Operacje plastyczne w Korei
Dawniej chirurgia plastyczna w Korei Południowej była tematem tabu. Wszystko zmieniło się przez ostatnie kilka lat. Wydaje się, że mieszkańcy tego kraju stają się absolutnymi rekordzistami świata w tej dziedzinie. Szacuje się, że nawet 20 procent Koreanek poddało się jakiemuś zabiegowi medycyny estetycznej. Do klinik coraz częściej zgłaszają się też panowie.
Dawniej chirurgia plastyczna w Korei Południowej była tematem tabu. Wszystko zmieniło się przez ostatnie kilka lat. Wydaje się, że mieszkańcy tego kraju stają się absolutnymi rekordzistami świata w tej dziedzinie. Szacuje się, że nawet 20 procent Koreanek poddało się jakiemuś zabiegowi medycyny estetycznej. Do klinik coraz częściej zgłaszają się też panowie.
Większość kobiet chce, żeby ich oczy wyglądały na większe i bardziej "europejskie". Ten zabieg jest w Seulu procedurą tak rutynową, że wiele osób przestało go traktować jak operację. Wiele pań decyduje się jednak na bardziej drastyczne zmiany wyglądu. Poddają się podwójnej korekcie szczęki, bardzo skomplikowanemu zabiegowi, który w Europie wykonuje się tylko u ludzi ze zdeformowaną twarzą. Łączy się to z poważną ingerencją w tkankę kostną szczęki i żuchwy. "Dla urody trzeba cierpieć", powtarzają Koreanki.
Tekst: na podst. New York Times/(sr/pho), kobieta.wp.pl