Obwisły brzuch Mariah Carey
Miałem w założeniu taką zasadę, że nie będę opisywał po dwa lub trzy razy tej samej gwiazdy. Przecież rzadko zdarza się, żeby gusta czy guściki opisywanych przeze mnie kobiet istotnie się zmieniały. Poza tym mamy tyle gwiazd, że gdybym chciał opisać każdą z nich, zabrakłoby mi życia.
29.01.2010 | aktual.: 24.06.2010 13:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Miałem w założeniu taką zasadę, że nie będę opisywał po dwa lub trzy razy tej samej gwiazdy. Przecież rzadko zdarza się, żeby gusta czy guściki opisywanych przeze mnie kobiet istotnie się zmieniały. Poza tym mamy tyle gwiazd, że gdybym chciał opisać każdą z nich, zabrakłoby mi życia.
Moja przyjaciółka lubi wiedzieć, co piszczy w trawie, a raczej w "szołbiznesie", i kiedy pokazała mi zdjęcie Mariah Carey, lekko mnie zamurowało. Nie mogę się oprzeć, żeby o tym nie napisać. Dlaczego? Bo jak tak sobie popatrzę i pomyślę o polskich dziewczynach, to dokładnie taki obrazek mam przed oczami. I nie jest to ładny obrazek. Już Andrzej Rosiewicz śpiewał, że najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny. To fakt. Ale nie wiedział, że pojawi się Mariah, którą dopadła chyba hiperwitaminoza. Piosenkarka bez zażenowania eksponuje to, czego pokazywać nie powinna. Dość prowincjonalny styl gwiazdy ma spore przełożenie na żeńską część naszego społeczeństwa.
Mikroskopijne skrawki materiału połączone na plecach sznurkiem to często szczyt seksownej elegancji dla niejednej młodej dziewczyny. Szkoda tylko, że one, właśnie te zapatrzone bezkrytycznie w gwiazdę dziewczyny, nie mają w sobie za grosz krytycyzmu. A przydałby się on i Mariah. Bo ciało straciło sprężystość. Z tyłu uroczy salcesonik, z przodu zabawny baleronik i obwisły brzuch. Ale jak to kiedyś ktoś powiedział "tylko krowa nie zmienia poglądów". Mariah Carey zmieniła styl ubierania. Skoro tak, to i ja zmieniam zdanie. W czarnej obcisłej sukience prezentuje się naprawdę doskonale. Sukienka w tym przypadku już nie obnaża słabych stron figury piosenkarki. Wręcz przeciwnie. Wygląda młodo, świeżo i naprawdę szczupło. Oczywiście czerń, jak się przyjęło, wyszczupla. Szczególnie w tak dopasowanych krojach. Ale nie tylko to jest sekretem jej wizualnego sukcesu. Umiar, który piosenkarka prezentuje jest godny podziwu. Nie ma tu żadnej przesady. W żadną ze stron.
Srebrna biżuteria i aplikacje na biuście nadają jeszcze bardziej elegancki charakter. Czerń plus srebro to idealny mariaż kolorystyczny. Dodatkowym atutem są pionowe cięcia w sukience, które pokazują zabawę fakturą i naprawdę wyszczuplają. Skoro zacząłem opis od wędlin, to może skończę na słodyczach? W tej sukience Mariah Carey wygląda jak smaczna eklerka w ładnym opakowaniu. Kolejnej gwiazdy nie porównam już do żadnego cukiereczka, bo mogłoby się to okazać nazbyt niestrawne. Tym bardziej, że Rihanna to gwiazda, którą trudno jakkolwiek zaszufladkować. Młoda, piękna i wszechstronna piosenkarka, potrafi zwrócić na siebie uwagę. Nie tylko tym jak śpiewa, ale też tym, jak wygląda. A wygląda prawie zawsze dobrze. Prawie. Ale o tym za chwilę.
Sukienka w kolorze ecru, w której odbierała nagrodę na gali American Music Awards, naprawdę wypadła świetnie. Bardzo dobry krój dla młodej dziewczyny, która lubi modę. Ekstrawagancka, asymetryczna na górze i dole. Pokazuje zgrabne nogi piosenkarki, ale nie w oczywisty sposób. Podkreśla też ramiona i piękny dekolt Rihanny.
Bardzo dobrze prezentują się również dodatki. Duże kolczyki w tym samym kolorze, idealnie pasują do krótkiej fryzury. Rękawiczki nadają rockandrollowy charakter całości. Przecież nie mogło być za grzecznie. Piosenkarka lub ubrania z pazurem i zawsze wybiera rzeczy, które w interesujący sposób można ze sobą zestawiać. Czasem naprawdę w zaskakujący sposób. Rihanna zaskakuje raz za razem. Jej kolejne wcielenie podczas tej samej gali dla wielu mogło okazać się dużym wyzwaniem. Obcisły gorset inspirowany tym z teledysku George'a Michael'a "Too Funky" stał się głównym motywem tej stylizacji. Jak dla mnie za ostro. Kilogramy ćwieków, kolców i łańcuchów przytłoczyły, nawet tak wyraźną osobowość, jaką jest Rihanna.
Strój przypomina też dawne wcielenia Cher, uznawanej powszechnie za główną orędowniczkę kiczu. Coś w tym chyba jest, bo w ogólnym rozrachunku nie wygląda to najlepiej. Obcisłe, skórzane spodnie w połączeniu z tego typu gorsetem nadają charakter naprawdę ostrej panienki, która tańczy w klatce, w nocnym klubie. Może te wszystkie lateksowo-skórzane uniformy to spełnianie ukrytych fantazji? Warto to przemyśleć. Zawsze możemy wziąć pod lupę nasze rodzime gwiazdy. Przekonamy się, o czym marzą i jakie mają ukryte fantazje. Z pewnością będzie komicznie i strasznie. Aż strach się bać.
Mariusz Brzozowski - współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł "Projektanta Roku 2004" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla "Osobowości w Modzie i w Sztuce". Moda to jego pasja i sposób na życie...