GwiazdyTańcząc z gwiazdami

Tańcząc z gwiazdami

Oddają się w ręce profesjonalistów, by w kilka tygodni opanować sztukę tańca. Przed nimi intensywne treningi, mozolna praca, wiele wyrzeczeń i stresu. Mowa oczywiście o popopularnym show "Taniec z gwiazdami", który możemy oglądać już po raz trzeci.

Tańcząc z gwiazdami
Źródło zdjęć: © Paweł Boruta

11.04.2006 | aktual.: 12.04.2006 23:34

Oddają się w ręce profesjonalistów, by w kilka tygodni opanować sztukę tańca. Przed nimi intensywne treningi, mozolna praca, wiele wyrzeczeń i stresu, ale również dużo satysfakcji. Co tydzień ich postępy poddawane są ocenie surowych sędziów. Mowa o uczestnikach telewizyjnego show "Taniec z gwiazdami", który bije rekordy popularności już po raz trzeci.

To już trzecia edycja tego programu. Pierwszy odcinek tej serii programu zgromadził przed telewizorami blisko... 7 milionów widzów. To prawdziwy rekord popularności.

Idea programu, który przyciąga przed ekran prawdziwe tłumy, jest prosta. Popularne osoby ze świata show biznesu: modelki, aktorki, prezenterzy, muzycy, sportowcy biorą udział w błyskawicznym kursie tańca. Wszystko odbywa się pod okiem profesjonalistów - uznanych w swojej dziedzinie, znakomitych tancerzy. Mieszane pary - gwiazda i mistrz tańca – podczas treningów opracowują choreografię i doskonalą technikę tańca. Efekty pracy prezentują podczas programu, odbywającego się na żywo. W cyklu dziesięciu programów, głosami widzów i opiniami jury, wybrana zostaje najlepsza para taneczna.

W każdym odcinku pary stają w szranki, zmagając się z innym rodzajem tańca i prezentując własny układ choreograficzny. Ostatnio uczestnicy prezentowali się w gorącej, brazylijskiej sambie. Po tym tańcu w programie zostało sześć par:
Joanna Jabłczyńska i Piotr Kiszka, Joanna Koroniewska i Robert Kochanek, Aleksandra Kwaśniewska i Rafał Maserak, Rafał Mroczek i Aneta Piotrowska, Robert Rozmus i Anna Głogowska, Renata Dancewicz i Marcin Olszewski.
Program emitowany jest na licencji brytyjskiej stacji BBC. Równolegle, na identycznych zasadach odbywa się w różnych częściach globu – jest niezwykle popularny w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Włoszech, Holandii...a nawet Afryce! W zagranicznych edycjach programu udział wzięli m.in. aktor George Hamilton (znany m.in. z Ojca Chrzestnego, Dynastii, Zorro), aktorka Tatum O'Neal ( uhonorowana Oskarem za Papierowy Księżyc), muzyk rapowy Master P., lekkoatleta Colin Jackson czy światowej sławy tenisistka Alicia Molik. Na czym polega fenomen programu?
Gwiazdy biorące udział w programie to profesjonaliści w swoich dziedzinach – w tańcu są jednak prawdziwymi debiutantami i uczą się go od podstaw. Starają się jednak przezwyciężać własne słabości i, mimo trudności, ostatecznie wychodzą na scenę i tańczą. Na oczach milionów widzów popełniają błędy, mylą kroki, miewają gorszy dzień i chwile zwątpienia, tracą entuzjazm. Odkrywają swoje kompleksy i pokazują zmęczoną, nieumalowaną twarz. Poddają się ocenom surowych sędziów. Pozwala to przeciętnemu widzowi zobaczyć gwiazdę w zwyczajnym, ludzkim wymiarze. To właśnie czyni ten program tak bardzo atrakcyjnym.

Większość uczestników jeszcze nigdy nie miała kontaktu z profesjonalnym tańcem towarzyskim, część z nich jednak podczas programu odkryła w sobie talent i prawdziwie zamiłowanie do tańca. Wielu uczestników deklaruje, że po programie nie przestanie trenować.
To nie jedyna korzyść. Udział w programie na pewno zaprocentuje - i gwiazdy i mistrzowie tańca zyskają. Bez wątpienia „Taniec z gwiazdami” poprawił notowania wielu uczestników i otworzył przed nimi nowe możliwości realizacji w zawodzie. Program cieszy się tak ogromną popularnością, że uczestnicy – a zwłaszcza laureaci kolejnych edycji – niemal nie znikają z pierwszych stron kolorowych czasopism. To ich przysłowiowe „pięć minut” sławy, które chcą wykorzystać jak najlepiej. Dla przykładu - zwycięzcy drugiej edycji programu – Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel - zapowiedzieli otwarcie własnej szkoły tańca. Szkoła firmowana takimi nazwiskami z pewnością nie będzie miała problemów ze zbyt małą liczbą chętnych..
To kolejny fenomen. Wydaje się, że program zaczął pełnić swoistą...społeczną misję. Popularnością cieszy się bowiem nie tylko program, ale sama idea tańca. Szkoły tańca przeżywają prawdziwe oblężenie. Okazuje się, że Polacy chcą nauczyć się tej pięknej sztuki, a program stał się doskonałą motywacją. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że ten, jakże zdrowy trend, nie będzie jedynie kolejną przemijająca modą i zadomowi się wśród naszych rodaków na dłużej.

P.H.

Komentarze (0)