Stres przed pracą
Moim problemem jest stres przed pracą, a dokładniej przed moim przełożonym. Jego sposób opiniowania wykonywanej przeze mnie pracy sprawiają i w ogóle sposób zwracania się powodują, że nieustannie się denerwuję.
31.03.2006 | aktual.: 31.03.2006 12:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Moim problemem jest stres przed pracą, a dokładniej przed moim przełożonym. Jego sposób opiniowania wykonywanej przeze mnie pracy sprawiają i w ogóle sposób zwracania się powodują, że nieustannie się denerwuję. To przekłada się na cały mój stosunek do pracy. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Wanda
Wschodnie sztuki walki i samoobrony uczą, jak przejąć kontrolę lub podjąć dialog z "napastnikiem". Czy próbowała Pani szczerze podziękować szefowi za jego uwagi? Czy próbowała Pani dopytywać go, jakimi kryteriami się kieruje, co by go zadowoliło, co by uznał za dobrą robotę? Czy próbowała Pani przejąć inicjatywę i zgłosić się do szefa, nie czekając na jego reakcję, z prośbą o sugestie lub pytaniem o opinię na temat wykonywanego zadania?
Czy zaobserwowała Pani podobny problem w odniesieniu do innych osób będących w roli autorytetu, zwierznika, nauczyciela? Jeśli problem jest bardziej ogólny, warto popracować nad mocniejszym "ugruntowaniem".
Wielu kobietom i mężczyznom, których spotkałem w swojej praktyce, przydały się wschodnie sztuki walki - jak aikido, judo, wu-shu lub zachodnie metody samoobrony - jak kravmaga. Może zechce Pani spróbować?
Jacek Santorski www.santorski.pl