Najgorzej ubrane posłanki
Marzena Wróbel
Czerwony żakiet Marzeny Wróbel, kapelusze Nelli Rokity, panterka Joanny Senyszyn, podrabiana torebka Jolanty Szczypińskiej – styl kobiet, które nadają ton polskiej polityce, pozostawia wiele do życzenia. Niektóre kierują się bowiem marketingową zasadą: „wyróżnij się lub zgiń”. Przedstawiamy subiektywny ranking najgorzej ubranych parlamentarzystek.
Czerwony żakiet Marzeny Wróbel, kapelusze Nelli Rokity, panterka Joanny Senyszyn, podrabiana torebka Jolanty Szczypińskiej – styl kobiet, które nadają ton polskiej polityce, pozostawia wiele do życzenia. Niektóre kierują się bowiem marketingową zasadą: „wyróżnij się lub zgiń”. Przedstawiamy subiektywny ranking najgorzej ubranych parlamentarzystek.
Posłanka PiS (dzisiaj Solidarnej Polski) stała się bohaterką jednego z największych stylistycznych skandali w parlamencie. Rok temu, tuż przed rozpoczęciem obrad sejmowej komisji śledczej, kamery i mikrofony zarejestrowały wymianę zdań między posłami PO: Robertem Węgrzynem i Andrzejem Czumą. „Jaki kolor ubrała, kuźwa” – stwierdził pierwszy z nich, gdy zobaczył zbliżającą się Marzenę Wróbel. Posłanka weszła wówczas na salę w ogniście czerwonym żakiecie.
Po upublicznieniu nagrania posłanka Wróbel w rozmowie z Wirtualną Polską przyznała, że zawsze oceniała bardzo nisko kulturę posła Węgrzyna. - Był szczery, bo myślał, że nikt tego nie słyszy. Postanowiła też, że w tym czerwonym żakiecie będzie chodziła do końca tego posiedzenia Sejmu.
Jednak styliści byli zgodni, że strój posłanki rzeczywiście pozostawiał wiele do życzenia. Także inne kreacje Marzeny Wróbel budzą kontrowersje: - Posłanka nosi zwykle bezforemne garsonki, podkreślające jej wybujałą figurę - ocenia jeden z dziennikarzy modowych.
RAF/pho