Skośnookie piękno
Ziyi Zhang
Chinki nie opalają się, nie stosują diet, obsesyjnie dbają o włosy i są jedną z najpiękniejszych nacji na świecie.
Chinki nie opalają się, nie stosują diet, obsesyjnie dbają o włosy i są jedną z najpiękniejszych nacji na świecie.
Włosy to chińska obsesja: w przeciętnej drogerii w Szanghaju, Pekinie lub Guanghzhou regały z produktami do pielęgnacji włosów ciągną się metrami. Biorąc pod uwagę, że większość z nich przeznaczona jest do ciemnych włosów, ilość ta jest doprawdy imponująca.
Oprócz szamponów, odżywek, balsamów w sklepach znaleźć można takie cuda jak rosa do nawilżania rozdwojonych końcówek, serum do prostowania grzywki czy tonik nadający ciemnym włosom złotą poświatę. Ceny produktów są mniejsze niż w Europie, niższe są też stawki u przeciętnego fryzjera.