Okładki a rzeczywistość

Uśmiechają się z okładek prezentując doskonałą cerę, brak zmarszczek i perfekcyjne ciało. Przez takie zdjęcia niejedna kobieta nabawiła się kompleksów. Nic dziwnego, w końcu obraz tak idealnych kobiet może powodować frustracje u zwykłych śmiertelniczek.

Na szczęście to tylko dzieła grafika, a boginie na co dzień nie prezentują się tak idealnie. Oczywiście wciąż są pięknymi kobietami, ale daleko im do boskiej nieskazitelności. Na co dzień każdy by je minął, nie zwracając na ich wygląd większej uwagi…

Reese Witherspoon to słodka blondynka o niebieskich oczach…

Jest wierna temu wizerunkowi, jednak na co dzień nie przypomina wielkiej gwiazdy. Ot, zwykła dziewczyna z sąsiedztwa. Nam bardziej podoba się w tej wersji.

Jessica Alba zwykle przedstawiana jest jako gorąca dziewczyna. Na okładkach kipi seksem skutecznie podgrzewając temperaturę krwi w męskich żyłach.

Na ulicy daleko jej do postaci z okładek. Skąpe stroje zamienia na luźne ubrania i realizuje się w roli matki małej Honor Marie.

Victoria Beckham to królowa sztuczności. Nie rusza się bez sztabu stylistów, którzy czuwają nad jej nienagannym wyglądem. Oczywiście, w niczym nie przeszkadza to, by na okładce wystąpić w bardzo naturalnym wydaniu...

Victorii z okładki „Vogue’a” daleko do „zrobionej” pani Beckham. Gruby sweter, delikatny makijaż i skromność nie są w jej stylu.

Miley Cyrus, idolka nastolatek coraz bardziej się starzeje. Zamiast epatować młodością woli przebierać się za dojrzałą kobietę.

Bez pomocy grafika wygląda jak przeciętna osiemnastolatka…

Jenifer Lopez ostatnio została okrzyknięta najpiękniejszą kobietą świata. Nic dziwnego, na zdjęciach wygląda pięknie…

Spotkana na zakupach jednak nie przypomina ideału. Przygarbiona i niedabłą fryzurą nie różni się niczym od setek mijanych każdego dnia pań.

Katy Perry demonem seksu? Nic trudnego, gdy ma się do dyspozycji dobrego fotografa i grafika komputerowego.

Czy w codziennym wydaniu udałoby się jej rozpalić zmysły czytelników „Maxima”?

Kobieca i elegancka Gwen Stefani znana jest czytelniczkom kolorowych pism.

W dni powszednie piosenkarka preferuje męskie kroje i luźny styl. Nie dba nawet o to, by jej ubrania były wyprasowane! (sg)