Kto jest większym internetowym kłamczuchem? Mężczyźni. Przynajmniej na profilach portali randkowych.
Kto jest większym internetowym kłamczuchem? Mężczyźni. Przynajmniej na profilach portali randkowych. Strona o podobnym charakterze, BeautifulPeople.com, która - jak sama nazwa sugeruje - zrzesza tylko osoby uznawane za piękne, zlecił badania, które miały sprawdzić jak bardzo internauci lubią mijać się z prawdą tworząc swój wirtualny wizerunek.
Okazało się, że w kłamstwach przodują panowie, którzy często w sieci zmieniają nagle pracę na bardziej prestiżową i lepiej płatną (to ich najczęstsze kłamstwo), mają bardziej zasobne konto, kłamią także na temat swojego wzrostu (!), wagi i ogólnej budowy ciała. To pierwsza piątka internetowych oszustw najpopularniejszych wśród mężczyzn korzystających z portali randkowych.
(ma)
POLECAMY:
Tak kłamiemy w serwisach randkowych!
Okazuje się, że panom najbardziej zależy na stworzeniu wrażenia osoby ważnej, zamożnej i szanowanej. Dlatego bardzo chętnie kłamią, że zajmują w pracy wyższe stanowisko niż w rzeczywistości, że mają własnego asystenta i znajomości wśród gwiazd z pierwszych stron gazet. Ich zdaniem właśnie to robi wrażenie na kobietach.
POLECAMY:
Tak kłamiemy w serwisach randkowych!
A co jest najczęstszym kłamstwem wśród kobiet? To żadna niespodzianka - najchętniej kłamiemy na temat swojej wagi; nasze internetowe wcielenie zazwyczaj jest o kilka kilogramów lżejsze.
POLECAMY:
Tak kłamiemy w serwisach randkowych!
Tracimy także... lata, bo poprawiamy swoją metrykę prezentując się innym użytkownikom jako osoba młoda. Z biustem, który najczęściej jest większy od tego prawdziwego (to kolejne popularne oszustwo), sylwetką, która najczęściej jest o wiele smuklejsza niż ta, którą prezentujemy światu na co dzień.
POLECAMY:
Tak kłamiemy w serwisach randkowych!
Kobiety także lubią pozować na odnoszące sukcesy bizneswomen. Opowiadają więc podobne dyrdymały, co mężczyźni: że mają prestiżową pracę, najlepiej w świecie rozrywki lub w dziedzinie finansów czy marketingu, znają gwiazdy i obowiązkowo zatrudniają osobistą asystentkę.
POLECAMY:
Tak kłamiemy w serwisach randkowych!
Greg Hodge, dyrektor zarządzający serwisem BeautifulPeople.com, nie ma złudzeń: internet to, jego zdaniem, siedlisko kłamczuchów.
"Umawiasz się na randkę z piękną młodą kobietą o "szczupłej budowie ciała", ale kiedy ją spotykasz wygląda na to, że wyslała na spotkanie swoją grubszą, starszą siostrę. Zaufanie zostaje zniszczone na pierwszej i ostatniej randce".
POLECAMY:
Tak kłamiemy w serwisach randkowych!
"Ludzie muszą wiedzieć, co ich czeka" podsumowuje Hodge. "Nikt nie ma ochoty na łowy wśród potworów udających Megan Fox, a w rzeczywistości wyglądających jak pani Doubtfire".
A waszym zdaniem takie "podrasowanie" własnego wizerunku to naprawdę wielkie oszustwo?
(ma)