Naukowcy rozwiążą problem otyłości?

Badacze wierzą, że będzie przełomem w leczeniu otyłości. Najpóźniej za dziewięć lat na rynku najprawdopodobniej pojawi się lek, hamujący apetyt. Od pozostałych, nieskutecznych, środków wspomagających odchudzanie różni się głównie tym, że w jego skład wchodzą hormony naturalnie produkowane przez ludzki organizm.

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF

Badacze wierzą, że będzie przełomem w leczeniu otyłości. Najpóźniej za dziewięć lat na rynku najprawdopodobniej pojawi się lek, hamujący apetyt. Od pozostałych, nieskutecznych, środków wspomagających odchudzanie różni się głównie tym, że w jego skład wchodzą hormony naturalnie produkowane przez ludzki organizm.

Nie powoduje żadnych efektów ubocznych, a wstępne testy pokazały, że ochotnicy, którzy go zażywali, jedli o 13 procent kalorii mniej. Skuteczność widać było już po otrzymaniu jednej dawki leku. Uczestnicy eksperymentu zadowolili się znacznie skromniejszą porcją obiadową, dzięki czemu „zaoszczędzili” około 200 kalorii.

Formułę medykamentu opracował zespół z Queen College w Londynie pod kierownictwem prof. Stephena Blooma. Dziś, na dorocznej konferencji Towarzystwa Endokrynologii w Harrogate, badacze zaprezentują swoje odkrycie.

Prof. Bloom opisuje je jako „bardzo wyraźny postęp”. – Jesteśmy zaprogramowani, by jeść więcej latem i w ten sposób przygotowywać się do zimy, ale teraz zachowujemy się tak przez cały rok – dodaje. – Musimy na nowo wyregulować swoją kontrolę nad apetytem, a nasz eksperyment przyniósł lepsze rezultaty, niż oczekiwaliśmy.

Twórcy leku mają nadzieję, że pojawi się na rynku w 2020 roku. Pierwotnie będzie dostępny na receptę dla osób, zmagających się z otyłością, którym grozi cukrzyca, ponieważ – obok korzystnego wpływu na utratę wagi – dodatkowo wspomaga produkcję insuliny. Specyfik wykorzystuje dwa ludzkie hormony: glukagon i glukagonopodobny peptyd-1 (GLP-1), który odgrywa ważną rolę w normowaniu poziomu cukru we krwi.

Glukagon zapobiega gromadzeniu się glukozy w tkance tłuszczowej i w wątrobie, podnosząc jednocześnie poziom cukru w organizmie. Peptyd GLP-1 pobudza natomiast wytwarzanie insuliny, która ów poziom obniża i jednocześnie oddziałuje na mózg, ograniczając apetyt. Dotychczasowe testy, przeprowadzane na zwierzętach, pokazywały bardzo obiecujące rezultaty działania medykamentu, ale najnowsze badanie jest pierwszym, które wypróbowało kurację na ludziach.

- Lek okazał się bezpieczny, ale spodziewaliśmy się tego, gdyż w jego skład wchodzą hormony naturalnie produkowane przez organizm, zmodyfikowane jedynie w niewielkim stopniu – mówi prof. Bloom. – Zarówno glukagon, jak i GLP-1, kontrolują poziom cukru we krwi i metabolizm, więc bardzo zainteresowało nas wykorzystanie ich w celu znalezienia nowych metod leczenia otyłości i cukrzycy typu 2.

Uczestnicy badania, którzy otrzymali glukagon i GLP-1, jedli o 13 procent mniej kalorii, co – w przypadku, gdy takie ograniczenie trwałoby dłużej – przyniosłoby wymierne rezultaty, jeśli chodzi o utratę wagi.

- To duża redukcja, bez względu na przyjmowane standardy, lecz nasz eksperyment to jedynie przystawka – wyjaśnia prof. Bloom. – Aby leczenie w przyszłości było efektywne, lek musi tłumić apetyt na dłużej, więc naszym następnym celem jest ustalenie, czy możemy podtrzymać uzyskane rezultaty i czy ta metoda rzeczywiście pozwoli schudnąć.

Testy kliniczne leku mają się rozpocząć w 2014 roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z przewidywaniami, badacze mają nadzieję, że pojawi się na brytyjskim rynku w 2020-2022 roku. Miesięczna kuracja ma kosztować około 250 funtów.

Na podst. Dailymail.co.uk Izabela O’Sullivan (ios/mtr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Próbuje sprzedać dom w Grecji. Po roku dodała inne ogłoszenie
Próbuje sprzedać dom w Grecji. Po roku dodała inne ogłoszenie
Miał myśli samobójcze. "Chwytałem za różaniec"
Miał myśli samobójcze. "Chwytałem za różaniec"
Jest żoną Rosjanina. Mówi, jak wojna wpłynęła na ich małżeństwo
Jest żoną Rosjanina. Mówi, jak wojna wpłynęła na ich małżeństwo
Zginął w zamachu na kampusie uniwersytetu. Był mężem i ojcem
Zginął w zamachu na kampusie uniwersytetu. Był mężem i ojcem
Skomentowała atak rosyjskich dronów. Wystarczył napis
Skomentowała atak rosyjskich dronów. Wystarczył napis
59 lat pracy i taka emerytura. Otwarcie mówi o swoim budżecie
59 lat pracy i taka emerytura. Otwarcie mówi o swoim budżecie
Skończyła 76 lat. "Zostałam sama i gadam do siebie"
Skończyła 76 lat. "Zostałam sama i gadam do siebie"
Nie urodziła się w Polsce. Przez lata ukrywała swój akcent
Nie urodziła się w Polsce. Przez lata ukrywała swój akcent
Jest na Karaibach. Tak komentuje sytuację z dronami nad Polską
Jest na Karaibach. Tak komentuje sytuację z dronami nad Polską
Remontował domy w "NND", ale nagle zniknął. Tak żyje dziś
Remontował domy w "NND", ale nagle zniknął. Tak żyje dziś
Była w wieży, gdy uderzył samolot. Cudem uniknęła śmierci
Była w wieży, gdy uderzył samolot. Cudem uniknęła śmierci
Stanęła na ściance. Gdy się odwróciła, zrobiła furorę
Stanęła na ściance. Gdy się odwróciła, zrobiła furorę