Panny Młode XXL
"Mamy takie same prawo przeżyć ten dzień wyjątkowo"
35-letnia Lolly, borykająca się z przeciwnościami związanymi z okrągłą figurą, wpadła na pomysł nagłośnienia tego problemu. Szkocka blogerka modowa, prezentująca typ sylwetki plus-size, miała problem ze znalezieniem dla siebie... sukni ślubnej. Przeglądając sieć, znalazła więcej osób zmagających się z takimi trudnościami i stworzyła galerię wpisów i zdjęć, przedstawiającą panny młode XXL i ich partnerów w dniu [ ślubu ]( http://kobieta.wp.pl/seks-i-zwiazki ). Przesłanie? Każda kobieta ma równe prawo do przeżywania dnia ślubu wyjątkowo. Poznajcie bohaterki cyklu i zobaczcie piękne zdjęcia z ich wyjątkowych ślubów.
35-letnia Lolly, borykająca się z przeciwnościami związanymi z okrągłą figurą, wpadła na pomysł nagłośnienia tego problemu. Szkocka blogerka modowa, prezentująca typ sylwetki plus size, miała problem ze znalezieniem dla siebie... sukni ślubnej. Przeglądając sieć, znalazła więcej osób zmagających się z takimi trudnościami i stworzyła galerię wpisów i zdjęć, przedstawiającą panny młode XXL i ich partnerów w dniu ślubu. Przesłanie? Każda kobieta ma równe prawo do przeżywania dnia ślubu wyjątkowo. Poznajcie bohaterki cyklu i zobaczcie piękne zdjęcia z ich wyjątkowych ślubów.
Blogerka wpadła na ten pomysł na początku 2015 roku, kiedy oświadczył się jej chłopak. Lolly rozpoczęła przygotowania do ślubu i natknęła się na problem ze znalezieniem dla siebie odpowiedniej kreacji. Kłopot sprawiła jej waga - Szkotka waży 133 kilogramy. W internecie brakuje inspiracji dla kobiet o takiej tuszy.
Lolly podzieliła się pomysłem w mediach społecznościowych i spotkała się z ogromnym odzewem ze strony panien młodych w rozmiarze XXL, które natknęły się na identyczne problemy. Jak powiedziała w wywiadzie dla "Daily Mail", najciekawszym doświadczeniem było dla niej zobaczenie różnorodności par i ich emocji towarzyszących zawieraniu małżeństwa.
"Wszystkie jesteśmy wyjątkowe i wszystkie znalazłyśmy miłość mimo dodatkowych kilogramów. Wyszłyśmy za mąż bez względu na nasze tusze. Jesteśmy szczęśliwe z tym, że jesteśmy grube. A ja, dodatkowo, jestem dość wścibską osobą, więc uwielbiam słuchać o doświadczeniach kobiet takich jak ja" - komentowała Lolly w rozmowie z "Daily Mail".
Laura - bo tak naprawdę na imię ma gwiazda internetu - jest obecnie szczęśliwą żoną i mamą dwuletniego Franklina. Blogerka zamierza poszerzyć swój projekt o wywiady z kobietami plus size i uświadomić innym, że niczym nie różnią się one od szczuplejszych osób.
Co sądzicie o takim projekcie?