Blisko ludziSeks po mastektomii

Seks po mastektomii

Seks po mastektomii

Średnio co 40 minut rak piersi diagnozowany jest u kolejnej Polki. Wiele z nich przechodzi amputację. Kobiety po mastektomii często czują się nieatrakcyjne i ułomne, a seks zaczyna być dla nich sferą tabu.

Średnio co 40 minut rak piersi diagnozowany jest u kolejnej Polki. Wiele z nich przechodzi amputację. Kobiety po mastektomii często czują się nieatrakcyjne i ułomne, a seks zaczyna być dla nich sferą tabu.

- Nie pamiętam, kiedy spojrzałam w lustro po samodzielnym zdjęciu bandaży. Po mastektomii opatrunkami zajmowała się moja siostra, która jest pielęgniarką, a wielkie lustro z łazienki wywędrowało do przedpokoju - po roku od rekonstrukcji piersi Anna opowiada swoja historię. Ale aby teraz opowiadać potrzebowała dziesięciu sesji z bardzo drogim psychoterapeutą, setek godzin spędzonych na rozmowach z kobietami, które przeszły to samo, wielu dyskusji z onkologiem i rozmów z samą sobą. – No, głupia, przecież to tylko pierś – zaordynowałam i szybko zdjęłam pancerny stanik. Kolana mi się trzęsły, ale dzielnie patrzyłam w lustro: w zabytkowej ramie, na kryształowej tafli obserwowałam jakiś eksponat, dzieło sztuki nowoczesnej.

1 / 4

Wyglądałam jak kosmitka!

Obraz
© Jupiterimages

Patrzyłam urzeczona na zdeformowany korpus i byłam przekonana, że to nie ja. Przed rakiem byłam wysportowana, mimo dwójki dzieci wykarmionych piersią, z kształtnym biustem, skórę zawsze miałam śniadą i sprężystą. Teraz w lustrze wyglądałam inaczej, jak kosmitka. - Po kwadransie obserwacji Anna usłyszała, jak jej córka dobija się w drzwi łazienki.

– Mamo ja chcę moją czarną kredkę do oczu! – Zdążyłam chwycić szlafrok i w panice się nim owijałam, kiedy Zuza bez skrępowania rysowała sobie wojenne malunki na powiekach. - Babcia ma lepszą bieliznę – usłyszałam jeszcze na odchodnym. Przeklinałam w duchu nowoczesne wychowanie, jakie zafundowaliśmy dzieciom, dzięki któremu osiemnastoletnia smarkula mówi do chorej matki jak do koleżanki. Zrobiłam bilans: byłam jedną z tych kobiet, które po amputacji piersi tracą zainteresowanie seksem, chociaż przecież obiecywałam sobie, że tak nie będzie.

2 / 4

Zawsze będę cię gonił dookoła łóżka

Obraz
© Jupiterimages

We wszystkich broszurach, książkach, poradnikach i na stronach internetowych dla amazonek podkreśla się, iż ten stan może się wiązać z bólem i stresem po operacji, który obniża potencję. Poza tym w walce z chorobą współżycie schodzi na dalszy plan, najważniejsze staje się wyleczenie. – A ja, zwłaszcza po radioterapii czułam się paskudnie, byłam wrażliwa na wszystkie bodźce, rozdrażniona.

W takim stanie trudno raczej o zbliżenie – kontynuuje Anna. - Przypomniałam sobie wtedy wyznanie męża, kiedy tuż po zabiegu, gdy leżałam spuchnięta, obolała i zła na cały świat, powiedział: „Nie interesuje mnie, ile masz piersi, zawsze będę Cię gonił dookoła łóżka”. Ale od czasu tego wyznania, na własne życzenie byłam sama, otoczona poduchami. Mąż spał w salonie, żeby mi było wygodniej.

3 / 4

Amazonki o seksie

Obraz
© Jupiterimages

- To fakt – twierdzi Ruth Peltason, autorka zeszłorocznego bestselleru wydawniczego w Stanach Zjednoczonych „I Am Not My Breast Cancer” („Nie jestem moim rakiem piersi”). „Kobiety po mastektomii, po radioterapii i po chemii mówią, iż stały się "drewniane", są zupełnie inaczej wrażliwe na dotyk, a wtedy seks nie przynosi tyle satysfakcji, co przed chorobą”. W swojej książce Pelatson zgromadziła wspomnienia kobiet, walczących z rakiem piersi, ale także wypowiedzi partnerów, mężów, rodziców, dzieci i przyjaciół amazonek.

W rozdziałach traktujących o seksie, podkreśla się, że najczęstszym powodem łóżkowych problemów po mastektomii są trudności z zaakceptowaniem ciała i to zarówno przez kobietę, jak i jej partnera. - Koniec końców, u mnie był happy end jak z amerykańskiego filmu – uśmiecha się Anna – Jeszcze przed rekonstrukcją poduchy na podłodze, a my dwoje uciszający się przed dziećmi. Teraz mam lepsze piersi niż niejedna trzydziestolatka i lepszy seks – cieszy się Anna, lecz jednocześnie podkreśla - U nas może jest świetnie, ale znam kobiety, które są po mastektomii podwójnej, pojedynczej, są w trakcie naświetlań, chemii, nierzadko są ode mnie młodsze, a już spisały swoje życie intymne na straty...

4 / 4

Zrobię sobie rekonstrukcję

Obraz
© Jupiterimages

Operacja piersi nie odbiera zgrabnych nóg, proporcjonalnych rysów twarzy, ale odbiera kobiecie prawie całą pewność siebie. I trzeba nadludzkiego wysiłku, pomocy i czasu, żeby ja odzyskać - Seks, jaki seks? - Iza, 36-letnia weterynarz opowiada, że utrata obu piersi przedefiniowała jej całe życie. Rozstała się z długoletnim narzeczonym, z którym planowała wspólne życie „bo nie mógł wytrzymać presji” i teraz z rezerwą podchodzi do randek, na które umawiają ją ciągle starsze koleżanki z klubu amazonek.

– Wyobrażam sobie, jak mówią np. synowi „Fantastyczna dziewczyna, ładna, ma własny biznes i wiesz, ona jest trochę jak ja...”. Zlikwidowałam już lokatę, po nowym roku robię sobie rekonstrukcję i wtedy zacznę myśleć o sobie jako kobiecie, choć przecież nadal kobietą jestem – powtarza za koleżankami z klubu. – Nowotwór zabrał mi dwa gruczoły i trochę życia, ale dopóki fantazjuję o George’u Clooney’u, mówię sobie, że się trzymam. Wiem, życie jest ważniejsze od seksu, ale przecież seks jest częścią życia – dodaje Iza.

Tekst: Aleksandra Pielechaty

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (15)