GotowaniePrzepisyNie pisz takich esemesów!

Nie pisz takich esemesów!

Nie pisz takich esemesów!

Czy w świecie wiadomości tekstowych też obowiązują reguły dobrego wychowania?

Kiedyś poradniki „dobrych manier” opisywały sposoby posługiwania się szczypcami do raków, dotyczyły umiejętności prowadzenia rozmów w przedziale kolejowym, czy radziły czytelnikom, jak pisać listy. Dziś jednak bardziej niż etykieta przy stole obchodzi nas etykieta "esemesowa". Czy w świecie informacji tekstowych też obowiązują reguły dobrego wychowania?

Nie zrywaj i nie kończ znajomości przez esemesa. Może ten, do kogo przeznaczona jest wiadomość: „Nie dzwoń do mnie więcej. Nie mam czasu” nie ma serca i rozumu, ale to, w jaki sposobów kończysz związek, świadczy o Tobie. Miej na tyle odwagi i klasy, aby twarzą w twarz powiedzieć delikwentowi o swoich uczuciach i emocjach. Potem możesz wykasować jego numer z pamięci telefonu.

Tekst: Zuzanna Menkes

1 / 8

Nie pisz na rauszu

Obraz
© Jupiterimages

Nie dotykaj się telefonu, jeśli na imprezie puszczają Ci wszystkie hamulce, zahamowania i wewnętrzne opory. W fazie zamroczenia nasza percepcja działa na zupełnie innych obrotach. "Pijane esemesy" zawsze prowadzą do katastrofy. Mimo iż artyści uważają, że alkohol i inne używki wyzwalają kreatywną podświadomość, postaraj się nie wysyłać esemesów do szefa, teściowej i narzeczonego w wieczór panieński. Rezultaty mogą być opłakane...

2 / 8

Nie podpuszczaj

Obraz
© Jupiterimages

Czatowanie przez esemesy: niegrzeczne, z podtekstami, flirciarskie. W porządku, jeśli to część scenariusza, który odgrywasz np., ze swoim partnerem, ale nie podpuszczaj nadawcy, jeśli nie będziesz w stanie wyplątać się z esemesowych obietnic i zapewnień. I pamiętaj – wiele politycznych afer miało swój początek w niewinnych esemesach.

3 / 8

Czytaj – wysyłaj

Obraz
© Jupiterimages

Czy Twoje magiczne paluszki szybciej wystukują tekst esemesa niż Twoja świadomość jest w stanie przyswoić jego treść? Dlatego zawsze czytaj, to co masz zamiar przesyłać. Tak jak uczyła nas w szkole polonistka, radząca czytać napisane wypracowanie przed oddaniem do oceny, tak i Ty choć szybko sprawdź, co zamierzasz wysłać. Czasem trudno się wytłumaczyć z pomyłek słownych i przejęzyczeń. I zawsze sprawdzaj, czy nie pomyliłaś adresata.

4 / 8

O czasu do czasu

Obraz
© Jupiterimages

Jakiego rodzaju esemesy wysyłasz swojej drugiej połówce? „Kup mleko”, „O której kończysz?” „Dziś będę później”. Suche, krótkie wiadomości tekstowe o treści informacyjnej. Ale może, od czasu do czasu, warto sobie przypomnieć motyle trzepoczące w brzuchu, które szalały, gdy odzywał się sygnał nadejścia sms’a, a Ty wiedziałaś, że to od niego. Miła, niezobowiązująca wiadomość, lekko pikantna, może zmienić rytm całego dnia.

5 / 8

Zawsze – na odległość

Obraz
© Jupiterimages

Związki, które dzielą kilometry, muszą uciekać się do rozmaitych sposobów, aby podtrzymywać "temperaturę". Randkowanie przez esemesy to świetny sposób, aby stworzyć choć namiastkę intymności. Więc jeśli jesteście ze swoim ukochanym rozdzieleni – starajcie się wysyłać jak najwięcej wiadomości. Fakt, że ukochana osoba pamięta o nas i myśli, kiedy nie jesteśmy razem – jest bardzo ważny.

6 / 8

Nigdy w czasie jazdy!

Obraz
© Jupiterimages

Uważasz, że doskonale opanowałaś obsługę klawiatury w swoim aparacie? Jesteś przekonana, że w jednej chwili jesteś w stanie skręcać w lewo, wybierać opcję „Wyślij do wszystkich” i jeszcze sprawdzać w lusterku, czy nie rozmazał się tusz do rzęs. Być może dysponujesz umiejętnościami hinduskiej bogini Durgii, która czterema parami rąk, mogła robić jednocześnie wiele rzeczy. Jednak zwyczajny człowiek ma jedną parę rąk i powinny one podczas kierowania pojazdem spoczywać na kierownicy.

7 / 8

Mania skrótów

Obraz
© Jupiterimages

ZONK, BTW, IMO, LOL, ROFTL – i w sumie cała wiadomość gotowa. Jeszcze kilka „buziek” i można wysyłać. To jasne, że sms to krótka wiadomość tekstowa, ale nie szyfruj jej bardziej, niż to potrzebne. Zwłaszcza, jeśli piszesz wiadomości do starszej osoby, która nie jest w stanie rozkodować języka skrótów.

8 / 8

Jak Tony Parker

Obraz
© Jupiterimages

Jeszcze nie przebrzmiała burza, jaką wzniecił esemesowym (i nie tylko) romansem były mąż Sandry Bulloc, gdy kolejna gwiazda ma ten sam problem. Ostatnio Eva Longoria przez przypadek zobaczyła, jak barwną kolekcję wiadomości od swojej kochanki przechowuje w telefonie jej mąż. Romansowanie przez esemesy jest dość uciążliwe i prawie zawsze wychodzi na jaw, bez względu na to, jak chroniona jest tajemnica.

Tekst: Zuzanna Menkes

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (14)