Prawdziwe piękno i Heidi w sieci

„Czerwień nie jest zarezerwowana tylko dla Louboutina” grzmią prawnicy Yves Saint Laurent. „Co z Dorotką z Krainy Oz i Ludwikiem XIV: oni przecież nosili pantofle z czerwoną podeszwą!”. Ugody nie będzie: YSL i Christian Louboutin idą do sądu.

Dwie wystawy fotograficzne były na językach modowej branży w zeszłym tygodniu. Jedna – doskonała, druga – naturalna. Obie piękne. Agencja Viva Model na parapetówce zorganizowanej z okazji otwarcia londyńskiej filii, pokazała, że zatrudnia zwyczajne dziewczyny. Współpracujący z agencją fotograf Scott Trindle zaprezentował bardzo modny ostatnio nurt: modelki bez photoshopa.

Na bardzo ascetycznych zdjęciach, komentowanych przez modowe media, pojawiły się między innymi Maryna Linchuk, Natalia Vodianova, Raquel Zimmerman i Edie Campbell. Wszystkie bez wyjątku - bardzo au naturel. Mało co poprawia humor zwyczajnym śmiertelnikom, jak widok najpiękniejszych kobiet świata wyglądających zupełnie normalnie. Okazuje się, że photoshop jest przyjacielem każdej dziewczyny, a bez małej pomocy grafików nawet najbardziej olśniewające modelki, jawią się całkiem przeciętnie. Mają ciemne obwódki pod oczami, siniaki, kurze łapki, a Vodianova cień wąsika nad górną wargą. Co nie zmienia faktu, że wszystkie kobiety na fotografiach Scotta Trindle są po prostu piękne.

Inną wystawą fotograficzną, która syciła oczy w zeszłym tygodniu był wernisaż duetu fotografików Inez van Lamsweerde i Vinoodh Matadin, którym rada amerykańskiego Council of Fashion Designers zleciła wykonanie serii portretów nominowanych do tegorocznych nagród stowarzyszenia. Zdjęcia, które kilka dni temu ukazały się na profilu na Twitterze fotografów, są czarno-białe i bardzo eleganckie.

Jest tam umięśniony Marc Jacobs, Alexander Wang, który wygląda jak Vera Wang, Proenza i Scholuer po syjamsku złączeni, Lady Gaga w dość stonowanym entourage’u i nasza pracująca dziewczyna – Anja Rubik, która zachwyca kaskadą włosów. Impreza rozdania nagród odbędzie się 6 czerwca w Alice Tully Hall w Lincoln Center. Kto zrobi zdjęcia nagrodzonym zobaczymy już za tydzień.

POLECAMY: * Co gwiazdy pokażą latem?*

Kiedy Olivier Rousteing objął we władanie dom mody Balmain, przepowiadano, że następca Christopha Decarnin będzie chciał „uspokoić” i stonować buntowniczy charakter marki. Rewolucję w Balmain Rousteing rozpoczął od wypuszczenia młodzieżowej linii na sezon wiosna/lato 2012.

Kolekcja dla małolatów ma nosić nazwę Pierre Balmain (w hołdzie dla legendarnego założyciela domu mody). Ubrania są tworzone przez zespół włoskich projektantów, pod czujnym okiem Oliviera Rousteinga i zaprezentowane zostaną już podczas wrześniowych pokazów. Złośliwi przepowiadają, że następnym krokiem Rousteinga, który chyba nie ma jasnej wizji, co począć ze schedą, będzie Balmain dla H&M lub Balmain TopShop.

Co robi modelka, gdy się starzeje? Botoks, ciąża, własna agencja modelek? Każda droga jest dobra, aby nie oszaleć, gdy czuje się na plecach oddech młodszego pokolenia. Ikona modelingu, Heidi Klum, aniołek Victoria’s Secret i bywalczyni telewizyjnych show o młodych projektantach, cierpi na nadmiar wolnego czasu. Aby go czymś wypełnić i nie pozwolić na to, aby jej nazwisko trafiło do przegródki „emerytowana modelka” Klum uznała, że czas na własną stronę internetową.

Wzorem Gwyneth Paltrow, która już od pewnego czasu, prowadzi swój proekologiczny serwis Goop, Heidi na swojej stronie będzie dzieliła się sposobami, jak być piękną, zdrową i modną w każdym wieku. Poza tym heidiklum.aol.com będzie zawierała pożyteczne porady dotyczące zdobienia paznokci, majsterkowania, drobnych napraw domowych i uprawy roślin. Będzie też kącik fit z ćwiczeniami i panel ekspercki. Dla każdego coś miłego, a wybranego przez samą Heidi.

POLECAMY: * Co gwiazdy pokażą latem?*