PETA leczy Lindsay Lohan
Organizacja PETA (People for Ethical Treatment of Animals) zaproponowała, że sfinansuje pobyt Lindsay Lohan w klinice odwykowej do 3 stycznia. Oczywiście nie bezinteresownie.
Organizacja PETA (People for Ethical Treatment of Animals) zaproponowała, że sfinansuje pobyt Lindsay Lohan w klinice odwykowej do 3 stycznia. Oczywiście nie bezinteresownie. Jest jeden haczyk. Aby nie martwić się o rachunki za leczenie, artystka będzie musiała przejść na wegańską dietę.
Przypomnijmy, że gwiazda została skierowana do kliniki Betty Ford przez sąd i musi tam pozostać aż do początku stycznia przyszłego roku.
Okazało się jednak, że aktorce może zabraknąć pieniędzy na terapię, której koszt wynosi 53 tysiące dolarów. Szefowie PETA postanowili ją wesprzeć kwotą 10 tysięcy dolarów, pod warunkiem, że potem przez rok nie będzie jeść żadnych produktów pochodzących od zwierząt.
- Lindsay Lohan to najbardziej widoczny przykład prawdziwego uzależnienia - wyjaśnił prezes organizacji. - Jeżeli ona będzie w stanie pokonać uzależnienie od mięsa i sera, to oznacza, że każdy potrafi. Dzięki temu nie tylko będzie ratować zwierzęta, ale także własne zdrowie, a ponadto będzie przykładem dla milionów ludzi na całym świecie, którzy obserwują każdy jej krok.
Dorobek Lindsay zamyka rola w filmie "Maczeta", który na polskich ekranach zagości 19 listopada. 24-latka ma podobno w planach nową płytę. Jej ostatni longplay to "A Little More Personal (Raw)" z grudnia 2005 roku.
POLECAMY: * MILEY STANIE SIĘ DRUGĄ LOHAN?!*