Przerażający debiut Ruperta Grinta
Kolejny gwiazdor serii o Harrym Potterze, Rupert Grint, zadebiutował na deskach broadwayowskiego teatru.
Kolejny gwiazdor serii o Harrym Potterze, Rupert Grint, zadebiutował na deskach broadwayowskiego teatru.
- To było najbardziej przerażające doświadczenie mojego życia - mówi młody aktor, którego można od tego tygodnia oglądać na Broadwayu w sztuce "It's Only A Play". - Jestem tysiące kilometrów od domu, otoczony przez bardzo doświadczonych mistrzów komedii. To naprawdę coś. Bardzo dużo nauczyłem się dzięki pracy z nimi.
- Teatr to dla mnie ciągle nowa rzecz - dodaje Grint, który do Nowego Jorku dotarł dzięki swojemu wcześniejszemu występowi w sztuce "Mojo" na londyńskim West Endzie. Spodobał się producentowi "It's Only a Play". - Scenę już jednak pokochałem i chcę częściej występować przed publicznością. Daje mi to o wiele więcej niż praca w filmie.
Sztuka pełna jest wielu środowiskowych żartów i otrzymała już pierwsze pozytywne recenzje.
W kinie Grinta można było ostatnio oglądać w "CBGB" czy "Charlie musi umrzeć".
(Megafon.pl/ma)