W Bukareszcie 4-letni chłopiec padł ofiarą sfory bezpańskich psów. Jego 6-letni brat również został pogryziony, ale zdołał uciec. Dzieci bawiły się w parku pod opieką swojej babki.
W Bukareszcie 4-letni chłopiec padł ofiarą sfory bezpańskich psów. Jego 6-letni brat również został pogryziony, ale zdołał uciec. Dzieci bawiły się w parku pod opieką swojej babki. Ciało chłopca, rozszarpane przez psy, znaleźli funkcjonariusze wezwani przez babkę. Drugie dziecko trafiło do szpitala, gdzie zostało opatrzone.