Oni nie bali się wystąpić nago

Grażyna Szapołowska rozpalała wyobraźnię kilku pokoleń Polaków i dla wielu nadal pozostaje ponadczasową ikoną seksu. W wywiadzie dla "Vivy!", aktorka zdradziła, że obawiała się, jak jej mąż, Eryk Stępniewski, zareaguje na film "Bez końca", w którym Szapołowska masturbowała się i uprawiała seks. "Oglądamy ten film, a ja myślę sobie: No, zaraz Eryk się wścieknie", wspomina aktorka. Okazało się, że mąż był zazdrosny o scenę z filmowym partnerem, Danielem Webbem i dopytywał Grażynę, jak wypada w porównaniu z aktorem, a sugestywne sceny zadziałały na niego mobilizująco. "W hotelu poszliśmy od razu do łóżka. Zakochał się jakby na nowo".

Tekst: Zuzanna Menkes

(alp/sr), kobieta.wp.pl

* Gemma Arterton jest do wzięcia*

Wyjątkowe akty