Rihanna w sesji dla "Vanity Fair"

Światło dzienne ujrzała najnowsza sesja okładkowa z udziałem Rihanny dla listopadowego wydania pisma "Vanity Fair". Zdjęcia autorstwa Annie Leibovitz miały miejsce w Hawanie, stolicy Kuby. Barwna miejska scenografia oraz nastrojowe wnętrza stały się podstawą sesji, w której gwiazda prezentuje na sobie stylizacje autorstwa Jessiki Diehl.

Obraz

/ 7Rihanna w sesji dla "Vanity Fair"

Obraz
© Instagram

Światło dzienne ujrzała najnowsza sesja okładkowa z udziałem Rihanny dla listopadowego wydania pisma "Vanity Fair". Zdjęcia autorstwa Annie Leibovitz miały miejsce w Hawanie, stolicy Kuby. Barwna miejska scenografia oraz nastrojowe wnętrza stały się podstawą sesji, w której gwiazda prezentuje na sobie stylizacje autorstwa Jessiki Diehl.

Dodatkowo, w nowym numerze magazynu, ukazał się wywiad z barbadoską piosenkarką, w którym szczerze opowiada na temat swojego burzliwego związku z Chrisem Brownem oraz byciu ofiarą przemocy domowej. Rihanna wspomina w nim incydent, który miał miejsce przed ceremonią rozdania nagród Grammy w 2009 roku. Gwiazda nie pojawiła się wówczas na wydarzeniu, a przyczyną jej nieobecności było pobicie przez chłopaka.

W rozmowie z "Vanity Fair" opowiedziała o swojej obecnej relacji z Brownem:

"Nie nienawidzę go. Będę martwić się o niego do końca życia. Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale również nie jesteśmy wrogami. Teraz nie ma między na nami żadnej relacji" - powiedziała w wywiadzie. Gwiazda wyznała, że w czasie swojego związku, uważała, że jest w stanie wpłynąć na swojego partnera i sprawić, by się zmienił.

"Byłam wobec niego bardzo opiekuńcza. Czułam, że ludzie go nie rozumieją. Nawet po tym wszystkim... A jednak po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że w tej całej sytuacji, to ja jestem wrogiem" - powiedziała.

"To należy do przeszłości i nie chcę mówić o tym 'wyjdziesz z tego’, ponieważ to jest bardzo poważna sprawa, wciąż bardzo istotna i prawdziwa. Wiele kobiet i młodych dziewczyn przez to przechodziło. Wielu młodych chłopców także".

"To nie jest temat, który można zamieść pod dywan, nie mogę go tak po prostu odrzucić i udawać, jakby to nie było nic poważnego. Każda osoba, która doświadczyła przemocy domowej, podobnie jak ja, nie chce o tym pamiętać. Nikt nawet nie chce się do tego przyznać" - powiedziała piosenkarka.

/ 7Rihanna w sesji dla "Vanity Fair"

Obraz
© Instagram

Światło dzienne ujrzała najnowsza sesja okładkowa z udziałem Rihanny dla listopadowego wydania pisma "Vanity Fair". Zdjęcia autorstwa Annie Leibovitz miały miejsce w Hawanie, stolicy Kuby. Barwna miejska scenografia oraz nastrojowe wnętrza stały się podstawą sesji, w której gwiazda prezentuje na sobie stylizacje autorstwa Jessiki Diehl.

Dodatkowo, w nowym numerze magazynu, ukazał się wywiad z barbadoską piosenkarką, w którym szczerze opowiada na temat swojego burzliwego związku z Chrisem Brownem oraz byciu ofiarą przemocy domowej. Rihanna wspomina w nim incydent, który miał miejsce przed ceremonią rozdania nagród Grammy w 2009 roku. Gwiazda nie pojawiła się wówczas na wydarzeniu, a przyczyną jej nieobecności było pobicie przez chłopaka.

W rozmowie z "Vanity Fair" opowiedziała o swojej obecnej relacji z Brownem:

"Nie nienawidzę go. Będę martwić się o niego do końca życia. Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale również nie jesteśmy wrogami. Teraz nie ma między na nami żadnej relacji" - powiedziała w wywiadzie. Gwiazda wyznała, że w czasie swojego związku, uważała, że jest w stanie wpłynąć na swojego partnera i sprawić, by się zmienił.

"Byłam wobec niego bardzo opiekuńcza. Czułam, że ludzie go nie rozumieją. Nawet po tym wszystkim... A jednak po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że w tej całej sytuacji, to ja jestem wrogiem" - powiedziała.

"To należy do przeszłości i nie chcę mówić o tym 'wyjdziesz z tego’, ponieważ to jest bardzo poważna sprawa, wciąż bardzo istotna i prawdziwa. Wiele kobiet i młodych dziewczyn przez to przechodziło. Wielu młodych chłopców także".

"To nie jest temat, który można zamieść pod dywan, nie mogę go tak po prostu odrzucić i udawać, jakby to nie było nic poważnego. Każda osoba, która doświadczyła przemocy domowej, podobnie jak ja, nie chce o tym pamiętać. Nikt nawet nie chce się do tego przyznać" - powiedziała piosenkarka.

/ 7Rihanna w sesji dla "Vanity Fair"

Obraz
© East News

Światło dzienne ujrzała najnowsza sesja okładkowa z udziałem Rihanny dla listopadowego wydania pisma "Vanity Fair". Zdjęcia autorstwa Annie Leibovitz miały miejsce w Hawanie, stolicy Kuby. Barwna miejska scenografia oraz nastrojowe wnętrza stały się podstawą sesji, w której gwiazda prezentuje na sobie stylizacje autorstwa Jessiki Diehl.

Dodatkowo, w nowym numerze magazynu, ukazał się wywiad z barbadoską piosenkarką, w którym szczerze opowiada na temat swojego burzliwego związku z Chrisem Brownem oraz byciu ofiarą przemocy domowej. Rihanna wspomina w nim incydent, który miał miejsce przed ceremonią rozdania nagród Grammy w 2009 roku. Gwiazda nie pojawiła się wówczas na wydarzeniu, a przyczyną jej nieobecności było pobicie przez chłopaka.

W rozmowie z "Vanity Fair" opowiedziała o swojej obecnej relacji z Brownem:

"Nie nienawidzę go. Będę martwić się o niego do końca życia. Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale również nie jesteśmy wrogami. Teraz nie ma między na nami żadnej relacji" - powiedziała w wywiadzie. Gwiazda wyznała, że w czasie swojego związku, uważała, że jest w stanie wpłynąć na swojego partnera i sprawić, by się zmienił.

"Byłam wobec niego bardzo opiekuńcza. Czułam, że ludzie go nie rozumieją. Nawet po tym wszystkim... A jednak po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że w tej całej sytuacji, to ja jestem wrogiem" - powiedziała.

"To należy do przeszłości i nie chcę mówić o tym 'wyjdziesz z tego’, ponieważ to jest bardzo poważna sprawa, wciąż bardzo istotna i prawdziwa. Wiele kobiet i młodych dziewczyn przez to przechodziło. Wielu młodych chłopców także".

"To nie jest temat, który można zamieść pod dywan, nie mogę go tak po prostu odrzucić i udawać, jakby to nie było nic poważnego. Każda osoba, która doświadczyła przemocy domowej, podobnie jak ja, nie chce o tym pamiętać. Nikt nawet nie chce się do tego przyznać" - powiedziała piosenkarka.

/ 7Rihanna w sesji dla "Vanity Fair"

Obraz
© East News

Światło dzienne ujrzała najnowsza sesja okładkowa z udziałem Rihanny dla listopadowego wydania pisma "Vanity Fair". Zdjęcia autorstwa Annie Leibovitz miały miejsce w Hawanie, stolicy Kuby. Barwna miejska scenografia oraz nastrojowe wnętrza stały się podstawą sesji, w której gwiazda prezentuje na sobie stylizacje autorstwa Jessiki Diehl.

Dodatkowo, w nowym numerze magazynu, ukazał się wywiad z barbadoską piosenkarką, w którym szczerze opowiada na temat swojego burzliwego związku z Chrisem Brownem oraz byciu ofiarą przemocy domowej. Rihanna wspomina w nim incydent, który miał miejsce przed ceremonią rozdania nagród Grammy w 2009 roku. Gwiazda nie pojawiła się wówczas na wydarzeniu, a przyczyną jej nieobecności było pobicie przez chłopaka.

W rozmowie z "Vanity Fair" opowiedziała o swojej obecnej relacji z Brownem:

"Nie nienawidzę go. Będę martwić się o niego do końca życia. Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale również nie jesteśmy wrogami. Teraz nie ma między na nami żadnej relacji" - powiedziała w wywiadzie. Gwiazda wyznała, że w czasie swojego związku, uważała, że jest w stanie wpłynąć na swojego partnera i sprawić, by się zmienił.

"Byłam wobec niego bardzo opiekuńcza. Czułam, że ludzie go nie rozumieją. Nawet po tym wszystkim... A jednak po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że w tej całej sytuacji, to ja jestem wrogiem" - powiedziała.

"To należy do przeszłości i nie chcę mówić o tym 'wyjdziesz z tego’, ponieważ to jest bardzo poważna sprawa, wciąż bardzo istotna i prawdziwa. Wiele kobiet i młodych dziewczyn przez to przechodziło. Wielu młodych chłopców także".

"To nie jest temat, który można zamieść pod dywan, nie mogę go tak po prostu odrzucić i udawać, jakby to nie było nic poważnego. Każda osoba, która doświadczyła przemocy domowej, podobnie jak ja, nie chce o tym pamiętać. Nikt nawet nie chce się do tego przyznać" - powiedziała piosenkarka.

/ 7Rihanna w sesji dla "Vanity Fair"

Obraz
© East News

Światło dzienne ujrzała najnowsza sesja okładkowa z udziałem Rihanny dla listopadowego wydania pisma "Vanity Fair". Zdjęcia autorstwa Annie Leibovitz miały miejsce w Hawanie, stolicy Kuby. Barwna miejska scenografia oraz nastrojowe wnętrza stały się podstawą sesji, w której gwiazda prezentuje na sobie stylizacje autorstwa Jessiki Diehl.

Dodatkowo, w nowym numerze magazynu, ukazał się wywiad z barbadoską piosenkarką, w którym szczerze opowiada na temat swojego burzliwego związku z Chrisem Brownem oraz byciu ofiarą przemocy domowej. Rihanna wspomina w nim incydent, który miał miejsce przed ceremonią rozdania nagród Grammy w 2009 roku. Gwiazda nie pojawiła się wówczas na wydarzeniu, a przyczyną jej nieobecności było pobicie przez chłopaka.

W rozmowie z "Vanity Fair" opowiedziała o swojej obecnej relacji z Brownem:

"Nie nienawidzę go. Będę martwić się o niego do końca życia. Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale również nie jesteśmy wrogami. Teraz nie ma między na nami żadnej relacji" - powiedziała w wywiadzie. Gwiazda wyznała, że w czasie swojego związku, uważała, że jest w stanie wpłynąć na swojego partnera i sprawić, by się zmienił.

"Byłam wobec niego bardzo opiekuńcza. Czułam, że ludzie go nie rozumieją. Nawet po tym wszystkim... A jednak po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że w tej całej sytuacji, to ja jestem wrogiem" - powiedziała.

"To należy do przeszłości i nie chcę mówić o tym 'wyjdziesz z tego’, ponieważ to jest bardzo poważna sprawa, wciąż bardzo istotna i prawdziwa. Wiele kobiet i młodych dziewczyn przez to przechodziło. Wielu młodych chłopców także".

"To nie jest temat, który można zamieść pod dywan, nie mogę go tak po prostu odrzucić i udawać, jakby to nie było nic poważnego. Każda osoba, która doświadczyła przemocy domowej, podobnie jak ja, nie chce o tym pamiętać. Nikt nawet nie chce się do tego przyznać" - powiedziała piosenkarka.

/ 7Rihanna w sesji dla "Vanity Fair"

Obraz
© East News

Światło dzienne ujrzała najnowsza sesja okładkowa z udziałem Rihanny dla listopadowego wydania pisma "Vanity Fair". Zdjęcia autorstwa Annie Leibovitz miały miejsce w Hawanie, stolicy Kuby. Barwna miejska scenografia oraz nastrojowe wnętrza stały się podstawą sesji, w której gwiazda prezentuje na sobie stylizacje autorstwa Jessiki Diehl.

Dodatkowo, w nowym numerze magazynu, ukazał się wywiad z barbadoską piosenkarką, w którym szczerze opowiada na temat swojego burzliwego związku z Chrisem Brownem oraz byciu ofiarą przemocy domowej. Rihanna wspomina w nim incydent, który miał miejsce przed ceremonią rozdania nagród Grammy w 2009 roku. Gwiazda nie pojawiła się wówczas na wydarzeniu, a przyczyną jej nieobecności było pobicie przez chłopaka.

W rozmowie z "Vanity Fair" opowiedziała o swojej obecnej relacji z Brownem:

"Nie nienawidzę go. Będę martwić się o niego do końca życia. Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale również nie jesteśmy wrogami. Teraz nie ma między na nami żadnej relacji" - powiedziała w wywiadzie. Gwiazda wyznała, że w czasie swojego związku, uważała, że jest w stanie wpłynąć na swojego partnera i sprawić, by się zmienił.

"Byłam wobec niego bardzo opiekuńcza. Czułam, że ludzie go nie rozumieją. Nawet po tym wszystkim... A jednak po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że w tej całej sytuacji, to ja jestem wrogiem" - powiedziała.

"To należy do przeszłości i nie chcę mówić o tym 'wyjdziesz z tego’, ponieważ to jest bardzo poważna sprawa, wciąż bardzo istotna i prawdziwa. Wiele kobiet i młodych dziewczyn przez to przechodziło. Wielu młodych chłopców także".

"To nie jest temat, który można zamieść pod dywan, nie mogę go tak po prostu odrzucić i udawać, jakby to nie było nic poważnego. Każda osoba, która doświadczyła przemocy domowej, podobnie jak ja, nie chce o tym pamiętać. Nikt nawet nie chce się do tego przyznać" - powiedziała piosenkarka.

/ 7Rihanna w sesji dla "Vanity Fair"

Obraz
© East News

Światło dzienne ujrzała najnowsza sesja okładkowa z udziałem Rihanny dla listopadowego wydania pisma "Vanity Fair". Zdjęcia autorstwa Annie Leibovitz miały miejsce w Hawanie, stolicy Kuby. Barwna miejska scenografia oraz nastrojowe wnętrza stały się podstawą sesji, w której gwiazda prezentuje na sobie stylizacje autorstwa Jessiki Diehl.

Dodatkowo, w nowym numerze magazynu, ukazał się wywiad z barbadoską piosenkarką, w którym szczerze opowiada na temat swojego burzliwego związku z Chrisem Brownem oraz byciu ofiarą przemocy domowej. Rihanna wspomina w nim incydent, który miał miejsce przed ceremonią rozdania nagród Grammy w 2009 roku. Gwiazda nie pojawiła się wówczas na wydarzeniu, a przyczyną jej nieobecności było pobicie przez chłopaka.

W rozmowie z "Vanity Fair" opowiedziała o swojej obecnej relacji z Brownem:

"Nie nienawidzę go. Będę martwić się o niego do końca życia. Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale również nie jesteśmy wrogami. Teraz nie ma między na nami żadnej relacji" - powiedziała w wywiadzie. Gwiazda wyznała, że w czasie swojego związku, uważała, że jest w stanie wpłynąć na swojego partnera i sprawić, by się zmienił.

"Byłam wobec niego bardzo opiekuńcza. Czułam, że ludzie go nie rozumieją. Nawet po tym wszystkim... A jednak po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że w tej całej sytuacji, to ja jestem wrogiem" - powiedziała.

"To należy do przeszłości i nie chcę mówić o tym 'wyjdziesz z tego’, ponieważ to jest bardzo poważna sprawa, wciąż bardzo istotna i prawdziwa. Wiele kobiet i młodych dziewczyn przez to przechodziło. Wielu młodych chłopców także".

"To nie jest temat, który można zamieść pod dywan, nie mogę go tak po prostu odrzucić i udawać, jakby to nie było nic poważnego. Każda osoba, która doświadczyła przemocy domowej, podobnie jak ja, nie chce o tym pamiętać. Nikt nawet nie chce się do tego przyznać" - powiedziała piosenkarka.

Wybrane dla Ciebie
Ćwiczenia dla kobiet po 50-tce. Trener wskazuje dwa najlepsze
Ćwiczenia dla kobiet po 50-tce. Trener wskazuje dwa najlepsze
Wsadź to zamiast tui. Takiego żywopłotu pozazdroszczą ci sąsiedzi
Wsadź to zamiast tui. Takiego żywopłotu pozazdroszczą ci sąsiedzi
Wsyp do toalety przed wizytą gości. Po 15 minutach fetor zniknie
Wsyp do toalety przed wizytą gości. Po 15 minutach fetor zniknie
Amy Slaton z "Sióstr wielkiej wagi" wyszła za mąż. Na zdjęciach jest nie do poznania
Amy Slaton z "Sióstr wielkiej wagi" wyszła za mąż. Na zdjęciach jest nie do poznania
Nie mogła powstrzymać łez. Katarzyna Dowbor wspominała zmarłą koleżankę
Nie mogła powstrzymać łez. Katarzyna Dowbor wspominała zmarłą koleżankę
Marta Chodorowska skończyła 44 lata. Niewielu wie, z kim jest związana
Marta Chodorowska skończyła 44 lata. Niewielu wie, z kim jest związana
Śpią ze sobą po "skandynawsku". Decyduje się coraz więcej par
Śpią ze sobą po "skandynawsku". Decyduje się coraz więcej par
Jest uzależniony od alkoholu. Tak ocenia nocą prohibicję w Polsce
Jest uzależniony od alkoholu. Tak ocenia nocą prohibicję w Polsce
Anna Lewandowska wskoczyła w najmodniejsze spodnie na jesień. Model uwielbiany przez Polki
Anna Lewandowska wskoczyła w najmodniejsze spodnie na jesień. Model uwielbiany przez Polki
Konrad Piasecki o walce mamy z bólem. "Nie była w stanie żyć bez leku"
Konrad Piasecki o walce mamy z bólem. "Nie była w stanie żyć bez leku"
Mąż Joanny Racewicz zmarł w Smoleńsku. Wyznała, jak często odwiedza jego grób
Mąż Joanny Racewicz zmarł w Smoleńsku. Wyznała, jak często odwiedza jego grób
Kontrola w domu rodziny pięcioraczków. "Pytali, gdzie reszta dzieci"
Kontrola w domu rodziny pięcioraczków. "Pytali, gdzie reszta dzieci"