Szalone kobiety, które regularnie przyprawiają o palpitacje serca czołowych krytyków polskiej sceny modowej: Jacykowa, Malinowską i Horodyńską.
Szalone kobiety, które regularnie przyprawiają o palpitacje serca czołowych krytyków polskiej sceny modowej: Jacykowa, Malinowską i Horodyńską. Gdyby ich nie było, świat polskiego show biznesu byłby nudny i bardzo poprawny. Przedstawiamy najgorzej ubrane dziewczyny polskiej rozrywki. Zaznaczając, że i tak wszystkie razem ubierają się lepiej niż Michał Wiśniewski.
Dominika Gawęda
Ponoć Dominika Gawęda uwielbia modę i najczęściej stylizuje się sama. Kiedy ma się takie nogi, grzechem jest ich nie eksponować. Ale po co do tego dodawać tiarę rosyjskiej księżniczki, dżinsowe kompleciki, szpilki obramowane futrem i toczek Myszki Miki? To już nie jest zabawa modą. W przypadku Dominiki strój dawno zdominował jej osobowość i urodę, a szkoda.
(alp/sg)
Iwona Węgrowska
Artystka z dużym potencjałem, by stać się polską Jessicą Simpson. Tak jak Jess, pani Iwona ma wielki potencjał, piękny uśmiech i pewien talent do śpiewania. Na tle innych młodych piosenkarek śliczna Węgrowska wyróżnia się silnie eksponowanym seksapilem: lubi duże dekolty, krótkie sukienki, obcisłe spodnie. Wszystko to sprawia wrażenie dość intensywnego epatowania erotyzmem i zmysłowością.
Katarzyna Skrzynecka
O takich kobietach mówi się, że mają „dużą urodę”: piękne oczy, niezwykły uśmiech, ładną twarz, niezłe ciało. Wszystko to marnuje się w otoczeniu niezbyt dobranych ciuchów.
Pani Kasia lubuje się w strojach jak z Las Vegas z lat dziewięćdziesiątych: dużo żywych kolorów i drapowań, trochę cętek lamparcich i asymetrii. Gdyby zamiast tego aktorka wybrała prostotę, a nawet pewnego rodzaju ascezę, wyglądałaby niezwykle rasowo.
Katarzyna Figura
Takim kobietom wybacza się wszystko, nawet ciągłe ciuchowe wpadki. Niełatwo jest się dobrze ubrać, gdy ma się duży biust, nie jest to jednak niemożliwe. Od pewnego czasu pani Figura polubiła ostry, seksowny styl. Skórzane mini kurteczki w połączeniu z krótkimi sukienkami to jej znak rozpoznawczy. Czerń jest Figury ulubionym kolorem, a pokazywanie stanika – stałym punktem image’u.
Marina Łuczenko
Od momentu, kiedy Mariną przestała zajmować się Maja Sablewska, piosenkarka zalicza małe, ale znaczące wpadki modowe. Przedtem byłą reprezentantką stylu dla nastolatek. Młode dziewczyny chętnie kopiowały image Mariny, który był przeciętnie dobry – ot, dla każdej czternastolatki. Teraz Marina kopiuje zachodnie trendy, a że robi to z pewnym poślizgiem, nie jest modowym guru.
Grażyna Wolszczak
Być może w cyrografie, który podpisała Grażyna Wolszczak widnieje aneks: „Będziesz zawsze piękna i młoda, ale przeciętnie ubrana”. Od aktorki tak pięknej wymaga się więcej niż pospolite standardy. Strojenie pani Wolszczak jest marzeniem większości stylistów, ale aktorka woli ubierać się sama. Nie robi tego źle, ale brakuje tu fantazji, polotu, szaleństwa. Ciągłe bazowanie na schematach też może być nudne.
Weronika Rosati
Weronika Rosati ma swój charakterystyczny styl. W pewnym wywiadzie przyznała, że wie, że czasem robi błędy, że stylistom nie podobają się jej doczepiane włosy, tapir, nieumiejętnie dobrane dodatki, ale ona nie zamierza z tego rezygnować.
Na co dzień wybiera second handy i ciuchy vintage, na wielkie gale ubiera ją mama. Największym błędem Weroniki jest to, że zawsze dodaje sobie lat strojem, a przecież jest śliczną i młodą dziewczyną.
Sara May
Na dość nudnym firmamencie podobnie ubranych gwiazd Sara jest kolorowym ptakiem. Totalne szaleństwo, feeria barw, stanik na bluzce, opaska na włosach, na opasce wymalowane „cipka”. Biust na wierzchu, dwukolorowa peruka, austriacki kapelutek i cygańsko – hipisowskie naleciałości. Okulary kujonki, skórzany kaszkiet, za mały biustonosz i bikini na plakacie wyborczym.
Urocze w Sarze May jest to, że jest zawsze zadowolona z siebie, a to chyba najważniejsze.
Monika Jarosińska
Królowa dance, która nie chce przekroczyć trzydziestki. Pani Monika nie pracuje w bibliotece, ale na scenie i jej wizerunek dostosowany jest do jej zawodowych poczynań, jednak mamy wrażenie, że w tym przypadku nie ma wyraźnego rozgraniczenia na rzeczy do pracy i po pracy. Zresztą niektórzy artyści tak mają. Gdyby tylko pani Monika zrezygnowała z ulubionego dodatku: wiecznego dziubka na wszystkich zdjęciach byłoby o niebo lepiej.
Maria Sadowska
Wydawałoby się, że tak ładna kobieta, jak Maria Sadowska nie będzie miała problemów ze stylizacją. Efektowne blondynki na ogół wyglądają dobrze we wszystkim, jednak Marysia uparła się, aby być Moniką Brodką w gorszym wydaniu. Miesza folk z klimatami klubowymi i czasem wychodzą z tego modowe koszmarki.
Izabela Janachowska
Znak rozpoznawczy: doczepiana treska i dużo cekinów oraz zawsze bardzo krótko, bardzo kolorowo i bardzo seksownie. Patrząc na Izabelę Janachowską trudno się nie uśmiechnąć: tancerka promienieje optymizmem i jest bardzo podobna do Skipper, młodszej siostry Barbie. Zastanawiamy się tylko jak Iza będzie wyglądała za trzydzieści lat?
Maryla Rodowicz
Inspiracje Lady Gagą nie każdemu wychodzą na zdrowie. Oczywiście Maryla Rodowicz i tak na zawsze pozostanie największą diwą polskiej piosenki i królową polskich scen. Nawet jeśli, jak Edyta Górniak, wystroi się w worek na kartofle. Można Marylę Rodowicz krytykować za modowe wybory i oburzać się, że w tym wieku i przy tej wadze nie zawsze wszystko wypada. Można też podziwiać ją, że w sado-maso kompleciku i ze złotymi mega pazurami jest nadal damą.
Tekst: Aleksandra Pielechaty
(alp/sg)