Niektóre gwiazdy utrzymują, że zmiany w wyglądzie związane są z ich nową dietą, inne nagłe odmłodzenie przypisują zdrowemu stylowi życia. Dla pewnych celebrytów operacje plastyczne to temat tabu: nie zaprzeczają i nie potwierdzają, choć wyglądają inaczej. Są też tacy, którzy kwestie poprawek chirurgicznych traktują zupełnie naturalnie.
Niektóre gwiazdy utrzymują, że zmiany w wyglądzie związane są z ich nową dietą, inne nagłe odmłodzenie przypisują zdrowemu stylowi życia. Dla pewnych celebrytów operacje plastyczne to temat tabu: nie zaprzeczają i nie potwierdzają, choć wyglądają inaczej. Są też tacy, którzy kwestie poprawek chirurgicznych traktują zupełnie naturalnie.
Maja Frykowska
W roku 2006 Maja Frykowska poddała się operacji plastycznej nosa. Zabieg sponsorował tabloid „Fakt” w zamian za możliwość zrobienia fotoreportażu. „Zoperowałam nos i to była najlepsza decyzja w moim życiu” - mówiła Frytka w wywiadzie dla „Wprost”.
Tekst: Zuzanna Menkes/(alp/sr)
Maja Frykowska
„Na początku jednak nie mogłam tej nowej siebie zaakceptować. Miałam momenty zwątpienia" - żali się. „Dzwoniłam do mojego lekarza i pytałam, czy może mi przywrócić stary nos. Ludzie mnie nie poznawali” - wyznała celebrytka.
Anna Popek
Anna Popek przyznała się do stosowania botoksu. „To nie jest żadna wstydliwa sprawa” – powiedziała prezenterka w rozmowie z „Faktem". „Jak się pracuje twarzą, to należy korzystać z różnych sposobów, by utrzymać urodę w dobrym stanie”. Popek stwierdziła, że bawi ją zakłamanie pań, które nie przyznają się do przeprowadzonych zabiegów. „To śmieszne, kiedy kobiety, które spędzają godziny w salonach kosmetycznych, mówią, że robiły tam tylko paznokcie” - stwierdziła ironicznie.
Maja Sablewska
Zmiana w wyglądzie Mai Sablewskiej spowodowała lawinę komentarzy: porównywano aktualne zdjęcia menedżerki gwiazd z fotografiami z jej przeszłości. Nie sposób było zaprzeczyć, że Maja w przeciągu kilku lat bardzo się zmieniła. Sablewska długo wypierała się ingerencji chirurga w urodę, utrzymując, że zmienione rysy twarzy to efekt specjalnej diety.
Maja Sablewska
Po pewnym czasie w rozmowie z „Vivą" przyznała się do poprawienia ust. „To nie botoks. Ale nie będę udawała, że ugryzła mnie osa. Tak, poprawiłam usta. Operacji plastycznych nie robiłam i nie planuję” - wyznała w wywiadzie.
Urszula Dudziak
Artystka ma 69 lat i wygląda kwitnąco. Świetny wygląd zapewnia jej ponoć radość życia i regularne podskoki na trampolinie. W rozmowie z portalem jednej z sieci kosmetycznych Dudziak przyznała się do korekty nosa. „Postanowiłam zoperować sobie przegrodę w nosie, a przy okazji trochę go sobie zmniejszyłam”. Piosenkarka zaznacza, że ta część ciała od zawsze była źródłem jej największych kompleksów i zrzucała na nią większość swoich niepowodzeń. „Nagle, kiedy pozbyłam się tego fatalnego nosa, poczułam się naprawdę piękna. Jeśli chodzi o obstrzykiwanie, to trochę się tego boję. Zwłaszcza tego, że mogę nie zachować umiaru” - podkreśla Dudziak.
Iwona Węgrowska
W rozmowie z „Faktem" Węgrowska poruszyła kwestię swoich piersi. „Biust robiłam osiem lat temu. Wygląda naturalnie, bo jest po prostu zrobiony bardzo naturalnie” - mówi piosenkarka i zaznacza, że zdecydowała się na korektę tylko i wyłącznie dla siebie. „Czułam się przede wszystkim lepiej psychicznie. Wcześniej czułam się nieatrakcyjna, niektóre sukienki źle na mnie leżały i to mnie męczyło."
Kayah
Kayah już jakiś czas temu przyznała się do operacji nosa, który na początku jej kariery był przedmiotem nieprzyjemnych komentarzy. Skrócenie kości nosowej sprawiło, że twarz artystki nabrała nowych proporcji, a Kayah odmłodniała o kilka lat.
Kayah
Kiedy jednak podczas festiwalu w Opolu w 2009 roku Kayah wyszła na scenę i zaprezentowała się z pełniejszymi ustami i opuchniętą twarzą, zarzucono jej, że jest ofiarą własnej próżności. „Botoks nie służy piosenkarce” - opisywano niekorzystne zdjęcia z Opola. Nie pomogły tłumaczenia artystki, że nagła zmiana w wyglądzie związana jest z niedoczynnością tarczycy.
Joanna Kurowska
W programie „Między kuchnią a salonem” aktorka przyznała się do używania botoksu w małych ilościach. Została potem za to skrytykowana, mówiono, że twarz aktorki zmienia się w maskę. „Dostałam po nosie za szczerość. Za to, że przyznałam się do stosowania mezoterapii, botoksu i nie wykluczam poddania się w przyszłości operacji plastycznej” - żaliła się aktorka. „Teraz mój wygląd jest nieprzyjemnie dla mnie komentowany, szczególnie w Internecie. Mówi się, że poszłam „pod nóż”. A to nieprawda. Już nie dam się namówić na zwierzenia” - podkreśla w „Twoim Imperium”.
Agnieszka Szulim
Prezenterka jest jedną z niewielu polskich celebrytek, które przyznały się do operacyjnego powiększenia piersi. Agnieszka Szulim, jak sama przyznała, zdecydowała się na zabieg, gdyż jej mąż preferuje duże biusty.
Agnieszka Szulim
Dziennikarka bez skrępowania opisywała, gdzie i za ile zrobiła piersi. Podkreśla, że jest bardzo zadowolona z metamorfozy.
Joanna Krupa
Także Asia Krupa przyznała, że jej piękny biust jest wynikiem ingerencji chirurgicznej. „Prawie cała jestem naturalna. Biust miałam troszkę korygowany, ale mogę się do tego przyznać” - odpowiedziała na pytanie dotyczące operacji plastycznych. Krupa jest tolerancyjna, nie krytykuje gwiazd, które zdecydowały się na operacje plastyczne. „Uważam jednak, że niektóre z nich przesadzają z poprawianiem urody. Doprowadzają do tego, że ich twarze przeistaczają się w maski”.
Tekst: Zuzanna Menkes/(alp/sr)