Striptiz - podpowiadamy jak to zrobić!
Przy odrobinie fantazji Ty też możesz tak namiętnie rozebrać się przed swoim ukochanym, że oniemieje z zachwytu...
20.09.2006 | aktual.: 27.06.2010 01:16
Niemal każdy pamięta ponętną scenę striptizu, który w kultowym już filmie "9 i pół tygodnia" dla przystojnego Mickeya Rourke'a wykonuje gorąca Kim Basinger. Robi to jak profesjonalistka, choć nią nie jest.
I to jest dobra wiadomość dla Ciebie i Twojego mężczyzny. Przy odrobinie fantazji Ty też możesz tak namiętnie rozebrać się przed swoim ukochanym. Oniemieje z zachwytu...
Choć nie wszyscy mężczyźni mówią o tym swoim partnerkom, to jednak bardzo wielu z nich marzy o tym, aby ich własna kobieta wykonała przed nimi prawdziwy striptiz. Nie musisz być super zgrabną i gibką tancerką, by oczarować swojego mężczyznę erotycznym tańcem z nagim finałem. Wystarczy chwila "treningu", szczypta fantazji, kilka kropli pikanterii i jakieś zmysłowe fatałaszki. Zatem do dzieła, nie każ mu dłużej czekać...
Krok pierwszy, czyli właściwy podkład muzyczny
Zanim wykonasz przed swoim ukochanym erotyczne show, wybierz do tego odpowiedni podkład muzyczny. Dużo swobodniej i odważniej będziesz się czuła, odsłaniając swoje ciało przy dobrze Ci znanych dźwiękach. Przejrzyj swoją płytotekę i poszukaj jakiś lekkich, tanecznych przebojów. Mogą to być piosenki, z którymi łączą się Wasze romantyczne wspomnienia, albo współczesne latynoskie rytmy, przy których krew szybciej bije.
Polecamy gorące kawałki Jennifer Lopez, Ricky Martina czy Enrique Iglesiasa lub znamiennego Joe Cockera, do którego aksamitnego głosu właśnie tak zmysłowo rozbierała się Kim Basinger.
Krok drugi, czyli czas i miejsce
Na dobry striptiz warto znaleźć dobry moment i miejsce. Swoją gorącą niespodziankę zaplanuj tak, abyście mieli odpowiednio dużo czasu, aby nikt Wam nie przeszkadzał i nikt Was nie podglądał. Może to być na przykład prezent urodzinowy dla Twojego mężczyzny lub interesujący akcent na egzotycznym urlopie.
Ważna jest właściwa atmosfera i oprawa. Wyłącz telefony, zasłoń okna, zadbaj o odpowiednie światło, nastrojowe świece, zapal kadzidełka. Zaaranżuj odpowiednią scenę dla swojego występu i widownię dla swojego mężczyzny. Jego możesz posadzić wygodnie na kanapie w salonie lub łóżku w sypialni. Dla siebie przygotuj swobodną przestrzeń i kilka rekwizytów. Na pewno przyda się klasyczne krzesło z oparciem, na którym możesz tańczyć niczym w musicalu lub kusząco usiąść jak Sharon Stone w "Nagim instynkcie". Oprócz tego pomyśl o jakimś gustownym parawaniku, za którym będziesz mogła się skryć... Przydatny może okazać się również mały stolik, na którym niczym na barze będziesz mogła odtańczyć swój seksowny taniec.
Krok trzeci, czyli odpowiednia garderoba
Zanim zaczniesz się rozbierać dla swojego mężczyzny, najpierw musisz się odpowiednio ubrać. Od stóp do głowy. Podczas striptizu świetnie sprawdzą się wszystkie fatałaszki, które można szybko, sprawnie i ponętnie rozpiąć, zrzucić lub nawet podrzeć. Nie zakładaj jednak na siebie zbyt wiele warstw – napięcie podczas striptizu trzeba dozować, jednak nie możesz znudzić i zniecierpliwić swojej „widowni”.
Ubierając się, zacznij od kuszącej bielizny – najlepsza będzie taką, którą Twój rozpalony mężczyzna będzie mógł zdjąć sam, jednym ruchem. Na pewno przypadną mu do gustu Twoje pończoszki z koronką, buty na wysokich obcasach i do tego na przykład kusa spódniczka i krótkie puszyste futerko lub zapięty pod szyję płaszcz.
Krok czwarty, czyli pokaz premierowy
Wybrałaś odpowiedni moment, miejsce i garderobę? Wreszcie zatem nadszedł czas na Twoją wielką premierę, której jedynym widzem będzie Twój ukochany. Zaproś go do pokoju, posadź w miejscu, w którym będzie mógł wszystko dobrze widzieć, podaj mu lampkę wina dla rozluźnienia, włącz muzykę i... do dzieła.
Rozpocznij spokojnie i nieśmiało od zdjęcia pierwszej warstwy fatałaszków. Udawaj zawstydzoną i niezdecydowaną, powolutku rozpinaj guziki lub rozwiązuj pasek. Każdy kawałek swojej garderoby rozrzucaj niby od niechcenia po pokoju. Przy każdym ruchu ponętnie wyginaj ciało, kusząco tańcz, bujaj biodrami i posyłaj mu całusy. Jednym ruchem rozepnij bluzkę, natomiast powoli rozpinaj zamek w seksownych kozakach, leniwie zsuwaj z ud spódniczkę, jednym energicznym ruchem uwolnij spięte włosy. Nie pozwól jednak, by Twój mężczyzna pomagał Ci w tym show. Niech grzecznie siedzi i czeka na finał.
Krok piąty, czyli finał
Na sam koniec swojego tanecznego show pozostaw bieliznę. Tę część swojej garderoby możesz pozwolić zdjąć z Ciebie swojemu ukochanemu, niczym słodki deser po sytej uczcie. Z pewnością zrobi to szybko i sprawnie, rozpalony tym, co z nim robiłaś przez kilka ostatnich minut.
Kiedy już Twój mężczyzna zrzuci z Ciebie ostatnie fatałaszki, czas na długo oczekiwany finał we dwoje. Po takim namiętnym i gorącym występie, z pewnością na jednym bisie się nie skończy...
Zobacz, jak to robią faceci: CHIPPENDALES 2006 POLAND TOUR