Ray Winstone o brytyjskich darmozjadach
Ray Winstone ubolewa nad lenistwem młodego pokolenia. Aktor znany z filmów "Sexy Beast" i "Wzgórze nadziei" nie potrafi oswoić się z faktem, że w dzisiejszych czasach Brytyjczycy wolą żyć na koszt państwa, niż zarabiać na utrzymanie własnych dzieci.
Ray Winstone ubolewa nad lenistwem młodego pokolenia. Aktor znany z filmów "Sexy Beast" i "Wzgórze nadziei" nie potrafi oswoić się z faktem, że w dzisiejszych czasach Brytyjczycy wolą żyć na koszt państwa, niż zarabiać na utrzymanie własnych dzieci.
- Urodziłem się 12 lat po zakończeniu II wojny światowej... nikt nie był wtedy bogaty, ale rodzina była najważniejsza i każdy robił, co mógł, aby jakoś się utrzymać - tłumaczy Winstone.
- Ludzie byli dla siebie życzliwi i czuło się, że wszyscy stanowią wspólnotę. Dziś wartości się zmieniły. Ludzie żyją na koszt państwa, z przekonaniem, że wszystko im się należy. Co stało się z prostą zasadą głoszącą, że aby utrzymać rodzinę, należy najpierw pójść do pracy i zarobić pieniądze? Za moich czasów gardzono ludźmi, którym nie chciało się pójść do pracy, a dziś ci, którzy nie pracują, śmieją się z tych zatrudnionych, sugerując, że są głupi. Fakt, że komuś nie chce się rano podnieść tyłka z łóżka i przepracować kilku godzin, zdaje się nie być dziś wstydliwy.
Od 21 stycznia 2011 roku polscy widzowie będą mogli podziwiać Raya Winstone'a w filmie "London Boulevard".