Jest perfekcyjna: ma cudowne ciało, wspaniałe włosy i świetną cerę. Małgorzata Rozenek, czyli Perfekcyjna Pani Domu, zawsze prezentuje się nienagannie. W prowadzonym przez siebie programie, na celebryckiej imprezie, czy na zdjęciach paparazzi wygląda świetnie. Sprawdziliśmy, czego używa, co stosuje i jakich urodowych rytuałów przestrzega najpiękniejsza kura domowa w polskim show biznesie.
Jest perfekcyjna: ma cudowne ciało, wspaniałe włosy i świetną cerę. Małgorzata Rozenek, czyli Perfekcyjna Pani Domu, zawsze prezentuje się nienagannie. W prowadzonym przez siebie programie, na celebryckiej imprezie, czy na zdjęciach paparazzi wygląda świetnie. Sprawdziliśmy, czego używa, co stosuje i jakich urodowych rytuałów przestrzega najpiękniejsza kura domowa w polskim show biznesie.
Powieki, policzki, piersi
Małgorzata Rozenek nigdy nie potwierdziła, czy aby uzyskać wygląd, którego zazdrości jej wiele kobiet, skorzystała z usług chirurgii estetycznej. Magazyny plotkarskie skrzętnie podliczyły, iż perfekcyjny „tuning” mógł kosztować 40 tys. złotych i w jego skład mogła wejść korekta powiek, uwypuklenie kości policzkowych, lifting piersi oraz zabiegi odmładzania skóry twarzy i dekoltu. Nie wiadomo, dlaczego Rozynek w pewnym momencie została objęta swoistym ostracyzmem społecznym, za to że chciała poprawić sobie samopoczucie. Być może to prawda, jak twierdzi Iwona Węgrowska, że ładne kobiety mają trudniej…
Tekst: Zuzanna Menkes
(alp/sr), kobieta.wp.pl
Efekt uboczny
Pytana o sekret urody i dobrego samopoczucia, Małgorzata Rozenek powtarza, że wysypia się i pije dużo wody. „Staram się dbać o zdrowie, a sylwetka jest efektem ubocznym. Uprawiam sporty, jeżdżę konno, staram się aktywnie żyć. Naprawdę, nie robię nic specjalnego. To jak wyglądam, jest efektem ubocznym tego, że po prostu zdrowo żyję”, przekonuje Małgosia i dodaje, że według niej ludzie za dużo jedzą, a ona sama, choć lubi zamawiać dania w restauracjach, to ogranicza się tylko do spróbowania: nigdy nie zjada całej porcji.
Fanka killera
Perfekcyjna jest jedną z gwiazdorskich klientek Ewy Chodakowskiej – modnej trenerki fitness, która zajmuje się Małgosią podczas prywatnych treningów. Podobno panie ćwiczą razem pięć razy w tygodniu. Czapki z głów dla Rozenek, gdyż Chodakowska jest trenerem bardzo wymagającym, a treningi z nią są mordercze. Rozenek ma jednak silną wolę – chodziła do szkoły baletowej i wymigiwanie się od ćwiczeń uznaje za słabość.
Rano tylko kawa
Intensywne ćwiczenia powinny być połączone ze zbilansowaną dietą. Co prawda w niektórych wywiadach Rozenek podkreśla zalety domowego gotowania i zdrowych posiłków, ale w wywiadzie dla „Viva!” przyznaje z rozbrajającą szczerością, że nie je śniadań i nie uważa tego za coś niestosownego. Według Małgosi ogólne porady żywieniowe, narzucające odgórnie, co powinno się jeść i o której porze dnia, to tylko efekt dietetycznych mód.
Włosy za pół miliona
Podobno wiele firm składało Rozenek propozycje reklamowe. Najbardziej intratna oferta pojawiła się od producenta kosmetyków, który zaoferował 350 tysięcy złotych. Perfekcyjna Pani Domu miała reklamować farbę do włosów. Jednak Małgosia jest twardym negocjatorem i za reklamę preparatu żąda ponoć 450 tys. zł. Rozenek ma piękne, gęste włosy i jak podkreśla nigdy nie musiała się ratować tzw. doczepkami. Jeszcze dwa lata temu była szatynką, ale najlepiej czuje się w blond pasmach i nie zamierza tego zmieniać. Swoje rozjaśniane pukle pielęgnuje preparatami do włosów osłabionych i podkreślających blask.
Z wolnej stopy
Perfekcyjna Pani Domu ma swojego pielęgnacyjnego bzika i są nim stopy. Podobno jest to słabość charakterystyczna dla pań, które chodziły do szkoły baletowej: dbanie o część ciała wymęczoną codziennymi ćwiczeniami i ściskaniem w pointach wchodzi w krew. Małgosia nie pójdzie spać, jeśli nie wmasuje w stopy pokaźnej dawki balsamu lub kremu. Najbardziej lubi apteczne preparaty, po których już nie trzeba myć dłoni. Rozenek jest zdania, że wypielęgnowane stopy lepiej „trzymają szpilki”. Ona sama zawsze chodzi w wysokich obcasach bez rajstop.
Nie dla smacznych aromatów
Ulubionym zapachem Małgosi jest lawenda i wszystkie wonie, które kojarzą się z czystością i porządkiem. Jest uzależniona od lawendowej soli do kąpieli i lawendowego płynu do żelazek. Rozenek nie znosi kosmetyków o aromacie jedzenia. Nie dla niej czekoladowe masła do ciała, pomarańczowe pilingi czy kremy o zapachu kokosa. Jej ukochanymi perfumami jest klasyczna 5 Chanel – charakterystyczne połączenie aldehydów, neroli i ylan-ylang.
Czerwień ust nie dla Perfekcyjnej
Małgorzata jest miłośniczką klasycznej elegancji i umiaru. Wspomina, że nawet w okresie młodzieńczego buntu, kolczyk w nosie obnosiła dumne jedynie 40 minut i wyjęła go, zdając sobie sprawę, że wygląda niekorzystnie. "Stawiam na umiar. Przesada we wzorach, w krojach i kolorach - to nie dla mnie", przekonuje Małgosia w InStyle, zarzekając się, że nigdy nie pomaluje ust krwistoczerwoną pomadką. Jeśli chodzi o makijaż, to stawia na szminki w kolorze nude, podkreślone różem kości policzkowe i rozjaśnione srebrnym pyłkiem oczy. Do tego ulubiony czarny tusz do rzęs, który poleciły jej makijażystki TVN - ot i wszystko. Po prostu perfekcyjnie.
Tekst: Zuzanna Menkes
(alp/sr), kobieta.wp.pl