Sylwestrowa sukienka
Tak, tak, zbliża się. Nadchodzi szybkim, coraz bardziej tanecznym krokiem. Niektórzy z nas cieszą się, inni krzywią się na samą myśl i obiecują sobie, że nie poddadzą się tej zbiorowej histerii. Mowa oczywiście o nocy sylwestrowej. Jakikolwiek nie byłby nasz stosunek do Sylwestra, to jest to szczególny czas. Coś się kończy, coś się zaczyna
Tak, tak, zbliża się. Nadchodzi szybkim, coraz bardziej tanecznym krokiem. Niektórzy z nas cieszą się, inni krzywią się na samą myśl i obiecują sobie, że nie poddadzą się tej zbiorowej histerii. Mowa oczywiście o nocy sylwestrowej. Jakikolwiek nie byłby nasz stosunek do Sylwestra, to jest to szczególny czas. Coś się kończy, coś się zaczyna. Pora na podsumowania tegoroczne i postanowienia noworoczne. Skoro jest to taka wyjątkowa noc, to musi być ubrana w wyjątkową kreację. Gdziekolwiek byś nie była, musisz wyglądać pięknie. Projektanci prześcigają się w propozycjach. Przekonaj się o tym sama.
W kolorystyce sylwestrowych prywatek, balów i dancingów oczywiście nieprzerwanie króluje czerń. To najczęściej wybierana barwa. Czerń jest zawsze bardzo elegancka i praktyczna. Kolor nieśmiertelny. Ale za to można poszaleć z fasonem czy rodzajem tkaniny. Na przykład ze skórą, to prawdziwy hit od kilku sezonów. Piękne skórzane małe czarne zaproponowali w tym sezonie Versace i Zac Posen. Krój mocno dopasowany, bardzo kobiecy.
Jeśli nie lubisz skóry, bo przejmujesz się losem zwierząt, możesz wybrać propozycje marki Miu Miu. Sukienki w stylu vintage, zainspirowane modą lat czterdziestych i pięćdziesiątych. Dopasowany krój z zaznaczoną talią i długością do kolan. Nowoczesnego ducha zyskują dzięki nadrukom fruwających ptaków i kolorowych kwiatów.
Wspominając o nadrukach nie możemy pominąć kolekcji Dolce&Gabbana. Oparta jest na symbolu gwiazdy, który pojawia się wszędzie. Gwiazdy migoczą więc na sukienkach, bluzkach i spódnicach. W takiej rozgwieżdżonej kreacji zadasz z pewnością szyku. Może nawet zostaniesz gwiazdą wieczoru. W temacie czerni, warto zwrócić uwagę na propozycję Isabel Marant. Czarna sukienka mini z transparentnej tkaniny naprawdę robi wrażenie. Misternie połączone koronki, hafty i ażury. Dużo tego wszystkiego, ale kiedy jak nie teraz, możesz sobie na to pozwolić.
Jeżeli nie chcesz przepaść w gąszczu czarnych sukienek, możesz zdecydować się na inne kolory. Tych w tym sezonie nie brakuje. Intensywne fiolety i czerwienie, głębokie zielenie i granaty. Teraz można nasycić oko. Cała kolekcja Gucci oparta jest na tej intensywnej kolorystyce. Zwiewne przeźroczyste suknie do ziemi zachwycają ulotnością i zmysłowością. Zaraz obok kolory neutralne. Wielu projektantów postawiło na pudrowy róż. Wybierając długą suknię do ziemi z pewnością poczujesz się jak wielka gwiazda starego kina. Głębokie dekolty prawie do pępka i odkryte plecy są bardzo seksowne. Podkreślona talia i powłóczysty rozkloszowany dół takiej sukni zrobi wrażenie na każdym. Delikatne koronki, błyszczące satyny czy plisowane szyfony w różanym kolorze przeplatają się w kolekcjach Moschino i Diora. Do stylu retro nawiązał także paryski dom mody Yves Saint Laurent. Białe suknie do ziemi z odkrytymi ramionami i talią podkreśloną czarną kokardą są idealne na wielkie wyjście. Na mnie największe wrażenie zrobiła biała
etola ze strusich piór. Ekstrawagancja z najwyższej półki.
Nie musimy ograniczać się tylko do tradycyjnych kolorów. W taką noc warto eksperymentować z połyskiem. W tym temacie na prowadzenie wysuwa się złoto. Adekwatny kolor do sylwestrowej, całonocnej zabawy. Złoto opanowało wybiegi w tym sezonie, stało się bardziej popularne niż srebro. Wszystkie złote propozycje projektantów błyszczą, blikują, iskrzą światłem. Synonim luksusu? Sukienki Moschino, czy Stelli McCartney z pewnością. Kolor złoty świetnie komponuje się z bielą lub z czernią. W dobie kryzysu finansowego warto zaopatrzyć się w złotą sukienkę i bawić się szampańsko do białego rana. Na przekór wszystkiemu.