Zdarzają się randki doskonałe. Bywają też randki kiepskie: nudne, dłużące się. Oto najważniejsze rady dla pań, żeby wymarzone spotkanie nie okazało się totalnym niewypałem. Z porad mogą skorzystać też panowie.
Zdarzają się randki doskonałe: kiedy po raz pierwszy spotyka się dwójka ludzi o podobnych zainteresowaniach, pasjach, poczuciu humoru i gdy chemii w powietrzu nie zepsuje nic. Bywają też randki kiepskie: nudne, dłużące się, kiedy obie strony męczą się, żeby jak najszybciej zakończyć spotkanie. Przedstawiamy najważniejsze rady dla pań, żeby wymarzone spotkanie nie okazało się totalnym niewypałem. Z porad mogą skorzystać też panowie.
1. Mów coś!
Kobiety często oskarżają facetów, że na pierwszych randkach mówią tylko o sobie. Ale może warto zastanowić się, czy ta autopromocja nie jest próbą zapełnienia luk w niezbyt ciekawej konwersacji. – Spotykałem ją na różnych imprezach: wydawała się miła, dowcipna, zabawna. Na urodzinach kumpla opowiadała śmieszne historie ze swojej podróży do Australii. Była bardzo fajna i śliczna – opowiada Jakub, informatyk, któremu udało zaprosić się dziewczynę do kina i na kolację. – Byłem przygotowany na 100 proc.: komedia romantyczna i zarezerwowany stolik w modnej knajpce. Zamówiliśmy jedzenie i kiedy temat filmu się wyczerpał, a mówiłem głównie ja, zaległa straszna cisza.
Żeby nie było sztywno, zacząłem opowiadać różne rzeczy, cały czas pytając ją o zdanie. „Tak. Nie. Nie wiem” – słyszałem w odpowiedzi. Jakub przeanalizował całą randkę i jest pewien, że nie popełnił żadnego błędu. – Pytałem o zdanie dziewczyn w pracy, a nawet własną siostrę. – Po prostu tamta dziewczyna albo uznała, że nie warto się starać, albo ma siostrę bliźniaczkę i poszedłem na randkę z tą mniej bystrą. Jakub uważa, że pierwsze spotkanie to test na inteligencję i zaangażowanie. Tylko nie mów o chorobach i swoim byłym – dodaje.
2. Bądź seksowna, ale nie wulgarna
Koronkowa bielizna wystająca zza koronkowego topu, zabójczo wysokie obcasy, niewidzialne mini to ryzykowny strój na pierwszą randkę. – Na pierwszą randkę w jazzowym klubie śliczna sprzedawczyni z księgarni, która doradziła mi nowego Grishama, przyszła przebrana za Paris Hilton – opowiada Krzysztof, nauczyciel angielskiego. - Wszyscy faceci patrzyli na nią. Ja sam myślałem też tylko o jednym: że tytuł jednego z „Bondów” „For my eyes only” pasuje doskonale do tej sytuacji. – Kiedy Annie odczepiła się treska, wiedziałem, ze drugiej randki nie będzie.
3. Nie rozmawiaj przez komórkę
- I nie wysyłaj sms-ów – prosi Jacek, trzydziestolatek prowadzący własną firmę. – To moja mama, muszę odebrać. No, cześć mamo, co tam? Ja? A nic, no siedzę sobie w barze. No, nie, nie przeszkadzasz, taaak..., no, ale nie mieli już tych zasłon? Dziesięć minut później: „Cześć Asia! No, ale co, te czerwone kupiłaś? No wiem, wiem, a widziałaś kozaczki Izy?” I tak przez półtorej godziny, przerywane odbieraniem sms-ów i odpisywaniem na nie. – Jacek wspomina, że na felernej randce rozmowa kleiła się tylko, kiedy spytał dziewczynę o ulubiony model telefonu.
– Kiedy spytała, czy może mi zrobić zdjęcie i wysłać koleżance z pracy, randka się skończyła. – Pytani panowie przyznają, że ta historia jest wyjątkowo koszmarna. – Jasne, odebrać sma-a, przeprosić i wyjść, jeśli trzeba zadzwonić, ale półtorej godziny czuć się jak przedmiot to przesada - zgadza się Andrzej, student Politechniki. Ale, czy mężczyźni nie robią tego samego? – Ok, to grzech obu płci – przyznaje Andrzej. - Ale przynajmniej my nie robimy szopki; „Oh, wiesz, moja mama dzwoniła, musze lecieć do domu, bo coś się stało. Zdzwonimy się jeszcze...
4. Nie idź ze mną do łóżka na pierwszej randce...
- Ja to powiedziałem? – dziwi się Łukasz, dziennikarz. – Ok, powiedziałem i myślę, że gdyby Kim Kardashian przespała się ze mną po pierwszym spotkaniu, nie zadzwoniłbym po raz drugi. Zastanowiłbym się. Kim musiałaby mnie mocno przekonywać. Podobno seks na pierwszej randce w większości przypadków wyklucza następne spotkanie. Panowie są zdobywcami i łatwe zdobycze nie działają im na ambicje. Oczywiście wyjątki potwierdzają tylko reguły. – Chyba, że chodzi o związek oparty tylko na seksie – mówi Łukasz. – Wtedy oddzwoniłbym do Kim Kardashian...
5. Zadawaj pytania
Uwielbiamy, jak okazuje się nam zainteresowanie: i działa to w dwie strony. Im więcej zainteresowania okazujesz, bardziej zainteresowany robi się facet, z którym jesteś na randce – pisze Brian Alexander z randkowej rubryki „Times”. Ta zasada rozszerza się na wszystkie spotkania towarzyskie, spotkania w sprawie pracy, spotkania biznesowe. Zadawanie pytań powoduje, że to my symbolicznie trzymamy władzę podczas spotkania, a po spotkaniu możemy być pewni, że druga strona pomyśli o nas jako o wyjątkowo interesującej osobie, która musi być bardzo fajna, skoro cały czas pytała o nas.
Zuzanna Menkes