Seksbomby są w cenie!

Znawcy trendów i trendsetterzy wydali już werdykt: w tym sezonie nic nie będzie się tak liczyć, jak zmysły. I to w najprostszej i w najdoskonalszej postaci: teraz w cenie są zmysłowe kobiety. Panie – zapytajcie partnerów o ideał kobiecości: nawet ci, którzy będą mataczyć i nie odpowiedzą wprost, że ideałem kobiety jest Kim Kardashian, zaznaczą, że liczą się pełne piersi, wyraźnie zaznaczona talia i wcale nie małych rozmiarów pupa. Jednym słowem: kobieta w całej pełni.

Tekst: Aleksandra Pielechaty

Z okazji 75 urodzin jednej z najpiękniejszych gwiazd filmowych, Brigitte Bardot, muzeum w Boulogne-Billancourt urządziło retrospektywną wystawę, poświeconą temu największemu symbolowi seksu. Codziennie tysiące Paryżan (Boulogne-Billancourt graniczy z XVI dzielnicą stolicy) wizytuje ekspozycję, aby podziwiać wdzięki ikony urody.

Henry Jean Servant, kurator wystawy i felietonista, twierdzi, że popularność tej skromnej w zamierzeniu wystawy w małym podparyskim muzeum, bierze się z tego, że pewne wzorce liczą się w każdym pokoleniu – Przychodzą ojcowie z synami, starsi panowie i studenci, aby oddać hołd wielkiej B.B. – relacjonuje Servant – Jej uroda, proporcje ciała i wyjątkowy seksapil działać będzie zawsze, bo to antropologiczny wzorzec doskonałości kobiecego ciała.

Kiedyś erotyzm prezentowany przez Bardot przyczynił się do rewolucji obyczajów, dziś jest wspomnieniem po kobiecie totalnej, która wyznaczyła drogę takim pięknościom show-biznesu jak Monica Belluci czy Eva Mendes.

Ta ostatnia, po wyzywającej i ocenzurowanej reklamie perfum Obcession, prowokuje jeszcze intensywniej na nowojorskich wielkoformatowych billboardach, na których prezentuje swoje doskonałe ciało i przy okazji bieliznę Calvina Kleina Dla Kleina wzorcem urody kobiecej była do tej pory ponoć chłopięca Kate Moss. Teraz naga Mendes w mini koronkowych stringach epatuje swoją kobiecością, a w kobiecych magazynach, pełna zdziwienia stwierdza, że jest taka sama jak inne kobiety: ma problemy z utrzymaniem wagi i cellulitisem.

- Myślę, że jeśli ma się takie ciało, może się ono w sekundzie stać odpychające - przekonuje aktorka. w rozmowie z Marie Claire.

W podobnym tonie wypowiada się piękna bohaterka „Transformers”, Megan Fox. Gwiazdka, która wcale nie ukrywa, że jej celem nie są role szekspirowskie, ma zdetronować wielką królową stylu, Victorię Beckham, zabierając jej kontrakt reklamowy u Armaniego.

Armani, który na kobietach zna się jak mało który projektant, zakochał się w biuściastej aktoreczce, która teraz zamiast wychudzonej żony Davida, będzie prezentować seksowną bieliznę w reklamach włoskiego projektanta. Za Armanim poszły zastępy projektantów, którzy do swoich kampanii, zatrudniają kipiące seksem i erotyzmem modelki, rezygnując z tych o chłopięcej sylwetce i zagłodzonym spojrzeniu.

Rynek się podzielił: połowa uwielbia Larę Stone, którą ze względu na uderzające podobieństwo, mianuje się następczynią Bardot.

Druga połowa wielbi córkę Micka Jaggera, Georgię May Jagger. Georgia May prezentuje pełne kształty w zmysłowej reklamie dżinsów GAP, która jest kalką słynnej swego czasu reklamy dżinsów Calvina Kleina z Brooke Shields.

Paul Marciano, z firmy Guess – marki, która zawsze reklamowała się, korzystając z uroku i kobiecości pięknych kobiet tłumaczy najnowszy trend na eksplozję zmysłów - Brigitte Bardot, Anita Ekberg i Marilyn Monroe oraz kobiece modelki ery lat 90-tych zawsze będą ikonami i zawsze będą wyznaczały wzorce urody.

W ostatnich latach branża propagowała wychudzone, obrobione dodatkowo programami graficznymi, ni to kobiety, ni to dzieci. Nie było to ani kobiece, ani seksowne, ani nie było pożywka dla wyobraźni - Marciano dodaje, że - Seks bomby są konieczne i ważne i nie tylko w biznesie reklamowym.

- Dzięki nim mężczyźni mogą czuć się zdobywcami, a kobiety nie muszą udawać, że mają piersi oraz biodra i tracić najważniejsze walory w katorżniczych dietach. Scarlett Johansson, Beyonce, Cheryl Cole, Dita von Tesse, Kasia Smutniak w reklamie perfum „Idole” – one mają być dzisiejszymi wzorcami urody.

W Polsce do tego miana śmiało może pretendować Joanna Liszowska oraz królowa (tylko jedna) – Doda, która podczas MTV European Music Awards za sex-bombę się przebrała.

Megan Fox, której media amputowały inteligencję na poczet innych walorów, stwierdza dość bystro, że chodzi o pewność siebie – Po prostu jestem świadoma swego ciała. - Patrząc na aktorkę, trudno się jej dziwić. Trudno się też dziwić wiadomości, że wszystkie bilety na gwiazdkowy pokaz bielizny Victoria Secret, z udziałem najpiękniejszych i najbardziej kobiecych modelek świata, zostały już dawno wyprzedane.

Marylin Monroe, seks symbol wszechczasów powiedziała: „Nigdy nie mogłam pogodzić się z kreowaniem mnie na symbol seksu Z seksu uczyniono przedmiot. Nienawidzę myśli, że mam być przedmiotem”. W czasach, gdy seks jest największą siłą reklamy i jej kołem zamachowym trudno się dziwić, że seksbomby sprzedadzą wszystko.

Tekst: Aleksandra Pielechaty