W Polsce lato trwa w pełni. Większość z nas bardziej skupia się na strojach kąpielowych i zwiewnych sukieneczkach niż na zimowych płaszczach i czapkach. Świat wielkiej mody od dawna już wie, co nosić będziemy za kilka miesięcy. Najsłynniejsi projektanci pokazali jesienno - zimowe kolekcje, a znawcy trendów wydobyli z nich elementy, które stały się inspiracją dla popularnych sieciówek.
W Polsce lato trwa w pełni. Większość z nas w większym stopniu skupia się na strojach kąpielowych i zwiewnych sukieneczkach niż na zimowych płaszczach i czapkach. Świat wielkiej mody od dawna już wie, co nosić będziemy za kilka miesięcy. Najsłynniejsi projektanci pokazali jesienno – zimowe kolekcje, a znawcy trendów wydobyli z nich elementy, które stały się inspiracją dla popularnych sieciówek.
Nawet jeśli pomysły na niektóre ubrania budzą śmiech czy niedowierzanie, można być pewnym, że wkrótce zobaczymy je także na polskich ulicach. Wielkie płaszcze i przesadnie kolorowe spodnie podzielą losy chociażby butów w stylu Emu. Jeszcze kilka sezonów temu były zbyt brzydkie, by wyjść w nich na spacer z psem, a dziś dostrzegamy je nawet na salonach.
Oto 10 charakterystycznych motywów, które mają szansę stać się hitami jesieni i zimy.
Tekst: Pat Muszyńska
(pm/ll/sr), kobieta.wp.pl
Buntowniczka
Ani to odkrywcze, ani szczególnie zaskakujące. Projektanci od kilku sezonów składają hołd wszelkim próbom buntu, zwłaszcza przeciwko klasyce i samym trendom. Im więcej niedbałych szczegółów w stylu "tak bardzo nie zależy mi na modnym wyglądzie", tym lepiej. Taką tezę przyjęli Donatella Versace i Saint Laurent.
Tej jesieni szukajmy więc inspiracji w stylu grunge, czyli flanelowych koszul, podartych jeansów i łat. Są one jak najbardziej pożądane. Poza tym wszystko co agresywne: ćwieki, łańcuchy, kolce, a nawet lateks. Jak się buntować, to z klasą!
Długość za kolana
Po królujących w lecie powłóczystych, długich spódnicach przyszedł czas na coś nieco krótszego. Tylko nieco, bo w zbliżającym się sezonie nie odsłonimy nawet kolan. Nowa spódnica sięgać będzie połowy łydki, co jest dość niewdzięcznym rozwiązaniem dla większości z nas. Niestety, taka długość znacznie skraca nogi.
To co dobre w tym trendzie, to rozmaitość krojów i fasonów - od delikatnie rozszerzających się spódnic, po wąskie, podkreślające kształty ołówki. Diabe jednak tkwi w szczegółach. Prada oraz Stella McCartney sugerują masywne koturny i obcasy, Hermes - skórę, a Jil Sander odrobinę luzu.
Panna z kościoła
Czy o modę można się modlić? Projektanci marek Valentino i Alexander McQueen najwidoczniej uznali, że tak. W ich kolekcjach widoczne są wyraźnie nawiązania do habitów, strojów mnichów i kościelnych szat. Dolce&Gabbana poszli o krok dalej, zamieniając swoje ubrania w bogato zdobione ikony i mozaiki. Efekt? Ociekające złotem, ciężkie sukienki, które z pewnością przyciągają wzrok.
Jedno jest pewne, w tym trendzie walczą dwie skrajności - zakonna skromność z kościelnym przepychem.
Navy blue
Granatowy, charakterystyczny dla mundurów brytyjskich oficerów marynarki wojennej - w takim kolorze jesień i zimę widzą Chloe, Miu Miu i Celine. Płaszcze, sukienki, bluzki. Granatowe ubrania można nałożyć na siebie od stóp do głów.
Naszym zdaniem to wdzięczna barwa, zarówno dla pań o słowiańskiej urodzie (blondynki o niebieskich oczach wyglądają w niej rewelacyjnie), jak i brunetek o ciemniejszej karnacji. Idealna alternatywa dla klasycznej czerni okazuje się równie elegancka i wytworna.
Po męsku
Inspiracja męskim stylem to jedno, przebieranie się za faceta to drugie. W zbliżającym się sezonie najwyraźniej granice pomiędzy tymi pojęciami delikatnie się zatarły. Modelki od Vanessy Bruno, Armaniego, Richarda Nicolliego wyszły na wybieg w obszernych garniturach i krawatach.
Te fashionistki, którym spodoba się ten trend, będą musiały skupić uwagę na butach. Szpilki powinny być jedynym damskim akcentem, więc dobrze, jeśli będą bardzo kobiece.
Prawdziwa dama
Louis Vuitton, Christian Dior i Prada postawili jednak na kobiece, a nawet dziewczęce projekty. Kobieta ma być prawdziwą damą na wysokich szpilkach i w wytwornych kreacjach, nawet jeśli kreacje te są tylko zwykłymi płaszczykami.
Na wybiegach, a my mamy nadzieję, że wkrótce na ulicach, widać inspiracje modą lat 60. Rozkloszowane doły, spódnice podkreślające kobiece kształty i to co najważniejsze - wyraźnie zarysowana talia. Ten trend śledzimy z niecierpliwością i mamy nadzieję, że przyjmie się na dłużej.
Wszystkie zasady złamane
Słyszałyście kiedyś, żeby kropek nie łączyć z paskami, a pepitki z kratką? W przyszłym sezonie najwidoczniej trzeba będzie o tym zapomnieć, co udowodnili między innymi Tom Ford i Dolce & Gabbana . Jesienią i zimą będzie ciężko i dużo - wzorzyście, pstrokato, obszernie i najlepiej w całości.
Chodzi o to, by wykorzystać każdą możliwą powierzchnię do zademonstrowania tego trendu. Jedno jest pewne, zwolennicy takiego stylu na pewno nie zmarzną.
Dużo, a nawet za dużo
Jeśli z sentymentem wspominacie czasy, kiedy podkradałyście się do maminych szaf i przymierzałyście ich ubrania, ten trend jest zdecydowanie dla was. Jesienią i zimą płaszczy nie będziemy nosić, będziemy w nich wręcz tonąć. Koniec z przejmowaniem się, czy coś nas pogrubia - w tym roku im więcej materiału, tym lepiej.
Za duże płaszcze można zobaczyć w kolekcjach Stelli McCartney, Rochas, Max Mara i wielu innych. Co ciekawe, niektórzy projektanci sugerują, że nic nie stoi na przeszkodzie, by zakładać dwa płaszcze naraz.
Wojowniczka
Kolejny trend, który tym razem docenia siłę pań. Jesienią i zimą kobieta powinna wyglądać jak prawdziwa wojowniczka. Wprawdzie styl ten przejawiał się już w różnych kolekcjach sprzed lat, ale kobieta jeszcze nigdy wcześniej nie prezentowała się tak silnie i dominująco. Mocno zaznaczone ramiona i nienachalna elegancja to tegoroczna propozycja między innymi Balmain, Gucci i Gareth Pugh.
Wojowniczki koniecznie muszą pamiętać o dobrym doborze butów. W tym przypadku nie ma miejsca na delikatność. Najlepsze będą ciężkie obcasy, niebotyczne szpilki albo wojskowy szyk.
Odrobina romantyzmu
Romantyczne sukienki nie muszą być domeną sezonu wiosennego. Gdy doda się do nich odrobinę fantazji z poprzednich epok, wykorzysta cięższe materiały i zakryje trochę więcej ciała, idealnie sprawdzą się podczas jesiennych wieczorów.
Meadham Kirchhoff , Giles i Givenchy przekonują nas do luksusowego i nieco mrocznego romantyzmu. Taka stylizacja przywodzi na myśl postaci rodem z tajemniczej posiadłości.
Tekst: Pat Muszyńska
(pm/ll/sr), kobieta.wp.pl