także o sukienki, tuniki i płaszcze. Jesteśmy fankami!

/ 7Réalisation Par by Alexandra Spencer

Obraz
© Materiał prasowy

Alexandra Spencer to założycielka bloga 4th and bleeker. Swoją stronę prowadzi już siedem lat, a na Instagramie śledzi ją ponad 286 tysięcy fanów. Alexandra, która jest także modelką (wcale nas to jakoś nie dziwi), swoją markę Realisation Par założyła w 2015 roku wspólnie z przyjaciółką, Teale Talbot. Markę dziewczyn od innych, podobnych na rynku, odróżnia jednak to, że nigdy nie projektują kolekcji sezonowych. Totalnie dają się ponieść wyobraźni, a w zależności od tego, co w danym momencie inspiruje je najbardziej, na stronie ich sklepu pojawiają się poszczególne produkty. W tym momencie w ofercie marki znajdziemy między innymi zwiewne sukienki oraz bluzki w kropki, do których fanek należą między innymi Phoebe Tonkin, Bella Hadid, Alexa Chung, czy Jeanne Damas.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni